+ Mogę legalnie spacerować... z domu do pracy z pracy do domu. Może i nie wiele, ale niektórzy siedzą zamknięci.
+ Ostatnio mamy bardzo fajną pogodę. Nie jest ani za zimno, ani za ciepło.
+ Przez wirusa praktycznie całkowicie znikły żule... cóż przynajmniej jest czyściej i nie słychać pijackich krzyków.
- Maski, które trzeba nosić nie dość, że są strasznie niewygodne, to jeszcze idzie się w nich udusić.
- Powszechne narzekanie na wszystko... ludzie nie potrafią się czymś zająć, tylko marudzą.
- Zaczyna powoli doskwierać mi brak spotkań ze znajomymi przy stole zastawionym grami planszowymi... ehh