Zaciekawił mnie pomysł kogoś wcześniej, że Twi może być spokrewniona z Luną, a co za tym idzie, też z Celestią. Ojciec ma CM z księżycem i gwiazdą. Pierwsze co nam chyba przychodzi do głowy jest coś związane z nocą. Ale potem pojawia się mały problem. Powszechnie jest znane, że tylko Luna potrafi wznieść Księżyc (no dobra, dobra, Celestia też :>), ale co jeśli zwykły jednorożec również potrafi bawić się Księżycem? Tak samo żona Mr. Sparkle. Gwiazdki ... kojarzą mi się również z nocą albo z magią. Czyli mamy już teorię, która mówi, że rodzina Twilight jest mocno związana z magią albo czarem Nocy. Mam więc pewną teorię na podstawie tych danych. Według mnie Księżniczka Celestia i Księżniczka Luna muszą miec jakiś pomocników, czyli kucyki, które czasem dodadzą pare gwiazdek podczas Nocy lub pare promyków Słońca podczas Dnia. Takimi "asystentami" mogli być rodzice Twi. Ale właśnie żeby rozgromić wszystkie niejasności, od razu powiem. Jak wiemy, gdy Twilight była mała nikt nie wiedział o Lunie, Celestia zajmowała się Słońcem i Księżycem. Jednak Jej talentem było TYLKO Słońce. Ktoś musiał Jej pomagać podczas nocy. Mam wrażenie, że przy tej właśnie robocie pomagali Państwo Sparkle. Także musieli być wysoko postawieni w Canterlocie, skoro mieli tak odpowiedzialną pracę. Dalszą moją teorią jest to, iż kiedy Księżniczka dowiedziała się o potomstwie Sparkle chciała się jakoś odwdzięczyć. Dała więc posadkę Shining Armorowi i fajną opiekunkę dla Twi. Potem jeszcze Twilight pokazała swoje umiejętności magiczne, więc super-duper dobrze.
Chyba tyle mam do powiedzenia.