Skocz do zawartości

Dalsza historia Króla Sombry


diabollo

Recommended Posts

Witam. Jako iż w wątku pt. ''Zapytaj Króla Sombrę'' zrobił się wielki off-topic tworzę ten wątek z myślą o kontynuowanie historii, która tam powstała ze starego wątku. Ponieważ strasznie dużo było postów na ten temat streszczę to wszystko, lecz jeśli chcesz poznać szczegóły wejdź do wątku, który jest podany na samej górze i przeczytaj strony od 1 do 17. A więc zaczynamy (trochę to ubarwię :) ) Wielki Sombra (jako Sombra wypawiada się Pawlex!!!) po przegranej z mane6 udał się do swojego małego zameczku (niedaleko Crystal Empire) aby planować zemstę. Nagle ktoś wszedł do środka była to Katherine, która zaoferowała swoje usługi jako stolik do kawy. Król zgodził się na propozycję, wten wbiegł do zamku Diabollo. Zaproponował on soje skromne usługi. Sombra dał awans Katherine (pachołek) a Diabollo przeją prace po niej (stolik na kawę). Valentynka (tytuł Kath.) zapytała co jako "pachołek" miała by robić. Król oznajmił, że czeka ją praca w kopalni kryształów. Zawiedzona Katherine chwyciła kilof i poszła ''machać kilofem''. Diabollo z powodu zmęczenia podpijał kawę Królowi (to był błąd). Sombra nie był głupi i wiedział od początku co się dzieje i postanowił zamknąć Diabolla w lochu, lecz on się nie poddał i wytargował łagodnejszą karę - trzymanie wrzącej filiżanki. W tym samym czasie Katherine wpadła na pomysł aby zrobić coś typu ''Rainbow Factory''. Król wykrył w tym spisek, lecz Valentynka nie miała tego na myśli i poszła ponownie ''machać kilofem''. Po chwili Katherie wpadła na pomysł aby zportretować jej pana. Król się zgodził, lecz po chwili dodała jeszcze jedno pytanie, czy jeśli jej nie wyjdzie to czy zostanie zabita. Wszechmocny Władca zaprzaczył mówiąc, że widzi dla niej inną przyszłość, lecz nie wyklucza śmierci. Valentynka dłuższym przemyśleniu postanowiła sobie odpuścić. Diabollo poczuł się odrzucony i zpytał czy król przypadkiem o nim nie zapomniał. Sombra odpowiedział, że być może czeka go awansik. Nagle do zamku wkroczył Venom50 i zaproponował swe usługi jako osobisty ''Lord Protekor". Król zauważył w nim talent i zgodził się na propozycję. Zaraz po tym zdażeniu ''wszedł'' Komputer do zamku oferując swoje usługi. Król zgodził się na ofertę tylko dlatego, że potrzebuje mieć lepszą technologię od swojich wrogów. Diabollo zdenerwował się na swojego pana z powodu, że on musi ciężko pracować na dobrą posade a inni (Venom50 i Komputer) dostają dobre stanowiska od tak. Katherine dołączyła się do oburzenia. Król zapewł Diabolla, że już niedługo będzie mógł pokazać na co go stać. Nagle do zamku wbiegła kolejna osoba. Był to 012arek, który chciał być następny do trzymania filiżanki. Sombra zgodził się na propozycję Arka. Katherine w tym samym czasie skończyła pracę nad figurką Sombry (emotikona na forum). Król był tym zachwycony i dał jej awans (lecz nie zdradził jaki) tak jak i Diabollowi, który został przywódcą oddziału sabotażystów. Komputer dostał raport, że około 30 gwardzistów odkryło fabrykę nowego uzbrojenia. Udało się ich wyeliminować, lecz kilku uciekło. Król siò wściekł i powiedział, że za wszelką cene ma ich zabić. Somvra dał nowe zadanie Valentynce - wyeliminowanie szpiega (Celestora). Katherine zadała śmiertelny cios (Celestorowi) patelnią (przynajmniej tak sie jej wydawało). Komputer prośi o pozwolenie na atak na Canterlot i dostaje owe pozwolenie. Tym czasem Arek kupić expresso dla króla, któty ucieszył się z tego powodu. Diabollo oznajmił Sombrze, że część jego oddziałów dostała się do Canterlot. Król nie był tym zachwycony, lecz też nie był zły. Nagle pojawił się Celestor, który jednak jeszcze żyje znów zaczyna szpiegować, lecz jak Valentynka to ujżała powtóżyła swój cios. Tym czasem Komputer zdajevraport z linii frontu (niestety zły) Sombra nie był tym zachwycony.W tym samym czasie :) Arek objawił całkiem dobry plan i rozpoczęła sie dyskusja.Katherine dostała kolejną robotę jako szpieg (musiała wniknąć do gwardii) oraz Arek został księgowym. Diabollo dostał misję od Sombry, aby podpalić szkołę dla jednorożców. Niestety komputer się upił i musiał wziąć jeden dzień urlopu. Mam nadzieję, że wszystkie najważniejsze rzeczy napisałem a jak nie to proszę pisać na pw (oraz jak są jakieś błędy ort.(piszę z telefonu)). Pszepraszam, że tak chaotycznie ale zapewne będe ten wątek dopieszczał. Zapraszam starych jak i nowych urzytkowników do kontynuowania tej historii! Najlepiej od jutra ^^ .

Link do komentarza

Arek, ale niezbyt wiem, co mam robić ^^ Jego Wszechmocna Wysokość mówiła, że mam coś poszpiegować, coś zniszczyć itp, no to coś tam zniszczyłam, i skończyłam ten portrecik. Coś mi się zdaje, że to ostatni dzień mojego życia :rainpriest:

Oby nie...

A ja już podpaliłem szkołę i biblioteke i trochę się nudzę... (czeka na rozkazy). Może wysadzić bank albo cuś...

Link do komentarza

diabollo...wziąłeś dla mnie kilka ksiąg? Wiesz, że tam była jedna unikalna książka?! (taka podniszczona)

Miałem, ale ktoś mi ją... ukradł?

*grzebie w kieszeni Diabolla i wyjmuje z niej książki: Miasto Kości, Miasto Popiołów i Miasto Szkła* Chyba zginę, to jest takie nie teges ;_;

Chodźmy coś rozwalić!

Spoko może być! (nasz pan ma urlopik więc... ^^). A może... nieeee za to bym został uduszony przez Sombrę...

EDIT: Idę na urlop :(

Link do komentarza
  • 5 months later...
  • 2 months later...
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...