Nie żeby cos ale ja to zagrałem po kupie przerwy (nie grałem tak pi razy okno od marca "15 z przerwami na konwentach [całych 2])
Co jak co ale mania jest jak jazda na rowerze, tego się nie zapomina (i jak się wyjebiesz na dupnym gruncie to też wszystko boli)
Teraz powoli wracam do gry bo ubolewam na wujowy internet (600pp i 1500 miejsc w 6h? spoko ) a osu na szczęście dużo nie wymaga