Skocz do zawartości

Vezzie

Brony
  • Zawartość

    235
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Vezzie

  1. No teraz jestem pewny że to Ty jesteś Ronny Sands xd 

    Fajnie że napisałeś coś o sobie i baw się dobrze na forum :bronies:

    My się już znamy ale i tak zadam Ci parę pytanek :pinkie4:

    1. Oglądasz serial z dubbingiem angielskim czy polskim?

    2. Lubisz jeszcze jakieś kreskówki oprócz mlp?

    3. Jaką muzykę lubisz?

    4. W jakie gierki grasz? 

    5. Lubisz anime (chińskie bajki)? 

    Tyle. Salut :pinkie:

    • +1 1
  2. Pamiętam jak w podstawówce cały czas były jakieś rzeczy do zbierania które były modne. Były Duel Masters, Gormity, B-Damany, Bakugany, naklejki z piłkarzami czy jakieś samochodziki :soawesome: I wszyscy Janusze biznesu się wtedy wymieniali xd Do tego w mojej szkole kwitł hazard jak graliśmy w duel masters o jakąś kartę xD 

     

    • +1 2
  3. 5 godzin temu Dabrowski napisał:

    Grajcie ludzie w strategie wymagające myślenia lub skilla a nie...

    Nie no co jak co ale w lolu to musisz mieć skilla. I myśleć też trzeba dużo. Bez logicznego myślenia i skilla w wyższych ligach nie ma szans. 

  4. @Hi, I'm Uzi, Wanna Play? chciał pochwalić się swoim nowym narzędziem mordu czyli maczetą którą zaczął wymachiwać na lewo i prawo. Wymachując, przez przypadek uderzył w półkę z zapasami a ona się zawaliła i cała wódka poszła w piguły. Wszyscy byli tak źli że mieli ochotę go zamordować, jednak bali się bo cały czas miał w ręku maczetę.. 

    Na szczęście za chwilę przyszedł..

    • +1 1
  5. Ja za Starlight nie przepadam choć nie jest złą postacią. Sama w sobie jest spoko, ładnie wygląda nawet bardzo ładnie i ma spoko charakter. Za to nie podoba mi się jej debiut w serialu. Wątek z wioską z kucykami ze znakiem równości zamiast znaczka jest fajny ale nie podoba mi się jej bardzo chaotyczna przemiana. Poznaliśmy ją jako straszną sukę (i komunistkę xd). Robiła naprawdę złe rzeczy które nie były na miarę zagubionej osoby tylko na totalnego skurwysyna. No ale spoko, zmieniła się. Ale ta zmiana była tak radykalna że wręcz nieprawdopodobna. Starlight po przemianie w wielu momentach przypominała mi nawet Fluttershy. A wcześniej robiła takie intrygi na jakie patrząc na nią po metamorfozie nie była by w stanie. A wszystko to tylko dlatego że przyjaciel w dzieciństwie zerwał z nią kontakt. Dla mnie to trochę zbyt banalne nawet jak na cały serial. Z tego samego powodu nie przepadam za Sunset Shimmer (oprócz tego że pochodzi z EG xd). Z uśmiechem na ustach dokonała bardzo zuchwałej kradzieży klejnotów królewskich, sterroryzowała całą szkołę i zmieniła się w demona. Nie, wcale nie była zła tylko troszeczkę zagubiona xd

    A na przykład taki Discord. Niby go zresocjalizowali ale mimo to w odcinku z Lordem Tirekiem przeszedł na jego stronę ponieważ mimo przemiany dalej był z gruntu zły. Discord się stara być dobry a i tak cały czas widać że na początku był tym złym. Między innymi za to właśnie bardzo go lubię, za to że jest wiarygodną postacią.

    Nie chodzi mi od razu o to że jak widzę Starlight to bolą mnie oczy bo odcinki z nią są bardzo fajne i sama w sobie mi nie przeszkadza ale nie podoba mi się jej przemiana.

