Skocz do zawartości

Lemi

Brony
  • Zawartość

    602
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez Lemi

  1. Też zazwyczaj po obudzeniu się nic nie pamiętam, ale zdarzają się wyjątki, jeden taki sen zapadł mi głęboko w pamięć (już jakiś czas temu to było). Mianowicie śniło mi się że obudziłem się normalnie, jak co dzień, tyle że obserwowałem swoje życie jakby jako duch, tak z góry, rzutem izometrycznym. Mogłem robić wszystko normalnie, miałem pełną kontrolę nad sobą, z tym że nie widziałem tego swoimi oczami. Można by powiedzieć że był to koszmar, bo miałem świadomość że śnię, i nie mogłem się obudzić. Prawie cały swój "dzień" tak spędziłem. Takie interesujące doświadczenie.

    • +1 3
  2. ABSOLUTNIE wszystkie książki ze Świata Dysku Terry'ego Pratchetta, jedna z najlepszych rzeczy która mi się w życiu trafiła. Potrafiłem nie przespać nocy czytając którąś z nich. I to mądre, trochę uczące, ciekawe, i w ogóle wszystko. Nie wiem czy można uznać je za przygodowe, ale skoro pojawiło się tu uniwersum Metro to w sumie stwierdziłem że czemu by nie wspomnieć :fluttershy5:

    • +1 1
  3. Faktycznie dobry temat, mogę też go trochę pochwycić, ale idę o zakład że nie wszystkim moje zapisane utwory podejdą, niemniej spróbuję xD
    Bardzo dobra intensywna muzyka, czuć tutaj taką motywację, pobudzenie, usiłowanie przetrwania. Aż ocieka klimatem, ode mnie 9/10, prawie idealna, bo niektóre fragmenty mi przeszkadzały. Muszę posłuchać sobie więcej tych tracków, nie wiedziałem że w DD jest taka dobra ścieżka dźwiękowa.


    Ja wrzucę natomiast specyficzny track z XCOM'a 2, z pewnego niespodziewanego momentu. A mianowicie takiego, kiedy dostajemy misję fabularną, ale tak dobrą że po grze taktycznej to był duży zaskok. Pniemy się naszą drużyną po wieżowcu opanowanym przez nieprzyjazne AI, i jego nieskończone hordy robotów. Na samym szczycie, już zmęczeni po walkach, ranni, z brakami w apteczkach, granatach, wyczerpanymi umiejętnościami specjalnymi, nagle nadziewamy się na bossa, który na tak wczesnym etapie gry naprawdę jest dość dużym wyzwaniem. Muzyka niesamowicie buduje do działania, chęci przetrwania, aby jednak nasi żołnierze, z którymi w XCOM'ie nabieramy dużej więzi podczas całej rozgrywki - przetrwali. Ktoś zginął? Nie czas teraz na zamartwianie, czas działać i go pomścić. Wywiera na mnie dość duże wrażenie, szczególnie dlatego że czegoś takiego się po prostu nie można było spodziewać. I warto wspomnieć że mówię tu przez pryzmat swojego pierwszego doświadczenia, chyba najlepszy moment w grze dla mnie. Następne potyczki nie były już tak szczególne bo wiedziałem co się tam czai. Polecam. Aha, i dopowiem jeszcze że segment główny trwa około 2:15, dalej jest w kółko.

    Spoiler

     

     

  4. Nie umiem zbytnio opowiadać o filmach, ale oglądałem ostatnio "Pakt z diabłem", oparty na faktach o gangsterze z Bostonu. Interesujacy, ale bez szału, troche dlugi ale w zasadzie dobrze go strawileml, nie nudzilem się. Jak tak teraz myślę to brakuje mi już w pamięci sporo scen, brakuje takich które by w niej zostały. Dałem mu 6,5/10 ale zawyzylem do 7.

  5. N: Pierwsze, najszybsze skojarzenie to prawie niezawodny kompan z drugiego Fallouta. Dobry solidny nick.

    A: Kucokoteł, nie widziałem lepszego połączenia.

    S: Uroczy pies, fajnie zadziera pyska, no i to wożenie się :fluttershy4:

    U: Najbardziej aktywny chyba na markach, w zasadzie miły user.

    • +1 1
  6. To wprowadzę trochę świeżości od siebie.

    N: Ciaran - czyta się przez k, nie? Podoba mi się, fajny, oryginalny. Nawias za to brzmi jak jakiś bóg aztecki xD

    A: Ach to penetrujące spojrzenie. Celestia widzi co robisz!

    S: Jakaś postać jakby z Payday, z Luną i Rarity, nie wiem co o tym myśleć xD

    U: nie mam przeciwwskazań, w ogóle do nikogo nie mam xD. Wygląda na osobę z którą dobrze się rozmawia. 

×
×
  • Utwórz nowe...