Akurat nad szkodami z postrzału wiatrówką mocno bym polemizował.
Jasne, zwykła, szeroko dostępna wiatrówka o energii pocisku do 16J raczej nie przebiła by poszycia cudu technologi, jakim są androidy.
Nie zapominaj jednak, że istnieją również wiatrówki o większej mocy. Używa się ich np. do polowań na ptaki. Sądzę, że obecność takiego sprzętu w sadzie, oraz kucyka - czy w tym przypadku ponydroida (Vistrel) do jego obsługi jest w pełni uzasadniona. W końcu ptaki to szkodniki w sadach.
Maszyny buduje się oszczędnie, choćby z uwagi na miejsce w środku czy cenę, poszycie nie może być zbyt drogie.
W takich maszynach elektronika jest naprawdę gęsto upakowana, dodatkowo, androidy w DBP są maszynami bionicznymi - mają odpowiedniki serca, mięśni itp.
Raczej sprawą wiadomą jest, jak kończy się postrzał dla człowieka. Dla androida sprawa mogła by być jeszcze gorsza, gdyż zbłąkana kula mogła by uszkodzić np. jeden z obwodów, czy wręcz podsystemów zasilania, powodując fatalne w skutkach uszkodzenia.
Co do samego utworu, powiem tyle. Czytanie go to prawdziwa przyjemność. Mamy tu wyraziste postacie, dylematy moralne, ciekawie pokazaną przyszłość equestrii, a jakoby na deser, wszystko okraszone jest barwnymi opisami i wspaniałym stylem piśmienniczym Wilczkowej.
Czekam na kolejny roździał.