Skończyłam właśnie Zakon Krańca Świata Kossakowskiej w dwóch tomach, postaopkaliptyczne. Przyjemne.
Zachłysnęłam się Opowieściami z Meekhańskiego Pogranicza Północ-Południe - niesamowity zbiór opowiadań Wegnera - o honorze, męstwie, miłości, właściwych wyborach, etc. Miażdżą.