KougatKnave3

- Moja matka była weterynarzem, pokazała mi jak leczyć i opiekować się nimi.

- Szlachetna praca, musisz kochać swoje zwierzaki.

- Czym się zajmujesz?

Patrze do dziennika by spawdzić co dzisiaj mają.

- Trzęsienie ziemi nas tutaj przeniosło.

Ciągle brak kontaktu.

- A ja Allan Johnson, miło mi panią poznać. Jak ci się powodzi Ghost.

Nie udało się połączyć.

- Bierzemy sprzęt i ruszamy - powiedziała Fluttershy, po czym zaczęła się pakować.

- Jak cię zwą?

- Tak... Szukam zemsty na oprawcach.

Rozpoczynam lekcje

- Witam Panią - powiedziałem kłaniając się. Potem spojrzałem na Ghosta - Siema.

- Może do nich dołączę? Spytam się Ghosta jak minął mu dzień - powiedziałem po czym poszedłem w kierunku "domu" Ghosta

- Przepraszamy za spóźnienie. Rozpoczynamy lekcje.

- Jak myślisz? Twoi podobni, przekonali się do nas?

- Fajnie. Wiesz jak tam u Ghosta i Capo?

W samą porę udało ci się zgnieść głowę stwora.

- Nie musicie dziękować, wręcz mi to pomogło - powiedziałem

- Lekcje się już rozpoczęły. Idziemy - powiedziałem po czym udałem się do klasy.

Pomogę im aż do wyczerpania zapasów.

Sprawdzam ile jeszcze zostało koszy.

Biorę kosze i niosę je do maszyny.

- Pomóc?

- Mój brat został zamordowany.