Cipher 618 Napisano Marzec 22, 2013 Share Napisano Marzec 22, 2013 Visual Novels to tak na prawdę nie gry. To interaktywne opowiadania, w których nasze decyzje wpływają na dalszy rozwój fabuły. Niestety do tej pory spotkałem się zaledwie z dwiema, które nie były obleśnymi "symulatorami randek" (do administracji - przedstawione gry są wolne od zakazanych treści) 1. Katawa Shoujo. (darmowa! Do tego świetne dodatki) Katawa Shoujo to po angielsku "disability girls" czyli "niepełnosprawne dziewczęta". To najlepsza historia jaką kiedykolwiek poznałem. Dzięki prostym dialogom, czy sytuacjom z dnia codziennego nauczyłem się patrzeć na świat osób niepełnosprawnych zupełnie inaczej. Katawa... na serio daje do myślenia i długo nie pozostawia obojętnym. czytaj dalej Główny bohater to Hisao, przeciętny nastolatek który żyje sobie w najlepsze dopóki pewnego dnia nie mdleje. Ot tak, bez powodu. Diagnoza lekarzy brzmi jak wyrok - arytmia, rehabilitacja, konieczność dbania o siebie. Hisao trafia do szkoły dla osób niepełnosprawnych. Czuje się tam obco. W końcu ma "tylko" chore serce. To oni są ślepi, głusi, nie mają rąk, nóg... Z czasem zaczyna akceptować nowe otoczenie - poznaje kila dziewczyn, a to od nas zależy z kim pójdziemy na przerwę czy do miasta. Jak potoczą się znajomości? Zakończeń jest KILKANAŚCIE! (a jeśli uwzględnić kombinacje... a szkoda liczyć). Gra do pobrania z TEJ STRONY Na górze "Full version" - zalecam torrent. 2. Little Sister Kana Grałem w to dawno temu więc nie pamiętam imion (ach te japońskie WisiMito). Tak czy inaczej nasz - dajmy na to Jaś był oczkiem w głowie rodziców. Właśnie był. Bo w pewnym momencie przyszła na świat ta wstrętna Małgosia, której rodzice poświęcali najwięcej uwagi. czytaj dalej Ulubionym zajęciem Jasia stało się wkrótce dokuczanie Małgosi do tego stopnia, że ta płakała. Była przerażona na sam widok o 2 lata starszego brata. Ale nic nie trwa wiecznie. Pewnego dnia na pikniku gdy Jasio robił to co potrafił najlepiej - dokuczał siostrze, Małgosia zaczęła się dziwnie zachowywać. Zbladła, z trudem oddychała, non stop wymiotowała. Jasiek był przerażony... że dostanie szlaban, a nie że jego siostra cierpi. (ta gdy był mały był wrednym...) Nieco później usłyszał coś czego nie powinien - rodzice mówili coś o operacjach, ryzyku jakie niosą, lekach... nagle oberwał od życia obuchem w łeb. Jego siostra jest chora. Nieuleczalnie. To co stało się w lesie sprawiło, że Jaśek postanowił być "dużym braciszkiem" do końca. Postanowił, że spełni każde marzenie swojej małej siostry, nawet jeśli będzie to coś tak trywialnego jak przejażdżka na rowerze... ************* Obie gry wymagają znajomości angielskiego, cierpliwości, wrażliwości i odporności na "japońskie bajki". Jeśli dacie radę... szykujcie chusteczki bo opowiedziane historie są niesamowite, a zakończenia wzruszające. Znacie jakieś inne gry tego typu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts