- Jestem żołnierzem US Marines, walczyliśmy z organizacją terrorystyczną PRL w Iraku w prowincji As-Sulajmanijja. Po pewnym czasie walki, dostaliśmy rozkaz wspomóc oddział Szajbus 1-3 i ewakuować rannego. Udało nam się go wynieść w jednym kawałku, i doprowadzić do HQ, jakieś półgodziny później mieliśmy wyruszyć, lecz rozpętało się trzęsienie ziemi, i straciłem przytomność. Obudziłem się z oddziałem w jaskini, wyszliśmy i zobaczyliśmy chodzące w te i wewte kuce. Ruszyliśmy naprzód, potem spotkaliśmy błękitnego ku... pegaza o tęczowej grzywie, i nas tutaj przyprowadził. Jakieś pytania?