Skocz do zawartości

Dyrt_Lord

Brony
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dyrt_Lord

  1. Proste jak sanki. Najpiękniejszą klaczą jest, Tom
  2. Więc jestem już po akcji która odbyła się posta wyżej. Reakcje mnie bynajmniej zaskoczyły. Koledzy mówili że jestem robotem (CRUSH, KILL, DESTROY, SWAG ), koleżanki już zamówienia mają , pani stwierdziła że moge przynosić zeszyt na te zajęcia i rysować, więc ogółem mówiąc jest wery gut.
  3. Znajomi: "WtF?!??!?>?!?!!11oneone! OgLąd@sz KUdzyGi?!?!?! HAAHAhgahahaahahafadfasgdfgasdga" Przyjaciele:"Spoko. Tylko nie polecaj mi znowu czegoś jak tamto Rainbow Factory" Przyjaciółka:Pegasis EPIC WIN! Matka: Jest za, lubi to i namawia mnie do dalszego rysowania. Ojciec: tldw Siostra: "Mam nadzieję że ci w końcu przejdzie" Pan od Sztuki: "A możesz to narysować?" (darmo 6) Pani od Angola: "Serio? Moja córka też to ogląda!" (ma 6 lat) Wychowawca(a raczej reakcja na śmiech kolegów): "Tak, Tomek ogląda kolorowe kuce. Wy za to oglądacie Konia Rafała i Kapitana Bombę. On ma lepsze oceny i lepsze zachowanie. I teraz zastanówcie się kto z kogo powinien się śmiać." Przecież w gry nie gra się dla grafiki. Nawet największy noob to wie.
  4. Ja mam kolejną . Więc mianowicie iż. Na zajęciach z dysleksji (niestety albo stety musze chodzić) mam narysować jakieś dziwne kwadraty. No to rysuje. Narysowałem ten kwadrat. Pani na to patrzy i pyta się mnie czy szkicuję. Ja niechętnie mówię że tak. Pani mówi że się pyta bo widzi że narysowałem to w taki "typowy" dla robienia szkiców sposób ale nie ważne. W końcu pani się pyta czy mógłbym pokazać jej jak rysuję. Ja bąknąłem że mam nawet taki specjalny zeszyt do tego. No to pani się pyta czy nie mogę go przynieść. Że to tutaj pisze to chyba nie musze mówić co tam się znajduje. Ja już praktycznie zapadam się pod ziemię. Bo musze pokazać me piękne bazgroły pani, koleżance i koledze bo sam na to nie chodze. No to ogólnie na to wyszło że mam to zrobić i nima że nie. Trzymajcie za mnie kciuki, pls! Żeby tylko im się spodobało!
  5. nie chcesz pojechać na Bon Bon do Mordoru po Excaibur?
  6. Tak, chwyciłem za ołówek i zacząłem rysować. Dam linka do Deva bo tam byde wrzucał rysunki. http://dyrtlord.deviantart.com/ Mam nadzieję że wam się oczy nie rozpuszczą
  7. Dyrt_Lord

    Sword Art Online

    Juj zaczął się temat o Offline a ja napisze moją recenzję Online Jak dla mnie to moje chyba ulubione anime. W sumie to też drugie które oglądnąłem. Muzyka, kreska i koncept zajebisty
  8. Dyrt_Lord

    Nasze ulubione anime

    U mnie to z oglądaniem anime to słabo. Dwa skończyłem a tera za DMC się biorę. Soul Eater'a jeden odcinek z kuzynem i mam zamiar dooglądać . Oto moja (krótka) lista: - Black Rock Shooter - Sword Art Online (mówiłem że krótka )
  9. GFŻiSO żondźi!!!!111!!oneone!! A tak serio to wnerwia mnie nadgorliwość tłumaczy. Jak widzę że przetłumaczyli niektóre nazwy własne np. Awsome Stick (tylko przykład) na Zaje isty Kij to mi się śmiać chce. Albo jak naprzykład przetłumaczą chest na klatka piersiowa jak chodziło o skrzynię to zastanawiam się skąd oni tłumaczy biorą.
  10. Sądziłem że ten wątek nie powstanie. Nawet nie wiesz jak bardzo się myliłem . Mi się film podobał. Sceny walki były dobre. Z fabułą bądź co bądź średnio ale mimo to dobry.
  11. U mnie to problemu są pokroju jak na zajęciach artystycznych mam coś narysować to koledzy się śmieją że może kucyka narysuję. Wtedy rysuję i nie mają beki tylko chwalą rysunek. A rysuje jak kura pazurem. Ogólnie u mnie to ludzie tolerancyjni. Spokojnie wyjść możesz w koszulcze z RD, Pinkie, Twi czy innym kucem a nikt nawet na ciebie nie spojrzy. niestety inna sprawa jeśli chodzi o innych bronych czy pegasis. Jest ich góra 5. Jak nie mniej. Więc muszę w internet się zagłębiać by z kimś na poziomie o tym porozmawiać.
  12. Widzisz, poziom intelekutalny hejterów nie wychodzi poza poziom gotowanego kalafioru więc dla niech ogarnięcie słowa "Like" czy "Nice" to jest coś nie wykonalnego.
  13. Jak dla mnie to jedna z lepszych gier. Zawsze gdy po poruszeniu kubka słyszałem "STOP RIGHT THERE CRIMINAL SCUM" to było to trochę denerwujące ale co z tego. Taka gra dopiero uczy by nie ruszać co nie twoje . Zawsze gdy widziałem bramę to pierwsza myśl to "Loot incoming!". Dla mnie to nie było nudne czy żenujące. Albo te białe świątynie. Alekyndowe czy jakoś tak (nie bijcie jak źle to napisałem ;-. Może trochę za łatwa gra ale co tam. Jest epicka nawet jak łatwa.
  14. Dyrt_Lord

