Powiem tak, bardzo lubię nieco mroczniejsze kucykowe opowiadania. Pokazują one, że nawet w takim na pozór wesołym świecie czai się zło i to nie do końca nieprawdopodobne- przecież takie rzeczy jak narkomania, alkoholizm, dewiacja towarzyszą nam od wieków. Ty pokazałeś, że nawet kucyki mogą mieć swoją ponurą rzeczywistość. Moim skromnym zdaniem, dobrze ubrałeś w słowa i opisy myśli Pinkameny [było mi jej bardzo szkoda podczas czytania, widać było, że naprawdę potrzebowała pomocy]. Prócz realizmu zaistniała także ciekawa otoczka rodem z horroru sci-fi, co u mnie na plus. Zakończenie odbiega od typowego schematu, można się go nie spodziewać, a jego otwartość daje czytelnikowi nadzieję na rozbudowanie historii, szczególnie w kwestii tego tajemniczego kucyka, jego planów i samej Plagi.
Co do formy, opowiadanie czyta się szybko, zdania są dobrze zbudowane, a akcja jest konkretna, napisana tak, by trzymała w napięciu i podsycała ciekawość. Występują literówki [chyba], ale nie są one zbyt rażące. Podsumowując, "Pinkamena-Przed Początkiem" to ciekawa, nieco mocniejsza na nużące wieczory pozycja, która domaga się swojej kontynuacji A co do gry, to wysoce prawdopodobne, że kiedyś ją przetestuję.