Skocz do zawartości

Tric

Brony
  • Zawartość

    28
  • Rejestracja

Posty napisane przez Tric

  1. No cóż, temat nie ma raczej racji bytu, bo jedyne odpowiedzi jakie otrzymasz będą zapewne "śmiesznymi" komentarzami odnoszącymi się do Twojej twórczości, bądź festiwalem przestarzałych memów. Wstrzymaj się z zakładaniem takich tematów do czasu, aż PMV lub cokolwiek innego, co stworzysz będzie na przyzwoitym poziomie.

  2. Właściwie temat jest już wyczerpany, myślę że większość aktywnych osób ma spójny punkt widzenia na temat pseudokibiców, więc nie rozwinie się ani jakaś ciekawa wymiana poglądów, ani nie mamy na forum żadnego charakternego użytkownika należącego do tej grupy, z którego można by się pośmiać :/

  3. godzinę temu Vezz napisał:

    [...] żąda w związku z tym jakichś praw, tu już rodzi się problem. [...] Żeby drzwi trzymały się w futrynie potrzeba zawiasu górnego i dolnego.

     

     

    Spoiler

    DzNnB2U.png

     

     

    No cóż. Podczas dłuższej bytności poza granicami Polski stałem się dużo bardziej tolerancyjnym człowiekiem. Nie widzę przeszkód ku temu, aby jakieś mniejszości zyskały metaforyczny 1% przywilejów, z których ja mogę sobie korzystać na co dzień. Każde przekonanie, postawa, czy orientacja, które nie czyni nikomu krzywdy winna być tolerowana. Jedynym wyjątkiem są nacjonalistyczne zwierzęta. Wiem, że jest to lakoniczna wypowiedź, ale niestety nie czuję się dzisiaj najlepiej. Być może dopiszę coś później.

    • +1 1
  4. Z upływem lat w świadomości ludzi wykształciło się przekonanie, że staż istnienia czegoś jest wyznacznikiem jakości, i zjawisko to jest widoczne między innymi w muzyce. Wydaje mi się, że od początku ta muzyka spełniała swoje przeznaczenie, to znaczy, jej atrybutem który gwarantował odbiór wśród szerokiej publiczności była chwytliwa melodia. Z jakichś niewyjaśnionych powodów duże grono ludzi posiada pogląd, iż popowi wykonawcy z dawnych lat byli bardziej ambitni, pisali wyszukane teksty a ich akompaniamenty były bogato zaaranżowane.  

     

    Jak dla mnie, publika daje wiarę tej ułudzie ze względu na to, że stary pop brzmi po prostu bardzo klasycznie, co z perspektywy dzisiejszego słuchacza wydaje się być bardziej ukierunkowane na artyzm, niż na komercję. Dzieje się tak, ponieważ ten gatunek w czasach obecnych - w większości - opiera się podkładach muzycznych, które brzmią syntetycznie. Ckliwy wokal w połączeniu ze sztucznym, elektronicznym instrumentalem tworzy atmosferę komercyjnej chałtury, w konfrontacji z klasycznymi kompozycjami gatunku (które, poza lekką modyfikacją formy, nie są całkowicie odmienne od swych następców). 

     

    Jeśli chodzi o moją opinię na temat tego rodzaju muzyki, nigdy za nim nie przepadałem. Polskie jak i zagraniczne dokonania artystów związanych z popem nie robią na mnie najmniejszego wrażenia, uważam je za ubogie w aranżacji i treści, niezależnie od czasów, w jakich powstawały. Od sztuki jaką jest muzyka wymagam czegoś więcej, w związku z czym ten gatunek najzwyczajniej w świecie nie jest przeznaczony dla mnie. Pragnę także zaznaczyć, iż każdy ma indywidualne standardy głębi w muzyce, więc nie mam nic przeciwko sympatykom rzeczonych utworów, ani samej odmianie muzyki.

    • +1 1
  5. Nie przepadam za tym fandomem. Nie jestem ograniczony umysłowo, aby opierać swoją opinię na stereotypie - nie podobają mi się ogólne założenia tego fandomu, oraz fascynacja zwierzętami, która jednoczy tą społeczność. Kompletnie nie przypada mi do gustu kreacja artystyczna przedstawiciela królestwa zwierząt posiadającego humanoidalną budowę ciała, nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, pragnących nawiązywać swoim charakterem, stylem bycia i wyglądem zewnętrznym, ogółem - utożsamiania się ze zwierzęciem. 

     

    No ale cóż, każdy ma prawo żyć tak, jak chce. Tym samym, jeżeli komuś odpowiada przynależność do tej grupy ludzi, życzę im wszystkiego najlepszego. Pomimo tego, że ja uważam to upodobanie za niezrozumiałe, i w pewnym sensie dziecinne, wierzę, że niektórzy ludzie znajdują w tym swój azyl.

