Pierwsze jazdy. Zacząłem o 20:00, przejechalem troche przez miasto i typek mi kazał jechać po ciemku 20 km w niezabudowanym, przez kurwa las. Nic nie widziałem, jeszcze te tiry zasrane oślepiały jak cholera ;-; potem takiego stresa miałem że on do mnie mówi "skrecaj w lewo" a ja w prawo albo prosto xD masakra
1
point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00