Co prawda nieco post factum, ale gnębi mnie jedna rzecz: jak to jest, że na pierwszych stronach zachodnich mediów królują artykuły dotyczące zniesławienia jakiś muslimów, podczas gdy wszyscy mają wybane na tych 12. marines, którzy zginęli w katastrofie śmigłowca. "Cywilizowany" świat bardziej obchodzi wsparcie dla tych, którzy tylko czekają, by poderżnąć mu gardło, zamiast choć wspomnieć o tych, którzy mają bronić naszej "cywilizacji".