Skocz do zawartości

Starlight Sparkle

Brony
  • Zawartość

    3224
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    89

Wszystko napisane przez Starlight Sparkle

  1. Starlight Sparkle

    Czego słuchamy?

    Cascada... no tak nie do końca
  2. Dla Bohatera 

    Spoiler

     

     

  3. Starlight Sparkle

    W co teraz gramy?

    No i co tu mogę nowego powiedzieć... dalej Borderlands 2, z tym że teraz kolej na DLC, gdyż fabuła główna skończona. Spoiler
  4. Starlight Sparkle

    Zabawa Tak czy Nie 2.0

    Dlaczego nie... Fajnie jest się uczyć nowych rzeczy. Chciałbyś żyć z opcją, że tylko Ty możesz zdecydować, kiedy i czy chcesz umrzeć?
  5. Starlight Sparkle

    [Zabawa] X czy Y

    Mogę nic nie wybierać? Ale ostatecznie koniak... Whiskey smakuje jak benzyna dla mnie Miętus czy guma do żucia?
  6. Starlight Sparkle

    [ZABAWA] Czy lubisz....?

    Tak Lubisz układać dokładny plan działania i trzymać się każdego punktu jak by od tego zależało Twoje życie?
  7. Tak Posiadasz w domu zapałki?
  8. Starlight Sparkle

    Zabawa Tak czy Nie 2.0

    Chyba... tak Chcesz, by deszcz padał przez najbliższy miesiąc?
  9. Starlight Sparkle

    [Zabawa] X czy Y

    Kurier Kartą czy gotówką?
  10. Starlight Sparkle

    [Zabawa] Twój ulubiony...

    Farma babci Twoja ulubiona bajka z okresu dzieciństwa?
  11. Starlight Sparkle

    [ZABAWA] Czy lubisz....?

    Jasne Inaczej nie umiem... Lubisz sobie puszczać jeden utwór zapętlony przez kilka godzin?
  12. Tak Posiadasz kubek z postacią z anime?
  13. Starlight Sparkle

    Zabawa Tak czy Nie 2.0

    Nie Chciałbyś nauczyć się żeglugi?
  14. Starlight Sparkle

    [Zabawa] X czy Y

    Stacjonarny... rycerze blachy Telefon dotykowy czy na przyciski?
  15. Starlight Sparkle

    [Zabawa] Co to za gra?

