Ecape

http://images.mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw3629-4c3.png - czyżbyś na tym się wzorował? ^^

Tym dwóm to na pewno się bardzo spodoba . Ale fakt zgodzę się z Fraq: ładnie ci wyszło.

Avanidius - będzie miał zestaw do Naziopoly

1. Ile książek przeczytałaś do tej pory? 2. Utrzymujesz jakoś kontakt ze swoją rodziną?

Wreszcie doczekałem się. Po tak długiej przerwie nareszcie nie mała ilość tekstu do przeczytania ^^ (co mnie ucieszyło) Nawet po tak długiej przerwie wciąż bardzo fajnie

Salwa śmiechu boś z 93 roku? Dude ten sam rocznik tutaj ^^ Kolejny z Śląska więc milej od razu (naprawdę dużo tu śląskich bronies). Anyway witaj na forum.

Póki mamy sezon 2 nie spocznę w ocenianiu odcinków . Kolejny tydzień czekania i kolejny odcinek do obejrzenia. Zapytać się czy było warto byłoby oczywiste: w końcu każdy z nas czeka na nowy odcinek . Zaś czy odcinek jest wart dobrej oceny? Jak to ze mną już bywa z moimi postami napiszę o tym zaraz. Spoiler czyli minutowy clip z odcinka zapowiadał się bardzo interesująco. A odcinek dla mnie był po prostu ciekawy. Aczkolwiek przyznam nie było jakiegoś wielkiego szału. Jak już zauważyłem są pozytywne opinie o odcinku od innych. Jednak jeśli chodzi o mnie przyznam był okej jednak do perfekcji brakowało mu. Ocena odcinka z mojej strony będzie. Oczywiście po raz kolejny w klasycznym przeze mnie stylu czyli po wymienieniu plusów i minusów ^^ Plusy: + Future Twilight - tu chodzi o sam jej wygląd - z większością kojarzy się z serią Metal Gear Solid czy z Terminatorem + Scenka z Twi i Twi - Twi nie umiała się dogadać z Twi ;p + Dodatkowa wiedza o Equestrii - wiemy o istnieniu miejscowości Los Pegasus (jeszcze jedna chyba była podana - na chwile obecną nie pamiętam jak się zwie) + Pinkie Pie oraz po raz kolejny jej randomowość >> Jej przebranie za cygankę >> Twitchy-twitch w akcji czyli alarm o niebezpiecznych rzeczach >> Zachowanie się podczas skradania się do biblioteki >> Haters gonna hate czyli jej chodzenie w powietrzu z balonikami + Mane6 - choć na krótko to jednak małą rólkę odegrały + Panikująca Twilight - I'm fine with this ^^ + Cerber + Spike - aż dziwnie go mi dawać do plusów ;p + Reakcja nocnego strażnika - epic xD >> Swoją drogą nice design mają + Celestia - ukazała się od dłuższego od czasu >> Która zachowywała się jakby również trollowała Twilight + Wzmianka o Starswirl the Bearded - miło, że wciąż o nim się pamięta Minusy: - Akcja mogłaby potoczyć się lepiej mimo wszystko - No Derpy (?) - Zakończenie odcinka - pętla czasowa, która w zasadzie nic nowego nie wniosła - Brak morału (?) Szczerze to trochę się zawiodłem, bo clip zapowiadał się na naprawdę zacny odcinek. Niestety nie wypadł tak wspaniale, ale również nie wypadł źle. Nie dam 10/10 głównie ze względu na zakończenie - coś w nim brakowało zdecydowanie. Najbardziej pasuje mi tu ocena 8,5/10. Niektórzy oczekiwali drugiego Lesson Zero - dobry odcinek, ale nie wiem czy chciałbym po raz drugi ją w takim stanie zobaczyć. Również zauważyłem, że wielu wspomina o Dr. Whoovsie - oh you silly fandom Odcinek dobry aczkolwiek nie zachwycający. Powyżej przeciętnego jednak dał radę osiągnąć.

