Przyjemny, trochę już zapomniany widok i uczucie ciepełka. Wszystko sprzyja, nie pada, jest ciepło i nawet komarów nie ma tyle co zwykle.
Cieszę się, póki mogę
No i skończyłam The Last of Us. I powiem, że zakończenie mocno mnie jebło w twarz. Podobne uczucie miałam przy skończeniu MGS 3, chociaż tutaj jest to coś innego. Nie potrafię tego opisać. Myślę że inni co też tę grę ukończyli doskonale wiedzą o co chodzi.