Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    96

Posty napisane przez Niklas

  1. Tworzenie postaci podobnych do siebie samych jest na tyle dobre, że łatwiej Ci się wczuć w postać.

    Ale też czasem trzeba uważać, bo jakoś łatwo jest o gloryfikację... "siebie" xP

    ***

    Trochę tutaj rozdziałków już jest, a Kirara approves that, więc postanowiłem się zainteresować tym dziełkiem.

    Widzę, że umieszczasz wszystko w pierwszym poście. Co prawda robi to nieco wrażenie tl;dr, ale... widywało się już dłuższe fiki :P Ja tam osobiście wolę mieć pierwszy post na wstęp odautorski oraz spis treści...

    No i popatrzę trochę na różnej maści błędy i dupelki - mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciwko :)

    Dobra, pora w końcu wejść do Twojego świata...

    I

    Pamiętam, że Kira wspominała o powtórzeniach. I... miała rację. Pierwsze trzy zdania rozdziału:

    Był to zwyczajny dzień w Ponyville. Każdy kucyk był zajęty swoimi codziennymi pracami, ale jak zwykle, życie to było takie, jakiego pragnęli mieszkańcy.

    Bylo jeszcze dość wcześnie, więc nikt nie miał konkretnego pomysłu na zajęcia tego dnia.

    Kwintet!

    Ale wiem, jak to jest ze słówkiem "było" - kiedyś też go nadużywałem we wszystkich swoich wypocinach.

    Twilight Sparkle uczyła się w bibliotece, gdzie Spike zabiegany sprzątał wiecznie zagracony dom, gdyż Twilight nie miała w zwyczaju sprzątać po sobie książek.

    Znowu powtórzenie, ale tutaj już tak nie razi, bo... to epicki opis, po prostu :D Oj, Twi, ty bałaganiaro!

    Pinkie pie

    Pie raczej też z dużej.

    - ZNOWU?! Przecież wiesz, że nie ma sensu jeździć z tym chłamem w tę i z powrotem! Po co to tam chowasz? - warknęła klacz, ciężkim krokiem udając się do stodoły. Gdy tylko zobaczyła, co jest w środku, ryknęła - APPLEBLOOOOOM!

    Dodaj dwukropek po "ryknęła" i będzie ładnie.

    Malutka klaczka w tym czasie była zajęta sobą - to znaczy szukała sposobow na zdobycie swojego znaczka, gdy usłyszała krzyk. Pobiegła natychmiast do siostry.

    - Co się stało, Applejack? - spytała, dobiegając do siostry.

    - Możesz mi kochaniutka powiedzieć... Co to jest?! - spytała, wskazując na wózek pomalowany w barwy Zdobywców Słodkiego Znaczka. Czerwonogrzywa dziecina wybałuszyła oczka, nie wiedząc, co powiedzieć.

    - A... Ale to nie ja! - zaczęła się tłumaczyć.

    - Jak nie Ty, to kto? Posłuchaj mnie, cukiereczku. Jakbyś popr... - urwała, słysząc jakieś chichoty zza stodoły. - O wy małe, wredne... - syknęła, biorąc pobliskie wiadro z wodą i wędrując cicho na piętro stodoły. Było tam okienko, pod którym... Zwijały się ze śmiechu Rainbow Dash i Pinkie Pie. Nie namyślając się długo, kowbojka wylała na nie tą wodę. Zaskoczone, pisnęły, po czym spojrzały w górę.

    - No co? Wydaje mi się, ze po waszych żartach musi wam być gorąco. Nie musicie dziękować! - wyprzedziła Applejack, uśmiechając się wrednie, po czym wróciła do pracy.

    Piękna scenka :D

    Około południa było na prawdę gorąco,

    Częsty błąd, "naprawdę" piszemy razem.

    - Hej, hej, hej! wiecie co? Nie wiecie, a ja wiem! To jest super! - skakała z radości Pinkie, podczas gdy reszta patrzyła na nią ze zdziwieniem.