W FF grywałem swojego czasu dosyć sporo. Grałem jedynie do FF X, więc nie wiem jak dalsze (jednaj z tego co słysze to już przestały być dobre). Więc moje ulubione części to: - Piątka - głównie za system klas - Szóstka - Jeden z najlepszych. Fabuła, multum grywalnych postaci (która na dodatek każda ma inną historię) + klimat i muzyczka wpadająca w ucho - Siódemka - klimat, fabuła postacie - czyli w zasadzie to samo co szóstka + Sephiroth - jeden z fajniejszych wykonanych badassów. Chrono Trigger też bardzo dobre. Głównie za sprawą podróży w czasie oraz dość ciekawym systemem walki. Jedna z legendarnych gierek jRPG. The World Ends With You - Action jRPG na Ds'a tym razem. Choć nudnego dosyć początku, rozwija się potem dość ciekawie. I najbardziej charakterystyczną cechą tejże gry są walki: okazuje się, że walczymy jednocześnie na dwóch ekranach (jedną z postaci kierujemy na D-padzie - górny ekran, a drugą poruszamy się stylusem na dole). Choć trzeba się przwyczaić do takiego sterowania gdyż na początku sprawia to dosyć duże problemy. I wielki + za muzykę - nie słucham co prawda takowej, ale w gierce sprawdza się genialnie. Jeszcze dodam Golden Sun'a na GBA - niby klasyczne jRPG (randomowe walki, klasyczny rozwój postaci itp.). Klimat, muzyka, grafika (jak na GBA jest bardzo dobra - czasami jest wrażenie, że walki są w 3D). System Djinnów oraz stosowanie różnojakich mocy także poza polem walki. Ciekawe rozwiązanie wzbogacone dodatkowo o niezła nawet historię. (szkoda, że tylko na GBA są dobre - na Ds'a wersję zrypali imo) Jest jeszcze spora list u mnie, ale nie będę wszystkiego wymieniał. Jest dużo lubianych przeze mnie takiego typu gierek.

1. Gdzie się nauczyłaś tych kombosów? (tzn te całe Twitchy-twitch) 2. Czy twoja armata służy tylko do imprez? Może ma jakieś inne właściwości? 3. Ulubiony typ muzyki? 4. Jakie jest twoje największe marzenie?

I kolejna osoba z Śląska. Jak miło ;p

Hmm.. może Cahir? Zna się trochę na wodzie w końcu ma już kajakarstwo.

Niklas - on nam tutaj tworzy nutki więc niech leci do niego

Watch as I work my gypsy magic Eye of a newt and cinnamon Watch as the matter turns to batter open the portal, jump in! Ach te Pinkie's Brew - love it! Przeróbka jak najbardziej godna polecenia.

Xyz - majster od forum to dla niego odpowiednia zabawka

Kuoth ten obrazek już stary. To powinno być jako nowe "Welcome to the herd" http-~~-//www.youtube.com/watch?v=HCox8kju0UI&feature=related Filmik zastrzeżony dla osób odpowiedzialnych za dział Pinkie

Martinez. A niech się napije chłopak.

