-
Zawartość
592 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Insomnia
-
Spoczi, Luna ma swoją pokojówkę, a jest nią Lisica! Znacie kogoś kto mógłby się zająć biblioteką zamkową? Właśnie tak! Szukamy Bibliotekarza!
-
Co sądzisz o takiej nagrodzie konkursowej, może być?
-
Oddaj tego żelka!
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Od dziś to ja będę zajmować się pyszczkiem Księżniczki Dobra, Luna zostawia straszny bałagan w komnacie po nocy z kinectem. Arjenowi trzeba pomóc ogarnąć ten bałagan! Natentychmiast potrzebujemy Pokojówki!
-
Zaraz Przynieś mi czypsy.
-
Wolałabym gdyby to było zrobione w dysku google.
-
Widzisz tą czapę? Kosztowała więcej niż twoje wszystkie gry na Xboxa.
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Otóż problem polega na tym, że wszędzie, przed każdym zapisem numerycznym koloru wyświetla się znak ; Czasami można znaleźć ten sam błąd w postach. To co udało mi się na tą chwilę znaleźć.
-
Aniołki? Głos ludu zadecydował! Turoniu! dbaj i noś ją z godnością! Kto będzie właścicielem tego zestawu?
-
Przeniesieniu bestii w miejsce, gdzie...
-
Turoń! Gratuluję! Od teraz pracujesz dla nas! Biegnij do sali tronowej, tam czeka na ciebie Księżniczka z instrukcjami...a i nie zapomnij wziąć ze sobą dłuta! Dobra pyszczki, nasza Księżniczka jest śliczna, ale od czasu do czasu lubi się umalować na ważne wydarzenia a i czasem dla zwykłej przyjemności. Kto będzie Makijażystką?
-
N: Taki drzewny! A: Te miętowe włoski, kocham. S: Miętus i ta jego... CZAPKA U: Wróciła co mnie bardzo cieszy, było bez ciebie bardzo smutno!
-
() - Ałć! - krzyknąłem strasząc Lunę i zwracając niepotrzebnie uwagę całego personelu - NNie, wszystko gra, uśmiechnąłem się do Celestii. Widać, że poczuła ulgę, miło, że im na mnie zależy. - Dwie Księżniczki skopały tyłek największemu zbirowi jakiego znam...to trochę krępujące - roześmiałem się, co oczywiście zaraz przypomniało mi o uroczym kamieniu, jutro się odegram i go zasprejuje. - Nie ruszaj się, wytrącisz mi zaraz szklankę. - Przepraszam Księżniczko - Wyszczerzyłem się do niej... i to był błąd. Siostry popatrzyły po sobie i zaczęły się strasznie śmiać, ich głosy, połączone razem były muzyką dla moich uszu. Chętnie pośmiał bym się z nimi, tylko z czego? Pierwsza przestała się śmiać Celestia, złapała mnie delikatnie za twarz i popatrzyła mi się w oczy a potem na usta przez co się lekko zaczerwieniłem. Ja to oczywiście musiałem mieć skojarzenia, zamiast zorientować się, że tu chodzi o mój ząb... którego nie ma. - Co ty wyprawiasz? - spytała rozbawiona Księżniczka kiedy cały czerwony zacząłem się do niej przysuwać. W końcu się obudziłem z cudownego snu, brawo! Teraz siostry nigdy nie przestaną się ze mnie nabijać. - Jeśli już mogę, to chciałabym ci przekazać coś, co ci się może nie do końca spodobać - zachichotała - Nie masz trójki. Ha! Wiedziałem, że śmieją się ze mnie! Żeby nie wyjść na większe pośmiewisko postanowiłem im coś zaproponować. - Dziękuję za lód, jest mi trochę lepiej... - wstałem - może pójdziemy na stadion do moich przyjaciół? Akurat zobaczyłybyście jak moi dobrzy znajomi spędzają większość czasu? Luna wydawał się zachwycona, jako Księżniczka chyba też lubi od czasu do czasu haratnąć w gałe.
