Przeczytałam i muszę powiedzieć że czytało mi się bardzo przyjemnie, choć żałuję trochę że wątek Minuette nie był bardziej rozwinięty. No ale to pewnie przez to że lubię czytać o czyichś nieszczęściach.. Szkoda że troszeczkę szybko się to skończyło, ich pierwsze kroki w tej przyjaźni mogłyby być ciekawe. Ale rozumiem że to był oneshot na konkurs. Pisarskich rad ci nie dam, bo dopiero co sama wróciłam do prób przelewania historii na strony office'a, więc i tak nie byłyby zbyt pomocne
Daję fanfikowi plusik ode mnie ^^ Powodzenia w dalszym pisaniu