Zdaniem Komisji Europejskiej najlepszym wyjściem, by zapobiec kolejnym atakom podobnym do tych w Paryżu, jest większe zaostrzenie rygorów dotyczących posiadania broni palnej. Co śmieszne, jeżeli ustawa wejdzie w życie, zwykły obywatel nie będzie mógł posiadać broni myśliwskiej, sportowej (strzelnice w szkołach przestaną istnieć - kbks-y też pod to podpadają). Nawet broń pozbawiona cech bojowych, tzw. "deka" (zaspawana lufa, brak iglicy itp.) stanie się nielegalna.
Podsumowując: paranoja. Zamiast umożliwienia obywatelom UE zwiększenia możliwości do samoobrony chce się uczynić ich jeszcze bardziej bezbronnymi. Ale oczywiście, KE wie lepiej. Przecież każdy terrorysta, niezależnie z jakiego ugrupowania, zawsze dozbraja się w legalnych sklepach z legalnych źródeł, a wcześniej obowiązkowo wyrabia sobie pozwolenie na broń palną.