MarianWisniewski

Macie już dość Velmy i innych cringe-owych kreskówek z ameryki? Zapraszam do obejrzenia filmiku, który stworzyłem:

Żeby przypomnieć Wam, że ta strona istnieje, pokażę Wam niezależną animację z YouTube, która mi się spodobała. To Alphabet Lore autorstwa Mike'a Salcedo. https://youtu.be/D8Lw2BoEbEs

Dziękuję. Już turbo mnie upomniał wcześniej i już przyjąłem Wasze uprzedzenia.

Już cię rozumiem. Doceniam fakt, że macie różne zainteresowania. Na szczęście z biegiem czasu nabiorę rozsądku, by nad tym wszystkim nie płakać, chociaż też tęsknię za najlepszymi czasami z najlepszymi filmami i serialami. Dziś one też istnieją, ale pochodzą przede wszystkim z Universal Pictures i podległych Mu firm. Można również tworzyć filmy z LGBT, ale należy to robić z umiarem, wiedzieć kto jest Twoim odbiorcą i nie zabierać innym swoich gustów na oglądanie klasycznych filmów i seriali, nawet gdy się wydają dla niektórych "obraźliwe", ponieważ: zatem lepiej nie przeholować. I OK, lubicie film Młode Wilki 1/2? To możecie go oglądać kiedy chcecie! Wszystko jest już w porządku.

Ech. Macie rację. Jest mi tak smutno, bo cały czas poruszam tematy, które Was oburzają albo których w ogóle nie rozumiecie. Wiem, że świat się zmienia, ale tak się stało w niewłaściwym kierunku. Kiedyś dzieci uwielbiały Minecraft, Roblox, przygodowe seriale animowane i wiele innych, ale teraz wszyscy próbują im wtykać LGBTQIA, TikToka z morderczymi wyzwaniami, Amogusy, Elsagate i remiksy Młodzi Tytani. Akcja! Strasznie się zawiodłem na wszystkim i nie da się nic wspaniałego znaleźć, bo co krok jest gej lub lesbijka, mem "Noice", niechęć do przygód albo jakiś bezsensowny debilizm. P.S.: Gdy mówię Amogusy, czyli Among Us, to nie mówię o grze, bo ta jest spoko, tylko o idiotycznych filmikach z Among Us kierowanych ku dzieciom.

Tej bajki na szczęście nie ma, ale powiedziałem o tym na podstawie prawdziwej fotografii, która mi się skojarzyła z tym, czym są dzisiejsze animowane seriale i filmy dla dzieci.

Nie. Po prostu ta ideologia nie była zbyt silna i nie sprawiała dawniej problemów wytwórniom filmów i seriali animowanych. Lecz teraz takie giganty, jak właśnie Disney, są przez nią na krawędzi katastrofy. Im więcej lesbijek i gejów wtłaczasz do filmu lub serialu, tym mniej ludzi będzie chciało to oglądać.

Próbuję normalnie odpowiadać, ale cały czas nic mi nie wychodzi. Może to dla ciebie będzie odpowiedzią: prawda jest taka, że ideologia LGBTQIA jest nachalnie wtłaczana w te kreskówki, czyli nieustannie te produkcje z homoseksualistami i tożsamością seksualną się pojawiają, wypierając starsze i wysoce doceniane produkcje.

Jest ich bardzo dużo. Jeden przykład to "Baymax" i scena "mężczyźni mogą mieć okres". Gdy się o niej dowiedziałem, natychmiast mi się ona skojarzyła z filmikami Elsagate. Mężczyźni nie mogą mieć okresu! Tylko i wyłącznie kobiety.

To właśnie dlatego postanowiłem przestać pisać na kilka miesięcy. To forum to, jak Tim Burton opisał Disneya, okropny cyrk. Ja coś piszę, a inni w odpowiedzi bagatelizują mnie, robią ze mnie żarty i ośmieszają. Nikt z nich po prostu nie lubi dzieci i chce im pokazywać takie obrazy jak półnagi mężczyzna w psiej masce bawi się z dzieckiem. To mi się bardzo nie podoba z waszej strony!

Wiecie co? Po takich odpowiedziach widzę, że już nic tu po mnie. To jest mój ostatni (na razie) wpis na tej stronie. Dopóki Hollywood nie będzie normalny, to nie będę już nic tu pisał. Mam już dosyć!

Niestety niedawno Disney pokazał swoją nienawiść wobec ludzi rasy białej w serialu Rodzina Dumnych: Głośniej i Dumniej. Zdaniem odbiorców serial uczy amerykańskie dzieci, żeby nienawidziły siebie i swojego kraju. Dlatego obawiam się, że takie korporacje budują własny totalitaryzm. Ktokolwiek z nimi pracuje, to atakuje swój własny naród. To jest bardzo straszne.

Niestety taki jest efekt poprawności politycznej. Żarty są słabe, fabuła żenująca, a postacie z jakiegoś powodu stają się homoseksualistami bądź stają się czarne. Podobny temat poruszyłem niedawno w tym samym dziale. Nie oglądałem "Velmy" i nie zamierzam jej w ogóle oglądać.

No, no, zadałeś bardzo dobre pytanie . Zmianę koloru skóry postaci można było i można dostrzec dziś wielokrotnie. Na przykład pamiętasz oryginalną Małą Syrenkę Disney'a? Jak wynika ze zwiastunu, w aktorskim remake'u grać ją będzie czarna aktorka. Po drugie wielu aktywistów poprawności politycznej próbuje cenzurować miano J. K. Rowling, czego przykład można znaleźć tutaj. Po trzecie klasyczne animacje Disney'a są blokowane głównie na Disney+. Nie mogą ich zobaczyć dzieci, a przed wyświetlaniem pojawia się ostrzeżenie przed rzekomym rasizmem.