    • +1 3
  6. Wypełniłem ankietę. 

     

    godzinę temu Maklak2 napisał:

    Ta cała "mowa niemawiści" to tylko kolejny sposób lewactwa na zamykanie ust ludziom sprzeciwiających się ich ideologii i inżynierii społecznej. Do tej samej kategorii należą "antysemityzm", "ksenofobia", "rasizm", "seksizm", "homofobia" i sporo innych. Chcą w ten sposób zniszczyć wolność słowa i wmówić nam, że nienormalne jest normalne, a zdrowa niechęć do obcych i odmieńców jest czymś złym.

     

    Coś takiego jak mowa nienawiści jest i funkcjonuje w dzisiejszym świecie, a dzięki internetowi (w dużej mierze dzięki portalom społecznościowym) następuje eskalacja tego zjawiska. Dzisiaj do internetu posiada dostęp wielu młodych ludzi, których umysł nie jest skłonny do refleksji - bądź wystąpiły niedopatrzenia ze strony rodziców w kwestii wychowania - na temat tego, iż obraźliwe słowo pisane w sieci może zranić kogoś w taki sam sposób, jak w realnym świecie, momentami nawet jeszcze bardziej. Ofiarami często bywają osoby nie pasujące do ogólnie przyjętych kanonów piękna; Przykładowo, na Instagramie, serwisie którego filarem jest udostępnianie zdjęć, na mowę nienawiści narażone mogą być osoby otyłe. I właśnie z tego powodu, hejt nie musi ograniczać się jedynie do pejoratywnych określeń na tle pochodzenia etnicznego, wyznania, płci czy orientacji seksualnej.

     

    A jeśli chodzi o "lewactwo", to cóż... wszystkie wyżej wspomniane wyżej rodzaje dyskryminacji istnieją, i zwykle są orężem przeciw innym ludziom, wykorzystywanym przez skrajnie prawicowych radykalistów. Ale należy zwrócić uwagę także na to, iż często równie skrajni sympatycy lewej strony, bądź sami przedstawiciele innych ras czy osoby o niestandardowych upodobaniach, każde nieprzychylne im słowo starają się przedstawić jako przejaw dyskryminacji, aby postawić siebie w roli osoby niesłusznie pokrzywdzonej. No cóż, głupotą jest dla mnie, kiedy ludzie wpadają w takowe skrajności, przy czym w przypadku prawicy jest to bezwarunkowa nienawiść, natomiast w przypadku lewicy bezwarunkowa otwartość, oraz jawna faworyzacja.

     

    W ogóle dziwi mnie fakt, że mimo rzeczy tak oczywistej jak niesłuszność poglądów skrajnych, wciąż istnieją takie podziały.

     

    Zaś przechodząc do samej ankiety, wydaję mi się, iż była ona niezawisła od kwestii światopoglądowych i skupiała się raczej na znajomości tego zjawiska wśród ludzi, sposobów w jakich na nie reagują i je postrzegają, na źródle problemu i konsekwencjach obojętności wobec niego, możliwych metod zapobiegania. Tak jak wcześniej wspominałem, mowy nienawiści nie należy postrzegać jako coś, co jest narzędziem w rękach zwolenników tej czy innej opcji politycznej, wykorzystywanej celem zdobycia argumentów, które miałyby przemawiać za czyjąś racją. Społeczeństwo winno widzieć w tym realny problem, który stanowi zagrożenie przede wszystkim dla młodych osób.

     

    Dlatego idea wykładania o tym w szkołach nie jest zła, bezproblemowy dostęp do internetu wymaga tego, aby w takiej instytucji grona pedagogiczne podejmowały stosowne działania ku temu, aby uświadomić młodych ludzi, aby nie zamieszczać bezrefleksyjnie obraźliwych treści na portalach społecznościowych. Ponieważ jak dla mnie, na ten proceder w większości narażona jest młodzież, dla której właściwie jedyną platformą komunikacyjną jest Facebook, a sposobem na udostępnianie fotografii jest korzystanie z Instagrama, i przede wszystkim - internet jest dla nich świetną bronią przeciwko drugiemu człowiekowi, ponieważ jest łatwo dostępna, prosta w użytkowaniu i przede wszystkim ma olbrzymie możliwości rażenia. Warto zaznaczyć, iż dla nich uznanie na portalach społecznościowych bywa swego rodzaju wyrocznią, co może doprowadzić do tego, że ludzie rażeni mową nienawiści będą czuli się pozbawieni wartości. 

