Na jednej z ateistycznych grupek, do której należę, ludzie niewierzący i LGBT połączyli siły. Razem będziemy walczyć z tym zasranym kościołem.
Żeby nie było, nie staję naprzeciw ludziom wierzącym. Jeśli wierzysz, to spoko. Wierz w co chcesz. Ja staję naprzeciwko kościołowi rzymsko-katolickiemu, który jest złą, zbrodniczą organizacją odpowiedzialną za lata wpieprzania się w politykę państw, oraz liczne ludobójstwa, za które nie został nawet rozliczony. Ludzie wierzący, tam nie ma waszego boga. Są tam jedynie fałszerze odziani w czarne togi, którzy was zastraszają i wyłudzają od was pieniądze. To się musi skończyć and done.