Bardzo przepraszam. Obawiam się, że bardzo lubię poruszać tematy, których nikt nie rozumie. Przyczyną może być na pewno zła polityka twórców tych produkcji - podczas gdy my próbujemy być na tym forum apolityczni, Ci pogrążyli się w tzw. poprawność polityczną i to w sposoby, których Wam nie opiszę, ponieważ dostałbym punkty kary.

Dzięki za przykłady, ale to właśnie Owl House oburzył wielu rodziców za seksualny charakter serialu. Poza tym próbuję jakoś to opisać. To prawda, że mogłem podać przykłady. Jeszcze podam je tutaj: Przykłady - masowe blokowanie klasycznych i wspaniałych produkcji studia Walta Disneya, zakaz wypowiadania o J. K. Rowling oraz usunięcie Winnetou. J. K. Rowling oraz Winnetou co prawda nie mają żadnego związku z kreskówkami, ale nadal jest to problem. Nie tylko odnoszę się do "Velmy". Inny znany przykład to "Buzz Astral", który z powodu seksualizacji dzieci skończył się klapą. Wówczas jeden z aktorów nazwał krytyków tego filmu "idiotami, którzy wyginą jak dinozaury". I to jest życzliwość wobec fanów, prawda? Poza tym niedawno z powodu dużej orientacji seksualnej i pojawiania się gejów "Dziwny Świat" też skończył się klapą... i to dużo większą!!! Jeśli mówię o słabym stylu graficznym i słabej fabule, to faktycznie mogę trochę przesadzać, ale odnoszę się do obrzydliwego (za przeproszeniem) reboota "Tomka i Przyjaciół", który zgotowali nam amerykanie. Jedna dziewczyna niemal się popłakała na jego widok: Co do tego to masz rację. Po pierwsze faktycznie nadmiernie reaguję na te problemy, podczas gdy w Polsce jestem od nich praktycznie wolny, a po drugie już nie oglądam MLP: FiM, ponieważ wiem, że te kucyki, które kochałem, są już wymarłe i już nigdy nie wrócą.

Bardzo przepraszam, że taki post piszę, ale obawiam się, że prawie żadna z kreskówek z USA nie jest już wart oglądania w obecnych czasach. Oto dlaczego: Bardzo słaby styl graficzny. Bardzo krótki czas akcji. Bardzo złe morały (np. chciwość jest dobra). Bardzo bezsensowna i poplątana fabuła. Lesbijki, geje, homoseksualizm i zmiana płci (! Tematy Nieodpowiednie Dla Dzieci !). Cancel Culture, czyli masowe usuwanie i cenzurowanie najlepszych produkcji jakie wcześniej się pojawiły. Zmiana koloru skóry bez uzasadnionej przyczyny (przepraszam, jeśli ktoś to odbierze za rasizm). Brak jakiejkolwiek prawdziwej akcji, np. niesamowitych przygód lub walk. Ignorancja i nienawiść twórców wobec swoich fanów. Bardzo słabe żarty, które wcale nas nie bawią. Dlatego otwieram teraz dyskusję na temat Waszych poglądów na obecną animację amerykańską. Poza tym jak mówiłem, że prawie żadna, to mam nadzieję, że są jeszcze jakieś lepsze produkcje warte oglądania. Jeśli jakieś znacie i znaleźliście, to napiszcie koniecznie!

Z tego zwiastuna zaciekawiły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze: Spike ma chyba rywala, który jest bardzo uroczy! A po drugie...

Teraz już nikt nie zobaczy tego odcinka w wersji polskiej. Ktoś sprawił, że stał się filmem prywatnym.

Od 1 czerwca za około 800 złotych fani Lego i Transformers będą mogli zakupić i zbudować model dowódcy autobotów - Optimusa Prime'a! Na opakowaniu zestawu wyraźnie widać logo Hasbro, więc jest to znak, że umowa licencyjna tej firmy z Lego została w końcu podpisana. Być może jest nadzieja, że inne produkty Hasbro też staną się oficjalnym zestawem Lego. Jakie są Wasze przemyślenia?

To nie zapowiada się dla mnie ciekawie (Thundercats Roar! MLP - znowu?), ale bardziej mi się podobają projekty postaci w grafice 2D lepszej jakości oraz w 3D.

Ja bym chciał: 1. Lepiej rozbudowaną akcję. 2. Spotkania bohaterów z innymi stworami fantastycznymi. 3. Pojedynczych przygód dłuższych niż 5 minut, a nawet 10 minut.

Jest mi bardzo z tego powodu przykro. Bardzo długo lubiłem kucyki. Bardzo się cieszyłem, gdy pojawił się o nich w 2017 roku film. - I nagle koniec! Usunęli ten serial na zawsze i mogę już o nim tylko pomarzyć. Już nawet nie mogę znaleźć fajniejszych seriali, ponieważ wszystkie przechodzą na kanały, za które trzeba płacić, a ja, niestety, nie mam i nie będę miał do nich dostępu. Bardzo mi przykro.

Ktoś zauważył, że w trakcie śpiewania Fit Right In, gdy Izzy wrzuca piłkę do kosza, ta wygląda tak, jakby nie leciała przez kosz, tylko przed nim.