    • +1 2
  7. Hmmm, no cóż. Widzę, że jesteś początkujący, więc nie będę jeździł specjalnie pomimo tego, że Twoja postać jest mocno niedopracowana. Choć bardziej trafne byłoby stwierdzenie, iż ten temat jest jedynie zalążkiem introdukcji Twojego OC. Imię wydaje mi się przesadzone, w tym sensie, że sprawia wrażenie sztucznie mrocznego i tak jakby z góry sugeruje nam, jaka może być jego osobowość - zapewne posiada mroczną i hermetyczną naturę.  

     

    Rysunek jest przyzwoity, ale tak na dobrą sprawę nie przedstawia wielu szczegółów wyglądu zewnętrznego, wiadomo jedynie że ma czerwono-czarną grzywę (co kojarzy mi się trochę z Shadowem z Uniwersum Sonica) i nic poza tym. Być może się mylę, ale mam wrażenie, że bluza została narysowana w taki sposób, jakby kucyk miał ludzką budowę ciała - jakby stał na dwóch łapach.

     

    Poza tym przedstawienie postaci powinno mieć więcej podpunktów, które odnosiłyby się do wszelkich rodzajów informacji, takich jak: dokładna historia rozbijająca się na fragmenty o dzieciństwie, dorastaniu i czasach obecnych, etc. 

  8. Nie da się ukryć, że hype na kucyki dość mocno opadł. Z drugiej strony należy mieć na uwadze to, iż taki jest naturalny bieg rzeczy - prędzej czy później każda marka umiera, wskutek braku zainteresowania i niezintegrowanych grup fanów. Pamiętny jest 2012, gdzie My Little Pony praktycznie wyskakiwało z lodówki, obrazki związane z tą tematyką pojawiały się na większości portali z memami, a i twórcy przeróbek na YouTube mogli liczyć na spory odzew ze strony widzów. 

     

    Jeśli chodzi o mnie, nie sądzę, abym czuł się wypalony jako sympatyk tej serii. Jeżeli nic mnie nie zniechęci, mógłbym pozostać w fandomie do jego końca, chociażby ze względu na jego kreatywną pracę, tj. fanarty, opowiadania, PMV i całą resztę. Wiadomo, że świetnie wykonane obrazki są przyjemne dla oka, opowiadania są ciekawe i jest mnóstwo sposobów na urozmaicenie tych dzieł, jeśli chodzi o PMV - czasami znajdzie się kilka interesujących, z przyzwoitym montażem. 

     

    Zaś wracając do spadku popularności kucyków, zauważyłem, że na tym forum pojawiały się głosy, jakoby aktywność użytkowników nie była już taka jak kiedyś. Niektórzy twierdzili, że problem tkwi w wizualnej oprawie forum, ale ja uważam, że wszystko dzieje się za sprawą spadku popularności MLP. Mniej nowych ludzi się tym interesuje, a w konsekwencji mniej osób trafia na forum związane z tą tematyką.

  9. No cóż, jest mi smutno bardzo często. Często na tyle, że zdążyłem się przyzwyczaić do tego uczucia. Analogicznie do większości osób, w takiej sytuacji słucham smutnych piosenek, najczęściej z repertuaru Disturbed lub Skillet. To w zasadzie wszystko.

  10. 29.07.2016 at 09:58 Selenium napisał:

    Gargamel miał spoko filmiki rok temu. Teraz też niby są ok, ale nie podoba mi się promowanie się na wyśmiewaniu z nastolatek i dzieci.

     

    Przyznam, że sam poznałem jego twórczość dopiero pod koniec lipca - wcześniej nawet nie miałem sposobności ku temu, aby na tego YouTuba zaglądać. Ale jako, że zdążyłem całkiem dobrze zaznajomić się z jego filmami (nie ma to jak w końcu mieć czas :D), nie zgodzę się ze stwierdzeniem, iż jego intencją jest budowanie popularności kanału poprzez wyszydzanie młodych ludzi. Co więcej, sam Gargamel odniósł się do tego procederu w filmie sprzed kilku miesięcy.

     

    Jeżeli pisząć "nastolatek" masz na myśli JustJuly i jej film o szkole, to musisz wiedzieć, że film Gargamela nie odnosi się obraźliwie do niej jako osoby, tylko przytacza fragmenty jej filmu aby podjąć polemikę i uargumentować swoje przekonania, robiąc to w sposób merytoryczny. Bo mimo tego, że sporo osób skupia swoją uwagę na krzykliwym, aczkolwiek ciekawym montażu i specyficznym poczuciu humoru, mimo krótkich doświadczeń z tym kanałem, sądzę, że content Gargamela jest oparty na merytorycznej treści.

×
×
  • Utwórz nowe...