    S.T.A.L.K.E.R.

    Gra zajebisto-epcika. Klimat rozwala kalafior w pierwszych sekundach gry. Zwłaszcza w jednym momencie w CC. W tym kanale jak ci na ryj skacze Pijawka to ja sie zesrałem szczerze mówiąc . CN gram ale musiałem sobie zrobić małą przerwę bo gra zaczynała mi się przejadać. ZP jeszcze nie grałem ale niech się kratury Zony przygotują. Czasami są błędy logiczne. Np. Słabmu bandycie zasadziłem w głowie dwa magazynki. Żyje. Wykoksowanemu żołnieżowi co sra epickością. Kulka w łeb i dowidzenia. Jak dla mnie to najlepsza broń to ta elektryczna z końcówki CC . Jeden shot w jakąkolwiek część ciała i uroczy pan idzie pożywiać się piachem. Jednak jest jedna rzecz której nie przeboleję. Zakończenie CC. Oczekiwałem jakiejś epickiej walki z Strilokiem którego bądź co bądź śledzimy całą grę. A tu co? Bohater uwierzył w bajeczki opowiadane przez upitych stalkerów i prosi "Spełniacz Życzeń" o to by być bogatym. Ale zamiast tego dostaje tonę gruzu na ryj bo myśli że to złoto. Zakończenie lamerskie a gra dobra.
  15. Terapia ta jest skuteczna lecz nie zawsze. Czasami hejter potrzebuje mocniejszego kopa. Chyba nie muszę tłumaczyć jakiego
  16. Moja historia nie jest może najciekawsza ale napiszę. Otóż, jest chwila przed wakacjami i przyjerzdża do mnie kuzyn. Siedzimy z młotszym kuzynowstwem i gramy. Chyba w Mjenkarafta ale nie pamiętam. Nagle kuzyn zaczyna się śmiać z czegoś co miał w telefonie. Pytam się czy pokaże. On się bronił ale w końcu pokazał. To było "We gotta care, we gotta share" (na pewno to źle napisałem ale wiecie o co cho ). Ja wtedy na niego takie watafuk. Szybko zapmoniałem. I kuzyn przjerzdża na wakacje. Komp był poza mym zasięgiem więc gapiłem się jak gra. Główni w S.T.A.L.K.E.R'a. Jak otorzyła lapka to na tapecie miał zhumanizowaną wersję dashki. Wtedy jeszcze nie kojarzyłem więc siedziałem cicho. Pewnego dnia przychodze a on ogląda MLP na lapku. Taki czerwony jak burak i tłumaczy mi że to ogląda. Mój mózg był jak rozgotowane brokóły o smaku żelek. W końcu się spytał czy nie chcę oglądnąć. Ja tam do wszystkiego nowego podchodzę z chęcią to się zgodziłem. Magiczne 22 minuty później...Pytam się go czy nie ma tego więcej. I tak w wakacje oglądnąłem 2 sezony. Tak więc zostałem Bornym. I cieszę się że kuzyn mi to pokazał. Niestey chyba go na forum ni ma.
  17. Mam jedną historię. Otóż stoję pod Tesko z puszką (Z WOŚP-u of kors). Słucham muzyki o podtekście kucykowym bo stanie cały dzień jest nudne. Nagle przychodzi randomowy troll z workiem groszy i wrzucaj jak jest -15 T_T. Wrzucam wrzucam, i nagle ma dzika ja afryka ręka postanowiła łokciem odpiąć słucahwki od komórki. I gigantyczne WUB na ryj losowego przechodnia. W woli ścisłości to akurat to było Discord. Przechodzień takie watafuk i paczy na mnie. Ja szybko wyłączam muzykę i zaczerwieniony wrzucam grosze. Przechodzień podchodzi i pyta się "Znasz Living Tombston'a?" ... ... Teraz to ja zrobiłem watafuk. Baj de łej przechodzień w moim wieku lub rok starszy. Ja odpowiadam nie pewnie że tak. On wtedy "Discord to moja ulubiona piosenka i postać.". Wtedy mój stan mózgu zredagował się do mrożonego kalafioru. Ledwo co wydukałem czy jest bronym. On otwiera plecak a tam chyba z 5 znaczków. Nie pamiętam z czym. Wtedy to dopiero było watafuk. Więc gadałem z nim tak z 30 minut bo na busa czekał. Wywiązała się epicka rozmowa o fikach i fandomie. Jeszcze dobry człowiek mi z 2 dychy wrzucił. Podejrzewam że nie był z moich okolic bo wyglądał jakby z Krakowa. Pozatym to właśnie tam brał busa. Więcej gościa nie widziałem więc moje przypuszczenia są pewnie w h trafne. Mam więc jedno pytanie, DLACZEGO MAM TAKIE EPICKIE SYTUACJE?!