Kolejny odcinek.. i kolejny przydługawy opis z mojej strony ^^ Po 18 odcinkach w końcu niektórzy (a może i większość) wreszcie doczekali się: nadszedł czas na odcinek poświęcony Fluttershy. Spoiler zapowiadał się na dobry odcinek, ale czy w istocie tak było? Zaraz i tak to napiszę. Ogólnie odcinek bym powiedział był na nie równym poziomie: raz fajnie się oglądało a raz.. po prostu normalnie (czyli zero zachwytu jakiegoś). Chyba czas na moje klasyczne plusy i minusy. Btw. czasami odnoszę wrażenie, że chcecie napisać jak najwięcej zanim ja walnę posta. Może to tylko ja Ehem...jakie zalety odcinka? (oczywiście moim zdaniem): + Pierwszy odcinek z Fluttershy w roli głównej + Angel na początku odcinka - przynajmniej uśmiech na twarzy się pojawił + Lekcje jak się zachowywać wobec innych by Rarity i Pinkie Pie >> Sposób Rarity na odzyskanie.. czegoś (zapomniałem już co to było xD). Nie no tego nerda/no-life/kujona (jak kto woli) to nieźle zauroczyła >> Sposób Pinkie Pie na targowanie się - One Bits = Two bits + Po raz kolejny nowe postacie - Iron Will bardzo fajny + background ponies + Skoro mowa o tle.. Derpy! Tak miała wciąż swojego zeza! Bogu dzięki. + Flutterbitch return + Bon Bon śmieciara - czyżby jej faktyczny zawód? + Kolejny popis w animacji - ta scenka w domu Flutter kiedy jest przywiązana do krzesła - awesome + D'awwww - scena kiedy to PP i Rarcia płaczą a chwilę później Flutter - aż mnie za serce chytnęło. + Próby powstrzymania Iron Willa od wejścia do chatki Flutter - padłem xD >> No feelings for Rarity - po prsotu ją wywalił jak gdyby nic >> Pinkie nieźle go skołowała na początku - do sklepu go posłać (of course nie wypaliło to jednak) + Eye of the Tiger - fajnie, że wsadzają takie kawałki do odcinka + Flutter i jej żądanie na zwrot pieniędzy + Pinkie why u always so random? >> Obracanie głowy o..w sumie to nie wiem ile stopni >> Opad szczęki Pinkie - epic + Stare na końcu odcinka - miło znowu zobaczyć jak tego używa Tyle chyba plusów wypatrzyłem. Minusy?: - Angel później przesadza ze swoimi żądaniami - Scenariusz mógłby być trochę lepszy - Bon Bon zmienia głosy - nie mogą dać jej po prostu jednego stałego? Mało minusów z mojej strony a dużo plusów, ale to nie koniecznie oznacza, że odcinek był super. Po prostu średniaki. Gdybym miał dać ocenę, oceniłbym na 7/10 albo 8/10. Najprościej będzie mi chyba dać jednak 7.5/10. Fluttershy była jaka była. Mam nadzieję, że pozostanie taka lekko asertywna bo to akurat lepiej dla niej. Natomiast gdyby miałaby być taką Flutterbitch do końca sezonu - byłbym na nie (ale było to do przewidzenia - przecież nie będą takich wrednych postaci dawać w kreskówce dla dzieci ). Pewno się zdziwicie: czemu nie dałem brak Mane6 do minusów? Owszem doskwierał mi ich brak zobaczenia całej szósteczki, ale Rarity, Pinkie oraz Fluttershy wystarczająco nadrobiły to. Tak więc ogólnie ani super odcinek ani też słaby. Mógłby być jednak trochę lepszy według mnie. Ale wiadomo z moim zdaniem nie koniecznie musicie się zgadzać. I jak widać odcinek ma mieszane uczucia wobec różnych osób :jednym bardzo się podobał, innym trochę mniej, a jeszcze innym w ogóle. Tak więc to od gustu zależy. Whoa..ale się rozpisałem ;o. Cóż chyba lekko mnie poniosło . Mam nadzieję, że nie uznacie tego za wadę^^

Jak ktoś pamięta komiks z Celestią oraz z Love Poison... macie małą kontynuację:

Avanidius - tak jakoś

O tak karton. Jeden z lepszych gadżetów. Ile razy tego się używało. Dlatego nie którzy MGS 4 nazywają też filmem . (bo i gry same w sobie przypominają filmy)

Soczek tobie jeszcze wybaczone, bo walnęłaś swego czasu pamiętnik, że hohoho ^^ (no i nie głosisz chwały Trixie za co ci chwała ;p) Cóż.. jak widać są gusta i guściki. Choć imo każdą lubi się na swój sposób.

Również przeszedłem pierwsze 2 części. Trzecią grałem tylko okazjonalnie. Na pewno jedna z tych gier, które mają bardzo dobrą fabułę oraz zwroty akcji (1 część to majsterszyk). Gaficznie może nie powala już w dzisiejszych czasach ale who cares? Jest ona za to nadrabiana muzyką (pomimo, że "Encounter" słuchamy paręnaście razy w ciągu gry ciągle mi się podoba), grywalnością oraz wspomnianą fabułą. I oczywiście bossowie. Walka z Grey Fox'em czy finałowa bitwa na pięści - to jest epickie. Choć faworytem pozostanie Psycho Mantis. Zwłaszcza, że w wersji na GC potrafi... odczytać zawartość twojej karty pamięci. Podobnie jak Pinkie łamie 4 ścianę i zwraca się do gracza np. "Oh i see that you're playing SSBM a lot" (czy coś w ten teges). Druga część jest równie dobra choć słabsza od pierwowzoru. Zapewne dlatego, że samym Snake'iem gramy bardzo krótko. Faktycznie cut-scenki są czasami za długie (a zwłaszcza końcowe) toteż nie bez powodu MGS jest również nazywany filmem a nie grą . Chociaż w drugiej części jest naprawdę sporo smaczków które umilają grę (rozmowy Otacona i Snake'a - bezcenne). Tak czy owak również dobra gra.

Czuję się bezpieczniej^^. Więc: Kirara

http://www.dakkadakka.com/gallery/images-35704-23088_Ponyhammer.html - czyli Warhammer w wersji MLP