Moon Slash
-
Zawartość
79 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Moon Slash
-
- Hej Tamara:). Ja się z chęcią mogę z tobą napić.
-
- Zawsze możesz być szefem . Ale szczerze nie umiałbym zasnąć w takiej klasie. Wiesz ten czarny humor xD.
-
- Ja nie lubię mięty zawsze mi po niej nie dobrze. Zwykła cytronową sobie zrobię. Ma ktoś tez ochotę?
-
Za słaba ja potrzebuje prawdziwej mocnej kawy. Ale chyba nie ma niestety... Zrobię sobie herbatkę dawno nie piłem.
-
Mamy jeszcze gdzieś prawdziwą kawę? Jest tylko rozpuszczalna, a ta akurat mnie nie pobudza.
-
-W moim przypadku poszukiwania stoją w miejscu. Znaczy się nic nie znalazłem. A obecnie też szukam towarzystwa jakoś tak pusto tu ostatnio. A żyję się jako tako, znaczy od wczoraj tak jakoś inaczej. Cukier? Trzecia pólka po lewej.
-
- Nie ma sprawy. Nawet nie wiedziałem kiedy odpłynęłaś.
-
- Phinbella dawno cię nie widziałem. Mamy gdzieś cukier? Muszę się napić kawy z cukrem minimum 7 łyżeczek.
-
- Ja nic nie znalazłem." rozciąga się leniwie" - Mamy jeszcze kawę?
-
- Dzień dobry wszystkim, tak właściwie która godzina. " Pyta przecierając zaspane oczy."
-
- Heh nie tylko ty, tak jakoś miło. " Słodko wygląda jak śpi, zaniosę ją do pokoju"
-
- Aaa... Nie strasz mnie.
-
- Nie chciałbym tego." Szturcham lekko Tamarę"
-
- Już siadam. W razie czego to oblej mnie wodą od razu mnie obudzisz.
-
- Daję radę . A właśnie proszę twoja kawa z mlekiem.
-
- Zgadzam się w stu procentach w sumie dzisiaj jest mój trzeci dzień bez snu. Jedna kawa już się robi.
-
- Przynajmniej spędzę resztę nocy w miłym towarzystwie. Jak zaśniesz to zaniosę cię do pokoju. To kawa czy herbata?
-
- Nie, niema nowych. Ja zostaje cała noc przede mną zrobię se kawę albo herbatkę usiądę przy kominku. Chcesz też?
-
- W sumie oprócz tego że wpadli Linds, Cluddy i Matalos krzyczał coś z piwnicy to nic. Fajnie że wstałaś.
-
- Oj biedactwo. Czekaj chwile " biorę miskę by napełnić ją wodą" - Pomogę ci je przemyć.
-
- Jestem w kuchni!!! Chcesz coś?
-
Ale tak szczerze obecne zadanie nie idzie mi w ogóle ani jednego księżyca nie zgarnąłem. Nie ma sprawy będę wyczekiwał twoich przybyć.
-
- To może być prawda i coś czuję że z naszej grupy ja polecę pierwszy.
-
Nie prawda mimo iż Tamara jest w przeciwnej grupie rozmawialiśmy tak jakby ich nie było.
-
Może przez to że jesteśmy podzieleni na grupy.