  6. Twoja sygna zachęciła mnie do tego żeby przypomnieć sobie nieco ten fanfic. Przeczytałem tylko samą końcówkę a serce nagle zaczęło mi mocniej bić i oczy zaczęły podchodzić łzami. Kurde to naprawdę dobry fanfic.. i do tego pierwszy jaki w życiu przeczytałem. Wzruszenie spotęgowało jeszcze to że kiedy go czytałem, a było to jakieś 5 lat temu, miałem dość trudny okres w życiu. No i wtedy byłem też broniakiem od niedawna i byłem kucusiami strasznie zajarany xd 

    Fajna sygna :D Kieruje uwagę na dobry fic. 

  7. Ostatnio czytałem "Doktor Jekyll i pan Hyde". To prawdziwy klasyk gatunku i przy tym bardzo wiekowa książka bo oryginał ukazano pierwszy raz w 1886 roku. 

    Mimo upływu lat nowela nie przestaje robić wrażenia. Jeśli ktoś lubi wątki psychologiczne i alter-ego czy podwójnej osobowości i jeszcze tego nie czytał to pozycja obowiązkowa. Powstała masa adaptacji filmowych tej książki i w ogóle dosyć dobrze zapisała się w popkulturę więc pewnie wielu już tę książkę zna. 

    Ale jak ktoś nie zna to gorąco polecam. 

    • +1 1
  8. W mojej klasie w podstawówce naszą ulubioną zabawą były "skoki narciarskie" na huśtawce xd Potrzebna była taka huśtawka na łańcuchach i trzeba było jak najmocniej się rozhuśtać a potem skoczyć i zmierzyć odległość (naszą jednostką mierniczą były własne stopy xd). Cóż to była za rywalizacja!

    Nie chcę się chwalić ale byłem w tym najlepszy :nipples: 

    A w zimę albo na przerwach po prostu skakaliśmy ze schodów xD Im wyższy schodek tym lepiej.

    Kto też się tak bawił? :D

    • +1 1
  9. 11 godzin temu ToxicMasterUzi napisał:

    Biada tym, którzy tego cuda nie mieli, mówię tu o dzisiejszych GIMBACH

     

     

     

    Ciekawe jest to że większość polaków miało w domu podróbkę podróbki NES'a xd 

    No bo kto miał prawdziwego Pegasusa a nie tego ze zdjęcia? 

    • +1 1
  10. Dobra ale wystarczy offtopu.

    To temat o zabawach dzieciństwa a nie o Kiepskich.

     

    Żeby post nie był pusty wspomnę o tym jak jak nagraliśmy się z bratem w Virtua Fighter na PS2 i potem w dużym pokoju odstawialiśmy pojedynki rodem z Wejścia Smoka :pinkie4:

    Robiliśmy sobie jakieś wymyślne stroje z szalików, bandan i innych części garderoby po czym braliśmy się za pojedynki! Często łyżka do butów grała rolę miecza a miotła służyła za włócznię. Potem oczywiście jeden uderzył drugiego za mocno czy coś i zaraz odgrywały się dramatycznie walki ale z tą różnicą że na poważnie :lol:  Co za czasy xd

     

     

    • +1 1
  11. Zabawa jest niezbędnym aspektem udanego dzieciństwa! 

    Całego życia!!

    Prawda, jednak tutaj chodzi mi konkretnie o dzieciństwo. No bo kto się nie bawił jak był mały? Wystarczył jakiś kijek albo zabawka żeby mieć zajęcie na cały dzień!

     

    Ja na przykład zawsze bawiłem się z bratem w Gwiezdne Wojny a za miecze świetlne służyły nam plastikowe rurki z takiej budki co stoją w marketach z degustacją (mama była hostessą w markecie). Pamiętam że bardzo często nasze zabawy kończyły się kłótniami :lol:

     Ja z siostrami budowałyśmy kamienne twierdze! Maud zawsze budowała najlepsze zamki. Potem robiłyśmy wojnę i je burzyłyśmy! Tata nie pozwalał się nam w to bawić bo mówił że to niebezpieczne.. ale tak dobrze nam się w bawiło!

     

    A jakie zabawy z dzieciństwa wy pamiętacie? Bawiliście się raczej zabawkami czy sami wcielaliście się w wasze postacie? 

    • +1 3
×
×
  • Utwórz nowe...