Aby kontynuować ciąg pecha dodam jeszcze, że wypłata z pracy się grubo spóźnia. Najpewniej będę musiał iść i załatwić to osobiście. Po dziesiątym. Z nogą w gipsie. Co za niesamowicie popierdolony kraj.
0
points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00