Skocz do zawartości

[Grimdark] Ostatnie wakacje (Atlantis)


Jaenr Linnre

Recommended Posts

Kosmos, zimny, nieprzenikniony, spokojny. Zaś pośród jego pustki dryfował teraz statek kosmiczny. Był to statek wycieczkowy, przewożący turystów pomiędzy przeróżnymi planetami. Teraz był wyłączony, wszędzie świeciły się jedynie lampy awaryjne. Mimo iż zastosowano najnowszy system napędu, z wykorzystaniem tak zwanego Markera, coś było ewidentnie nie tak. Korytarze wydawały się puste, nikt z obsługi nie poruszał się po pokładzie. Nigdzie nie było mechaników.

Również komory kriogeniczne, w których byli zamknięci goście, były na zasilaniu awaryjnym. W części kapsuł leżały jedynie zwłoki, niektóre były rozbite i puste. Na podłodze były ślady walki, a na ścianach krew. Część szafek z przedmiotami gości było wyważonych, w jednej leżał rozerwany na pół mężczyzna. Wszystko wyglądało jakby jakaś bestia wszystkich wybiła.

Jednak jedna z kapsuł kończyła  właśnie awaryjne wybudzanie jednego z pasażerów. Był on byłym żołnierzem, który wybrał się na zasłużoną emeryturę. Jego wakacje niestety okazały się dość specyficzne. Drzwi otworzyły się, a mężczyzna został wybudzony.

 

Teraz ujrzał wszystko co tu się wydarzyło, a nie był to miły widok...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angus powoli wybudzał się z dość długiego snu w kriokomorze a raczej jego braku,gdyż w kriokomorach się nie śni,to taki stan zawieszenia pomiędzy życiem i śmiercią.Dlatego to była jedna z ulubionych rzeczy Angusa. Nienawidził śnić, gdyż za każdym razem gdy zamykał oczy widział koszmary z przeszłości, dlatego również zwolniono go wcześniej ze służby.A teraz był na zasłużonej odpoczynku na którym miał nadzieję odpocząć i zapomnieć wydarzenia z przeszłość.

 

Angus powoli otwierał oczy,powoli dochodziło do niego coraz więcej informacji,oddech przyspieszał, pierwszy szok powoli mijał.Lecz nagle dotarł do niego widok rodem z jego koszmarów : Zniszczenie,śmierć trupy.Takie same jak w niektórych snach.Pierwsze co przyszło mu do głowy to że to jest sen.Dlatego tez znowu zamknął oczy i je otworzył.Wielka trwoga napłynęła do serca byłego żołnierza,był przerażony tym co zobaczył mimo długiej służby, gdyż to nie mogło się dziać,lecz po kilku wdech i wydechach oraz powtarzaniu hasła "jesteś silny,dasz sobie rade" zaczął przeszukiwać obecne pomieszczenie w poszukiwaniu ubrań oraz z tego co zaobserwował zapewne pancerza i jakieś broni.

Edytowano przez Atlantis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna kluczył przez dłuższą chwilę po pomieszczeniu, wśród ciał obsługi, czy też kriokomór. Widział wszędzie krew i martwych ludzi, doszedł jednak w końcu do szafek. Przeszukiwał je następny, dziwnie dłużący się moment, nie znajdując niczego przydatnego, aż w końcu dotarł do swojej szafki. Ta również okazała się wyważona, nikt jednak nie zdążył jej ograbić. Znajdowały się tam ubrania byłego żołnierza, oraz drobny pistolet do samoobrony, z punktowym wystrzałem pocisków. Mężczyzna sprawdził magazynek, miał jedynie 20 naboi. Musiał działać ostrożnie.

Po tym wrócił do swoich poszukiwań, nie znalazł jednak żadnego pancerza, a jedynie więcej ciał i zamknięte dwie pary wrót. Jednym była śluza powietrzna, zaś drugim, droga do wnętrza statku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angus przmierzał przez pewien czas po obecnym pomieszczeniu wśród ciał załaogi, to co widział było dużo bardziej okropne niż to co spamietał z czasu służby w wojsku.W pewym momencie straciłem nadzieje że znajdę coś pożytecznego w tym miejscu,lecz nadzieja wróciła gdy się okazało że nikomu nie udało się zabrać rzeczy z mojej szafki.Wewnątrz niej było moje ulubione ubranie,pistolet który zachowałem z czasów służby.Angus ucieszył się widząć te rzeczy, lecz po chwili zauważył że ma 20 pocisków.Ubrał się w ubranie i wział postolet,ładując go i odbezpieczając go.A to oznaczało że będzię musiał sie bronić elementami otoczenia.Jedynej rzeczy jakiej nie znalazł był pancerz, miał nadzieje że wkrótce znajdzie chociaż moduł kinetyczny chociaż.

Na pomieszczniu znajdowył się tylko dwie pary drzwi,śluza - zapewne wyśjcie na zewnątrz statku i drzwi do środka statku.Dlatego sprawdził drzwi i jeśli są otwarte otrworzył je.

