Jelly

Marzenia, przynajmniej w moim przypadku, pozwalają oderwać od rzeczywistości, odlecieć daleko - do krainy wyobraźni. Niektóre z nich już się spełniły, niektóra realizuję, a resztę zostawiam na przyszłość. Z tych ostatnich nie wiem ile się spełni, ile będę w stanie zrobić. Sądzę, że będę próbowała je spełniać wtedy, kiedy będę miała możliwość i fundusze.

Za marzeniami powinno się podążać do momentu, kiedy jesteśmy na nie przygotowani, a nie kiedy chcemy.

Witamy na forum!

Stracić ręce. Krótko, ale nie wyobrażam sobie życia bez tych dwóch wspomagaczy. :[

Czeeść! Ja tam wolę Appledash, ale kto co woli. 

Ooo, też uwielbiam rysować, a w najbliższym czasie (jak wrócę do Polski) mam zamiar zabrać się za cosplay'e.

A możesz zacząć od poznawania innych i złapania kontaktu z osobami z fandomu albo pokazania swoich prac!

Miłego pobytu na forum!

Kurde, ten sam wiek, tak samo się przywitała (czyt. Ohayo), kucyki oglądasz tak długo jak ja i wegetarianka też od +/- tego samego czasu. Chyba znalazłam bliźniaczkę! Mindblow! 

I zaczął się nimi dławić

Jedzącego żelki...

Jeśli jeszcze szukasz kogoś do pomocy to ja z chęcią.  

Poproszę o wpis! 

12 godzin temu, Anoax napisał:

1. W jakiej formie lubisz faantasy? filmy, gry, książki? 
2. Ulubiony przedmiot? Matma, fizyka, chemia, informatyka? 
3. Jak długo już rysujesz? :3
4. Jakie inne seriale animowane i filmy jeszcze lubisz? 
5. Co cie zaintrygowało w MLP, że zaczęłaś je oglądać? :3

1. Książki i filmy!

2. Ulubionego nie wskażę. Uwielbiam matmę, chemię i informatykę! 

3. Rysuję jakoś od stycznia tego roku.

4. Co do filmów... praktycznie wszystkie animacje Disneya! A z seriali to jak wspomniałam Avatar, jeszcze Pokemony, Futurama i trochę Simpsonowie.

5. I tu jest problem... nie wiem! 

Ja siedzę u babci na Ukrainie, a to co w lodówce nie jest zjadliwe dla mnie. Więc na szybko nic nie mam, ew. i 4 nad ranem zrobić racuchy.

Jedzenie przed snem najlepiej smakuje 

Marzy mi się ogromna miska owoców i kubek zielonej herbatki... 

Ja nie pogardzę kanapką z dżemem wiśniowym! 

Może i konta na forum krótko nie mam, ale chyba po tak długim czasie wypadałoby się przedstawić! 

- Liczę 15 wiosen i pochodzę z Mazowsza.

- Na kucyki pierwszy raz trafiłam... ohoho, dobre 4-5 lat temu. I od takiego 10-letniego szkraba moja miłość do serialu przetrwała!

- Rysuję: głównie na komputerze, czasem na kartce. Próbkę możecie zobaczyć na awatarze.

- Uwielbiam przedmioty ścisłe.

- Oprócz kucykiem (pegazem), jestem również: magiem, czarodziejką, trybutką i piratem!  Uwielbiam wszelkie fantasy i fantastykę.

(i teraz tłumacząc dla niewtajemniczonych o jakie serie chodzi: Avatar: Legend of Aang/Korra, Harry Potter, Hunger Games i Pirate of Caribbean)

To chyba tyle ode mnie! 

Avatar: Legenda Aanga.

W pierwszym obrazku nie podoba mi się sceneria: ładnie wykonana, ale kompletnie mi nie pasuje. W dodatku za oknem widnieje pogodny dzień, bardziej pasowałaby noc z tysiącem gwiazd. Same wykonanie postaci bardzo przypadło mi do gustu, ale skrzydła wyglądają jak robione dwoma różnymi stylami. No i ten telefon (lub cokolwiek to jest) nie pasuje do Pani Nocy. Całościowo jest to przyzwoita praca, ale jednak serduszko oddaję drugiej.

Sceneria w drugim dziele jest bardzo precyzyjnie namalowana (ściany i przymglona szyba po prawej wyglądają cudownie) i idealnie oddaje łaźnię. Piana w niektórych miejscach wygląda realistycznie, a w innych jak chmurka, co niestety idzie na minus. Sama Pani Nocy wygląda dostojnie, pokazuje swoją wyższość. Smugi wody na jej skrzydłach wyglądają perfekcyjnie. Nie każdemu może podejść ten styl, ale ja się w nim zakochałam.

Podsumowując: serduszko należy do drugiej pracy! 

[Przepraszam za wszelkie błędy i powtórzenia. Mam nadzieję, że nie rozbolały Was oczy.]

107,80 zł

Miałam nadzieję, że w 7 sezonie pojawi się historia rodziców AJ, AP i BM. Nie zawiodłam się, bardzo urocza historia, jak wyżej dużo osób zobaczyło: motyw Romea i Julii, ale bardzo fajnie rozegrany. Ale... dalej nie wiemy co się z nimi stało i mam nadzieję, że niedługo się tego wiemy. 

Co do strony... nieprzejrzysty układ treści, trudno jest mi się odnaleźć na stronie, a tysiące kolorów powodują oczopląs. Popracujcie nad stroną, proszę...

Mieszkam stosunkowo niedaleko od Warszawy, wkrótce się przeprowadzam do stolicy to czemu nie? Zabiorę przyjaciółkę i w drogę!

PS. Mam nadzieję, że nie ma żadnego ograniczenia wiekowego. W tym roku stuknie mi 15 lat.