    Udało mi się ustalić, że to jakieś mmo chińskie... ale fajnie by było dodać jakąś podpowiedź. Co o tym sądzisz? @Sosna
  16. Miało być wcześniej... niestety wypadło później no ale co się odwlecze to... sami wiecie. Monster Slaughter: Horror W Głębi Lasu Monster Slaughter, to gra planszowa oparta na najlepszych i najdziwniejszych filmach o chatce w głębi lasu, do której przyjeżdża grupa studentów by spędzić miło czas. Wszystko zmienia się jednak gdy okazuje się, że chatka jest nawiedzona lub znajdują w niej tajemniczą kasetę, na której nagrano starożytne zaklęcie budzące pradawne zło i uroczy wieczór zmienia się w walkę o przetrwanie. Takie są właśnie założenia tej gry, lecz w porównaniu z filmami celem graczy jest zlikwidowanie nieproszonych gości. Gracze przejmują kontrolę nad jedną z sześciu rodzin potworów. Do wyboru mamy wilkołaki, wampiry, obcych, zombie, frankensteiny i szaleńców. Każda rodzina składa się z 3 postaci: ojca, matki i dziecka. Każda postać ma troszkę inne statystyki i umiejętności, a każda rodzina ma inną umiejętność specjalną. Gracze na pokonanie studentów... tak to z amerykańskimi studentami przychodzi nam się mierzyć, mają jedną noc. Studenci za to mogą zastawiać pułapki, uciekać do innych pomieszczeń, chować się lub jak było pokazane w filmie "Martwe Zło" skorzystać z najbezpieczniejszego miejsca, czyli chaty na narzędzia. Często zdarza się, że na pomoc studentom przybywają bohaterowie. Są to również klasyczne postacie jak np łowca duchów z miotaczem, Ash z Martwego Zła lub profesor, który podróżuje w czasie. Gra jest przesiąknięta klimatem filmów tej klasy, a studenci reprezentują typową zbieraninę. Mamy więc i mięśniaka ze szkolnej drużyny, nerdkę, cheerlederkę i tak dalej. Studenci również dysponują umiejętnościami odpowiadającymi ich "klasom" i tak mięśniak może wyrzucić potwora, a nerdka z uwagi na swój nieprzeciętny intelekt dysponuje zdolnością przerzucenia jednej kości. Kolejną ciekawą opcją jest punktacja. Gracze zdobywają punkty, za każdym razem jak zranią lub zabiją studenta. Oczywiście więcej punktów zdobywa się za kolejność. O co tutaj chodzi? A no o to, że gracze przed rozgrywką... ustalają w tajemnicy przed sobą kolejność, w jakiej będą ginąć studenci, a także wybierają jednego, który jest ich smakowitym kąskiem i którego będą się starali zabić i najlepiej by zginął nie dość, że z rąk konkretnej rodziny to jeszcze w odpowiedniej kolejności. Do czego to prowadzi? A no często sprowadza się do tego, że jedna rodzina potworów pomaga studentowi, podrzucając mu sprzęt lub strasząc, by uciekł z pomieszczenia tylko po to, by zabić go według swojego planu. A jeśli się zapomną, to może okazać się, że już prawie świta i nie uda się nikomu wypełnić zadania i zwycięstwo przypadnie studentom. Od strony technicznej teraz. Jak widzicie na zdjęciach, plansza jest bardzo fajnie wykonana, klimatycznie i jedyne, do czego mogę się przyczepić to drzwi. Są nasuwane w miejscach takich dziur na ścianach i często zdarza się, że nie do końca dobrze nachodzą. Trzeba się czasem wysilić, by je wsunąć na miejsce. Z kolei figurki, choć plastikowe są bardzo ładne i z detalami. Mają sporo elementów, które wyglądają, że mogą się uszkodzić, ale mimo wszystko są solidne i dobrze zrobione. Pudełko i miejsce, w którym znajdują się figurki jest tak zrobione, że konkretna figurka pasuje tylko w konkretne miejsce. Nie poukładacie figurek, jak popadnie, bo zwyczajnie pudełko się nie zamknie. Z początku robiło to problem, by spamiętać, kto gdzie ma być, ale po kilku grach wszystko było już w porządku, a sam pomysł na takie wykonanie pudełka jak najbardziej logiczny i wygodny. Gra oprócz standardowej rozgrywki zawiera również książeczkę z przygotowanymi scenariuszami, a te wprowadzają do standardowej rozgrywki sporo zmian. Istnieje również społeczność na internecie, gdzie możecie pobrać fanowskie scenariusze, ale niektóre wymagają dodatkowych rodzin, które można dokupić osobno. Podsumowując, grę oceniam bardzo dobrze, ale nie na tyle, by grać w nią prawie codziennie. Mała losowość i dość powtarzalna rozgrywka sprawia, że gra jest fajna raz na jakiś czas i najlepiej po wprowadzeniu własnych zmian w zasadach, które ją jeszcze bardziej utrudnią. Sama w sobie jest dość prosta. Standardowo wrzucam kilka zdjęć samej gry w załączniku.
  17. Starlight Sparkle

    W co teraz gramy?