Edytowano przez Atlantis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi rozwarły się, a mężczyznę przywitały egipskie ciemności. Jego oczy musiały się przyzwyczaić do światła, szczególnie iż nie używał ich od dawna. Był teraz zmęczony i wystraszony. Nie wiedział co jest przed nim, nie chciał też się wracać. Musiał decydować czy ruszy dalej, czy poczeka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie panowała dziwna i niepokojąca cisza, a oczy mężczyzny powoli zaczęły się przyzwyczaja do panującego tu mroku. Jednak coś przerwało ów spokój. Jakiś hałas, ktoś najwidoczniej przeżył i szedł teraz z ciemności ku niemu. To pewnie pomoc, albo przynajmniej jakiś pracownik statku. Horror się powoli kończył, a spokój wracał do duszy mężczyzny. Jednak czy był os słuszny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczy Angusa wróciły do pełnej sprawności po dość długiej hibernacji.Wtedy nagle do uszu żołnierza dotarły dziwne odgłosy jakby się ktoś zbliżał, może to pomoc lecz z tego co widział może to być również zagrożenie.Dlatego postanowił stanąć obok drzwi tak aby móc zareagować pierwszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mroku zaczęła się wyłaniać ludzka postać, przyspieszająca z każdą chwilą i jęcząca. Był to zapewne jakiś mężczyzna, jednak po jego kroku dało się rozpoznać iż jest on ranny. Kierował się on w stronę byłego żołnierza, najwidoczniej pragnąc pomocy, choć się nie odzywał, a całość jego sylwetki wciąż skrywał mrok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili Angus zauważył wyłaniającą się posta ludzką,zdawała się on być ciężko ranna co wprawiło w większe zaniepokojenie byłego żołnierza.Na szybko przekalkulował czy możliwe jest żeby ktoś przeżył to co mogło się stać i po chwili wyszło,że nie,zwłaszcza z takimi ranami.Angus postanowił się wycofać żeby lepiej obejrzeć to coś i dzięki temu móc lepiej zareagować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna logika mężczyzny kazała się mu cofnąć, przecież kto mógł przeżyć taką masakrę, na pewno nie on sam, nie mający możliwości ucieczki przez bycie uśpionym w kriokomorze. Jednak owe przemyślenia byłego żołnierza okazały się pomocne, bowiem istota która się wyłoniła z ciemności naglę przyspieszyła i zaczęła na niego pędzić, a bynajmniej nie był to człowiek. Przypominało nieco ludzkie zwłoki z dwiema dodatkowymi kończynami, przypominającym ostrza, wystającymi z pleców. Jedyne czego można było być pewnym, to to iż owa istota jest głodna, lub nie podoba się jej towarzystwo mężczyzny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycofanie się było najlepszą możliwą rzeczą jaką wykonał Angus a to dlatego iż ze względu na brak informacji, nie mógł wiedzieć czy to coś co się zbliża jest przyjazne czy wrogie.

Chwilę później pojawiło z cienia wyszedł okropny stwór,przypominający najgorsze koszmary żołnierza a nawet z przeszłości której nie pamięta.wpływ tego stworzenia był ogromny lecz w tym momencie obudził się zmysł wojskowy Angus,który przebudził się dopiero,a ten nakazał mu przygotować na nadejście.W tej chwili miał tylko jeden pomysł przytrzasnąć stwora drzwiami a potem strzelić mu w głowę.Jak pomyslał tak tez zrobił przyczaił się za drzwiami w taki sposób żeby móc szybko je zamknąć kiedy potwór będzie wchodził przez nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna chciał się przygotować, miał nawet plan jednak nie przemyślał wszystkich aspektów. Nie miał teraz czasu, bowiem bojąc się nadchodzącej istoty wycofał się do tyłu, co sprawiło iż nie zdąży dotrzeć do przycisku zamykającego owe wrota, nim dziwny stwór je przekroczy. Emerytowany żołnierz musiał wymyślić coś nowego i to jak najszybciej, bo stwór wciąż się zbliżał i raczej nie miał zamiaru zwalniać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Plan angusa w ciągu jednej chwili poszedł do kosza,gdyż przycisk był za daleko od niego.Były żołnierz wiedział że w takich momentach liczą się ułamki sekund więc nie marnował ich na głupie przemyślenie.Po prostu wyjął broń,następnie wycelował w miejsce stwora,gdzie u człowieka jest kostka i wystrzelił dwa pociski,mając nadzieje że stwór upadnie i da to jemu czas na zamknięcie drzwi i przemyślenie,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna wystrzelił dwa pociski, oba jednak chybiły zmniejszając czas na przemyślenia. Mężczyzna był jeszcze zmęczony, a mięśnie zastałe po hibernacji, a o obrał nazbyt mały punkt by celnie do niego strzelić, szczególnie iż stwór był wciąż w ruchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mężczyzna strzelał w stwora gdzie popadnie, ten jednak nic sobie z tego nie robił. Zbliżał się i jak gdyby był odporny na wszelkie obrażenia, również strzały w nogę. Szczęśliwym jednak trafem mężczyzna przestrzelił owemu stworowi kolano co powaliło stwora i zmusiło go do powolnego czołgania się, choć stracił na to dziesięć pocisków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angus szybko zamknął drzwi i usiadł obok nich.Miał dość na ten dzień,nie dość że był zmęczony to jeszcze stracił tyle pocisków ale na szczęście zatrzymał chwilowo potwora.Cały dygotał ze zdenerwowania i ze strachu ale jako żołnierz wiedział jak to powstrzymać.Natychmiast wziął kilka głębszych oddechów i wstał a następnie zaczął szukać rzeczy które pomogły by mu w odparciu stwora (Cokolwiek jakieś rury,kawałki rzeczy)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...