- Zaprosiła mnie do biblioteki, bo chciała zemną pogadać. Wchodzę, i na jej twarzy widzę smutek. Później mówi "Musimy... musimy to skończyć. Nie możemy się dłużej spotykać" ja się pytam czemu, a ona odpowiada "Bardzo mi przykro, ale tak musi być. Nie będę ci się tłumaczyła z tego bo i tak to nie ma znaczenia". Mi pękło serce, więc odpowiedziałem że jasne i wyszedłem i tutaj przyleciałem. To wszystko.