    W końcu od pewnego czasu Borderlands 2. Gra jest świetna i wciągająca. Walczy się przyjemnie, a sama walka daje masę satysfakcji, tylko misje rozgrywane na arenach potrafią być wymagające lub nawet frustrujące, gdy przez jeden błąd okaże się, że przeciwnik pojawi się na Tobie i zginiesz i cała arena od nowa. Jeśli chodzi o dostępny arsenał to bardzo podobny do poprzedniego skończonego tytułu, czyli Pre-Sequela z tą różnicą, że tutaj dodali broń slad czy jakoś tak. Broń strzela taką fioletową mazią, która oblepia przeciwnika i potem inna broń zadaje mu większe obrażenia. Niby fajne, ale w wirze walki nie ma za bardzo czasu o tym myśleć. Dobrze, że w Pre-Sequelu z tego zrezygnowali, a zamiast niej dodali broń zamrażającą. Lokacje są fajne i przyjemne dla oka... w końcu coś więcej niż monotonia księżyca. Postacie, które spotykamy na swojej drodze, są w sumie ok, ale czegoś im brakuje. W poprzedniej części były jakoś bardziej wyraźne i przyjemniej się dla nich pracowało, a tutaj czuję, że po prostu odhaczam kolejne misje. Oczywiście ponownie okazuje się, że najciekawszą postacią, a przynajmniej według mnie jest sam Handsome Jack, czyli główny antagonista. Jak mi przypadł do gustu w pre-sequelu tak i tutaj podtrzymuje swoją pozycję najlepszej postaci. Pasuje jeszcze wspomnieć o postaciach jakimi można zagrać. Do wyboru mamy kolesia z rozkładana wieżyczką, szaleńca w masce nastawionego na walkę bronią białą, wielkiego gościa z dwiema giwerami naraz, małą dziewczynkę z robotem, która rzuca najlepszymi tekstami, jak zaczyna szaleć podczas walki, cichego Zero nastawionego na walkę podjazdową bowiem jako jedyna postać dysponuje on niewidzialnością no i oczywiście dziewczynę, która jest syreną, czyli coś jak by Jedi tego uniwersum. Jej specjalna zdolność najbardziej przypadła mi do gustu, bo nie ma to, jak potężnego bossa unieść w powietrze, unieruchamiając go i jednocześnie zwiększając jego podatność na atak, wyssać jego życie, zwiększać sobie dmg i szybkość strzelania... na 5 sekund, ale wystarczające to jest by kogoś definitywnie i w jednej chwili zlikwidować. Występują również przeciwnicy, których nie jesteśmy wstanie podnieść i w takim wypadku nasza zdolność, zamiast unieruchomić w powietrzu, to zadaje dość duże obrażenia.
  18. Znam tą grę. Kiedyś graliśmy ze znajomymi. Ogólnie nam nie podeszła za bardzo ale grało się przyjemnie. Do mojej kolekcji doszła w piątek gra pod tytułem Monster Slaughter - Horror W Głębi Lasu. Już kilka gier udało mi się rozegrać, więc mogę coś o niej opowiedzieć... ale zrobię to dopiero jutro. Muszę porobić dla was zdjęcia planszy, figurek, instrukcji i ładnie opisać. @Paladyn Zanderson Ciekawy dobór kolorów
  19. Jeśli ktoś ma ochotę na fajne anime, to polecam.

     

    Kokurikozaka kara (Makowe Wzgórze) Na cda. Piosenka z tego anime jest piękna. :interesting:

    Spoiler

     

     

  20. 1.jpg.f5d8595dc2891c1eae96425f5319df61.jpg

    Witajcie wszyscy... krótkie ogłoszenie.
    Z uwagi na zaistniałą sytuację, zmuszeni jesteśmy podejmować najróżniejsze, nieraz bardzo poważne kroki w celu poprawy tego, co się dzieje. Z tego powodu dział zyskuje  pomocnika.

    Będzie nim @Paladyn Zanderson.
    Wszelkie działania podejmowane przez pomocnika będą przeze mnie sprawdzane i w razie potrzeby korygowane. Proszę także wszelkiej maści strażników, sportowców co szczególnie na punkty są łasi i wszystkich innych wątpiących w słuszność tej decyzji o to by pozwolili mi samodzielnie przekonać się, czy była dobra, czy też nie. W razie problemów i wątpliwości proszę wstrzymać się z działaniami i najpierw skonsultować się ze mną przez PW lub Discorda.
     

    I druga informacja... jeśli ktoś chce posłuchać fandomowej muzyki, to macie tutaj link do radia Las Pegasus grupy Canterlot.

    https://www.laspegas.us/

     

    Spoiler

    Księżniczka Celestia autor Tatemil 

    https://derpibooru.org/images/2328765

     

    1. Decaded

      Decaded

      Tak tylko napomknę, iż jesteś całkowicie odpowiedzialny za wszystkie problemy, które Twój pomocnik sprawi. Zastanów się, czy to dobry wybór, a następnie zastanów się nad tym ponownie.

      Normalnie nie byłoby sprawy, ale Zandi już wielokrotnie nam udowodnił, iż zwyczajnie się nie nadaje na żadne stanowisko, plus ignoruje wszelakie prośby.

       

      I przyszłościowo - nie zapominaj powiadomić "tych wyżej", że bierzesz sobie pomocnika. Zwykłe "ej, XYZ będzie mi latał po dziale, bo tak" na kanale ekipy wystarczy :) 

×
×
  • Utwórz nowe...