    So... Pinkie :D

    W tym samym czasie, w pałacu Cancerlot Księżniczka Celestia i Księżniczka Luna spoglądały w okno, obserwując czerwony obiekt.

    Ładnie zastosowane przecinki. Akurat w dzisiejszych czasach to spory problem, ale jak widzę, Ty nie masz z tym problemów.

    - Siostro..? - szepnęła Luna, zaniepokojona widokiem.

    - Tak, wiem. On wrócił. - odparła szybko Celestia, odwracając się w stronę wrót do sali tronowej, które akurat się otwierały.

    - Pani! Na niebie..! - zawołał strażnik, na którego również wpłynęła straszna aura obiektu.

    Tutaj mam dwie małe uwagi: po pierwsze - to, o czym pisała już Kirara, czyli zbędna kropka na końcu wypowiedzi, przed myślnikiem; po drugie - wielokropki przed wykrzynikami i znakami zapytania. Kropek powinno być trzy.

    - Posłać wóz do Ponyville po Twilight Sparkle, Rainbow Dash, Fluttershy, Rarity, Applejack i Pinkie Pie - rozkazała. Jeszcze nigdy nie rozkazała nic w ten sposób.

    Hmm, skoro "jeszcze nigdy nie rozkazała w ten sposób", to ja bym jednak dodał na końcu jej wypowiedzi wykrzyknik. No, chyba że chodziło o inny ton głosu - nie jestem w stanie tego wyczuć.

    Godzinę potem w Ponyville, atmosfera w bibliotece była dośc nerwowa.

    Ktoś tu był chyba głodny ;>

    - Co znaczy, że nie potrafisz znaleźć informacji na ten temat? - spytała wręcz zrozpaczona Rainbow Dash.

    Nie błąd, a sugestia: ja bym osobiście napisał to tak:

    "- Jak to, nie potrafisz znaleźć informacji na ten temat? - spytała wręcz zrozpaczona Rainbow Dash."

    Twilight wertowała kartka po kartce pięć książek naraz, gdzie Fluttershy i Rarity jej pomagały, a Applejack i Pinkie Pie pomagały Spikowi przeglądać zasoby biblioteki.

    Powtórzenie: pomagały - pomagały.

    Ale sobie aż wyobrażam tę scenkę :D

    - Wzywa nas? Co się stało? - spytała Applejack, lecz odpowiedzi się nie doczekała. Twilight znała tą gwardię bardzo dobrze. Nie pisną słowa poza tymi, które mieli przekazać.

    Nie ma co, ci gwardziści są fajni.

    - Twilight, moja uczennico! - księżniczka powitała z uśmiechem fioletową klacz, witając się potem z innymi, ukłonieniem się. - tak wzywałam.

    Zdanie po kropce z małej litery? Nieładnie.

    I jeszcze zabrakło przecinka po "tak".

    - Ale po co tu właściwie przyszedł ten cały Chaos Wish?

    Księżniczki spojrzały na siebie, a potem na kucyki.

    - Chce chaosu. - zaczęła Celestia.

    Discord v.2? Już lubię tą postać.

    - WONDERBOLTS?! - krzyknęła rozmarzona Rainbow Dash, jakby zupełnie zapominając o powadze sytuacji.

    To takie... bardzo pasujące do niej :D

    - Wonderbolts to banda smarkaczy, która na widok hydry zrobiłaby to, co robi najlepiej: zniknęłaby w chmurach. - skomentował.

    Już go lubię xd

    Pisanie opowieści to ciężkie zajęcie. Mam niemiłe przeczucie, że nie sprostam wyzwaniu, jakie przed soba postawiłem.