  18. Oprócz mojego odpędzania kolegów mam jeszcze coś. Więc jest lekcja angola (pani bardzo lubi naszą klasę więc lekcje są luźne). Akurat bierzemy o fryzurach (1 gim i uczenie się fryzur ). Tylko dwóch kolegów wie że oglądam MLP. Nagle jak dashka na stodołę Applejack pani przeczytała "Pony tail". Ja i kolega zaczeliśmy się chichrać. Pani się odwróciła. "No co? Nigdy nie słyszeliście o My Little Pony? To takie zabawki dla małych dziewczynek". Powiedziała to z taki hamskim akcentem którego ja nienawidzę i jeszcze to że MLP jest dla małych dziewczynek. Ja padłem twarzą na ławkę a kolega zaczął tłumaczyć że ja to oglądam. Później wytłumaczyłem pani o co chodzi i w przeogromnym skrócie streściłem fandom. A co dostałem na święta klasowe...blindbaga . I na kartkówce z zwierząt mogłem dostać szóstkę za wymienienie części ciała konia. Darmo szóstka i blindbag. Jak dla mnie bomba. Tak baj de łej to klasa przyjęła to dosyć uprzejmie. Koleżanka spytała się czy jej skajpajem nie wyślę linka do odcinka. Dwóch kolegów zgodziło się oglądnąć. A reszta chyba zapomniała. Jeszcze gdy kolega ze straszej klasy (jest "idolem" jednego z moich) dowiedział się o tym to na zajutrz patrzę na tapetę telefonu a tam co? Octavia assassino werszyn. Miałem wtedy wielkiego banana na mordzie .
  19. (sytuacja hipotetyczna i absolutnie nie możliwa) Gaben ustanowił datę HL3 i obiecał odejście z firmy. Jego nie ma, nie ma trolingu. :O Chcę latać na epickich skrzydłach i niszczyć laserowe niedźwiedzie bazooką strzelającą seriami sera. I niech wszystko to dzieje się pośrodku Zony.
  20. Po wigilii przeczytam. Zapowiada się psychicznie
  21. srlsly? Jak tak to masz co opowiadać wnukom. "A dziś opowiem wam jak zacząłem oglądać MLP..."
  22. Ty chyba ich nie znasz. Wtedy by się z tego nabijali. Jedyne uczucie które można w nich wzbudzić kucykami to strach Edit - DUM DUM DUM DUUUUUUUUUUUUUUUUUM. Znowu zaczeli się kołomnie kręcić i mam dobrą wiadomość. Mamy w swoim gronie pegasis i jeżeli się uda to bronego!
  23. Bellamina Lestrange sługa pinkaminy
  24. Mam jedną "ciekawą i pozbawioną nawiążań" historyjkę. 2 moich kolegów i jedna koleżanka nabijali się ze mnie że oglądam MLP. Biedna hołota, nie wiedzą z kim zadarli . Wkońcu nie wytrzymałem i zaproponowałem i Rainbow Factory. Był to piątek więc z lekką niecierpliwością czekałem na poniedziałek. W ten dzień otaczali mnie szerokim łukiem. Moja pierwsza myśl to "Przeczytali". Podeszłem i spytałem się czemu mnie tak omijają. A oni na to "Tomek, masz chory umysł. Nie chcieliśmy byś nam czegoś znowu polecił." Wtedy powiedziałem im jeszcze o Cupcakes i od tamtego czasu nikt. NIKT w szkole nie czepia się mnie o MLP... Koniec . Czy ja jestem potworem?
  25. Ja o kucykach miałem góra dwa sny. W jednym patatajałem na Pinkie by zniszczyć wielki kosmiczny naleśnik który chciał przerobić wszystkie kucyki w Equestri na słoiki majonezu helmans... Nie jestem normalnym człowkiekiem.
×
×
  • Utwórz nowe...