Skocz do zawartości

Nikern

Brony
  • Zawartość

    400
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Nikern

  1. Wiatm. W przerwie między pisaniem moich dwóch większych fanficków, naskrobałem to opowiadanie. Jest ono króciutki, myślę że przeczytanie nie powinno zabrać więcej niż 15 min. Aczkolwiek mam nadzieję że okaże się w porządku. Jako że to mój pierwszy opublikowany ff proszę o komentarze i krytykę. Dzięki.

     

     

    Upadek Ostatniego:

    https://docs.google.com/document/d/1APX4DBW95Hg3ucnYPdZ_T69pDNerusJ-lMHvXhMRl7Q/edit?usp=sharing

    • +1 2
  2. Keola akurat ma rację. Kucyki(niestety) nie istnieją więc nie mogą decydować o tym co kto z nimi robi. Tutaj już pozostawiłbym sprawę tzw. "dobremu smakowi". Jak kogoś gore tudzież clopy obrażają/odrzucają/obrzydzają nie musi ich szukać, oglądać itd. Drugą sprawą jest że wielu bronies cały czas o tym nawija, ale to inna dyskusja. 

  3. Tu się zgodzę, bo fic fajny. Podobał mi się i czytałem go chyba 3 razy. Aczkolwiek nie jestem pewien czy wyjdzie. To duży projekt i ciężki do zrealizowania. I jak już było pisane Hasbro może się przyburać.

  4. Nikern przyciągną miecze i zamocował je przy pasie. Czarodziejka zaczęła tworzyć aurę, a jego samego zaczęły oplatać dziwne macki. Jedi od niechcenia nałożył na siebie Tarczę Mocy. Wokół niego pojawiła się średnich rodzajów "bańka", a w jej wnętrzu szalały wyładowania elektryczne. Macki momentalnie zostały usmażone, a pozostała moc zaklęcia została z absorbowana. Jedi nadal pozostając wewnątrz tarczy podniósł rękę nad głowę. Momentalnie Mrs.Octavia uniosła się lekko nad ziemię i zaczęła się obracać z dużą szybkością wokół własnej osi. "Wir Mocy powinien się jej spodobać" pomyślał Nikern.  

  5. Zamiary przeciwniczki nie były jasne, więc Nikern nie użył swoich mieczy świetlnych. Mały błąd. Ta maź trochę go denerwowała. Rozłożył obie ręce i stworzył wokół siebie krąg złotego świata. Po  chwili wszelkie zadrapania i uszkodzenia zniknęły, a stan samego jedi się polepszył. Pora na małą odpowiedź. W szermierkę nie miał co się bawić. Ona była czarodziejką, a on wyszkolonym wojownikiem. Prawdopodobnie nie zauważyłaby skąd wyszedł by cios. Setki pojedynków na miecze świetlne sprawiły, że Nikern był jednym z najlepszych szermierzy w Zakonie. Ale jakby użyć Mocy...  Jedi odpalił swoje dwa fioletowe ostrza. W powietrzu zaczął unosić się zapach zjonizowanego powietrza. Po chwili miecze zaczęły unosić się same w powietrzu. Pomknęły w stronę Mrs.Octavii. Nikern skupił się na Mocy, a miecze same zaczęły wyprowadzać proste ataki w stronę przeciwniczki, zmuszając ją do obrony swymi pazurami. 

  6. Nikern, spadł z gzymsu na którym siedział. Przez ten krzyk nie zdołał złagodzić upadku. Wstał powoli z ziemi, jednak poczuł że coś jest nie tak. Przy oddychaniu jego klatka piersiowa emanowała bólem. Złamane żebro. Przystawił rękę do rany, a ta zaczęła świecić złotym światłem. Poczuł jak ból mija, a po torsie rozchodzi się przyjemne ciepło. Gdy już skończył, na arenie zaległo bagno wyczarowane przez czarodziejkę. Nikern ręką podniósł kawałek swojej szaty i spojrzał na brązowe plamy. "Pobrudziła mi wdzianko..." rzekł w myślach. Rozłożył ręce.  W powietrzu można było usłyszeć narastający głuchy dźwięk. Bagno z za pleców jedi zaczęło się cofać odsłaniając podłogę areny. Gdy linia minęła rycerza, ten wystawił ręce przed siebie. Fala zebranego bagna/błota pomknęła w stronę czarodziejki, przykrywając ją całą. Wtedy Nikern, Mocą zaczął zaciskać jej "błotniste" więzienie. 

  7. Będąc jeszcze w powietrzu Nikern Mocą skumulował wszystkie odłamki w jednym miejscu. Wysłał je w "kulce" Mocy w stronę przeciwniczki. Gdy osiągnęły cel, uwolnił je tworząc wir wokół czarodziejki. Następnie, odbijając się od ściany wskoczył na jeden z gzymsów zdobiących arenę i usiadł na nim. Postanowił dodać małe urozmaicenie. Wycelował dwa palce w stronę Mrs.Octavii. Wokół nich pojawiła się fioletowo-czarna aura. Identyczna pojawiła się na piersi czarodziejki. Niszcząca Ciemność zaczęła zadawać ból jakby wnętrzności były miażdżone. 

  8. "Nowe sztuczki..." pomyślał Nikern. Już wiedział co zrobić . Skupił się na chwilę i użył Wizji. Po chwili dostrzegł złotawą aurę Mrs.Octavii która chodziła nie opodal niego. "Teraz już się nie ukryjesz" rzekł w myślach. Po chwili złapał nią Mocą. Chwilę trzymał ją lekko nad ziemią, następnie machną ręką rzucając czarodziejką na drugi koniec areny. 

  9. A ja bym proponował zaprzestania off-topu i rozpoczynania dyskusji o polityce bo to nie miejsce na to...

     

    Odnośnie dobrych i złych stron o których było tu napomknięte to tak jest ten świat ułożony. Jedno nie może istnieć bez drugiego, bo jakbyśmy poznali że coś jest dobre, a coś złe? To trochę na zasadzie jak cień nie może istnieć bez światła. 

     

    MLP FiM podoba nam się i wzbudza zachwyt ponieważ zostały tam zawarte pewne rzeczy które są z naszego pkt. widzenia dobre dlatego też przyjmujemy że tamten świat jest lepszy od naszego, mimo iż to ludzie stworzyli Equestrie i kucyki. Tutaj mamy dowód, że nie wszyscy dziś są mordercami, gwałcicielami itp. A że dziś się zazwyczaj o takich jednostkach mówi to cóż.... Takie czasy i taka "moda"

     

    Ale wracając do tematu, zdania nie zmienię że TCB to, wg. mnie herezja i zaprzeczenie założeniu FiM. W sumie doskonale widać, że jeśli chodzi o FOL i POZ to nie ma podziału zło, dobro. Można by się zastanowić kto jest zły i gorszy...

×
×
  • Utwórz nowe...