    No, w sumie racja. Ja tak mam, niestety: choćbym miał i tysiąc pomysłów na fica, i tak prędzej czy później go porzucę, bo nie będzie mi się chciało go pisać :P

    No ale, to tylko ja. Mam nadzieję, że w Twoim przypadku będzie inaczej. Bo mimo że trochę dupelków tutaj znalazłem, nie jest źle. Powiem więcej - podobało mi się. Pod koniec tylko tak zauważyłem coraz więcej zbędnych kropek w dialogach, ale jak podejrzewam, był to już wynik tego, że chciałeś go już skończyć :P Dobrze to znam.

    No i mam nadzieję, że moje kilka uwag Ci pomoże w jak najlepszym tworzeniu opowiadań :)

  2. No tylko szkoda, że twórczość (patrząc po opisach) odnosi się do naszych drogich kucyków, a moje dziełka niekoniecznie :P

    Jak ktoś nie umie pływać to mówi, że woda jest za rzadka.

    Woda jest za mokra jak dla mnie :|

  3. Może "20% cooler" to jej najlepszy tekst, ale za swoje "ohmygosh" jest 20% cuter :D Cóż, nie ma co ukrywać, że z całej szóstki najbardziej lubię Dashie. Ma fajny wygląd i charakter - zupełnie zdawać by się mogło nie pasujący do jej tęczy :D Ale dlatego właśnie wyszła moim zdaniem najciekawiej. Uwielbia rywalizować, ale jak już wspominaliście - za bardzo. No i nienawidzi przegrywać. Niby w jednym odcinku już dostała lekcję na ten temat, ale... ja bym jej dał dla utrwalenia jeszcze jedną :P

  4. No to ja też się przywitam. Jak widać po nicku, na imię mam Mikołaj, lat całe 23, "nowy brony", zgodnie z rangą na forum. Jak moja znajoma Kirara zacząłem oglądanie, bo... intrygował mnie ten fenomen. Nim się obejrzałem, świat Equestrii wciągnął mnie niczym bagno. It's magic, I think, but... who cares :) Dzięki temu się czuję 20% cooler. Studiuję sobie filologię polską i całkiem nieźle mi to idzie. Co prawda wiem, że rzecznikiem prasowym na pewno nie zostanę, ale co tam :P A jeśli chodzi o zainteresowania... Cóż, trochę ich będzie. Trochę piszę różnych opowiadankowych rzeczy (chociaż ostatnio to przesadzam i z brutalnością, i z dziwnością :P), fotografuję i zamieszczam swoje fotki na Devie, od czasu do czasu też stworzę jakąś muzykę, a ostatnio nawet rysuję. Co prawda od mistrzów dzielą mnie lata świetlne, ale mniejsza - lubię to robić, a to najważniejsze. Próbuję też wytworzyć jakiegoś kuca, jednak wciąż zaburzam proporcję i... uwierzcie, nie wygląda to za dobrze :D Wasze forum wygląda sympatycznie, więc myśłę, że trochę tutaj zawitam.

  5. oba te odcinki były gotowe pół roku temu i czekały jedynie na decyzje producentów (albo Hasbro) na akceptację.... ale jednak coś wyszło inaczej. Nie pamiętam dokładnie czy poszło o kasę, brak czasu antenowego, czy po prostu producenci uznali że pójdą na łatwiznę i wstawią te dwa odcinki na początek kolejnego sezonu. I to jest jeden z powodów dlaczego w tych 2 odcinkach jest jeszcze stary opening z 1 sezonu....

    Hmm, ciekawe.

    Muszę przyznać, że Discord zrobił na mnie dobre wrażenie - był naprawdę fajnym antagonistą i wprowadził naprawdę spory zamęt w Equestrii. Aż szkoda, że tak stosunkowo szybko uległ naszym bohaterkom. Za łatwo wręcz. No ale, to awatar chaosu, więc chyba logiki po nim oczekiwać nie można :P Chociaż chyba po prostu zgubiła go pewność siebie, do końca wierzył, że jest nietykalny. A kiedy zrozumiał, że tak nie jest, było już za późno.

    Kask dobrze pisze - szkoda, że nie pokusili się o trylogię. No ale... wiele jeszcze przed nami.

×
×
  • Utwórz nowe...