-
Powoli pijąc herbatę, słuchałam uważnie całej historii Crayona. Ale jednak największy szacunek był po tym jak powiedział, że sam utrzymywał całą rodzinę...kurcze, czy ja płacze? Ale ze mnie - Przykro mi - powiedziałam sięgając po chusteczkę - wybacz, ja to zawsze muszę się mazać - dodałam z uśmiechem wycierając łzy spływające mi po policzkach.
-
Pozwolę sobie zmienić na chwilkę płeć - Bo ja ten, bardzo chciałem was zobaczyć - nie znoszę kiedy ktoś mnie pyta o takie rzeczy, zawsze mam ochotę zapaść się pod ziemię. To mi wychodzi perfekcyjnie. - I ten, no, zawsze myślałem nad tym jak wyglądałybyście w moim, znaczy się, tym świecie - ciągnąłem niepewnie - i zawsze, po każdym odcinku zastanawiałem się czy wy w ogóle istniejecie. *Księżniczki popatrzyły po sobie* - Jak to istniejecie? - zapytała Luna. - No bo tak jakby... Jesteście dla innych tylko kreskówką dla dzieci. *Księżniczka nocy uniosła brew, a i jej twarz nabrała troszkę gniewnego wyglądu. Celestia zaś słuchała uważnie każdego twojego słowa patrząc przed siebie, niby wyglądało to tak jakby nie zwracała uwagi na to co mówisz, ale znałeś ten stan, w końcu sam często w nim byłeś. Nagle Księżniczka dnia zmieniła wyraz twarzy na pogodny i spytała* - Kim są ci chłopcy idący w naszą stronę? *Spojrzałeś w stronę wskazywaną przez jasnowłosą i natychmiast spoważniałeś, to była banda Andy'ego, bandziora, który na dodatek chodzi z tobą do szkoły. Jego kolesie też nie byli lepsi, a było ich dwóch. Wielki Robert zwany baryłą i Zbychu, wołają na niego mięśniak. Jak najszybciej postanowiłeś się ulotnić z Księżniczkami* - Celestio, Luno, musimy iść - rzuciłem wstając ze skałki - Tu nie jest bezpiecznie. - Czy ty się ich boisz? Ja im zaraz pokaże kto tu rządzi! Nie martw się! - uspokajała Luna - Dlaczego mamy uciekać? Czy oni są groźni? - Dopytywała Celestia w podobnej gotowości do walki co Luna. - Nie czas na pytania! Musimy znikać i to natychmiast! - Wrzasłem co chwilę odwracając się i sprawdzając odległość bandy która z każdą minutą malała. Niestety, zanim Księżniczki zgramoliły się z ławeczki Andy już był obok nas, widocznie interesował się moimi towarzyszkami, interesował się za bardzo. - Siema pajacu, skąd wytrzasnąłeś takie laleczki? - burknął mierząc wzrokiem Celestię. - Nie masz tu czego szukać, to są moje kuzynki... z którymi właśnie wracałem do domu. - Nie tak szybko cwaniaku, za ładne są te twoje kuzyneczki, chyba je sobie na momencik wypożyczę - Objął Lunę w pasie nie spodziewając się konsekwencji składającej się z potężnego liścia. ałć. *Napastnik jednak nie zrezygnował, jego kręciły takie akcje.* - Ojej, jaka ja jestem waleczna - zadrwił - Jednak wezmę sobie tą ładniejszą, oddam ci ją później dobrze? - Zaśmiał mi się w twarz i polecił swoim kolesiom by złapali jasnowłosą. O nie, tak nie będzie...
-
Świąteczna Luna
-
*Księżniczka Celestia wstała i rozkładając swoje wzbudzające respekt skrzydła wyszła przez drzwi prowadzące na korytarz* Czas ucieka moje drogie kucyki!
-
Znaleźć prace...
-
Tak. Jaraj się tytułem.
-
Ok, miało być w trzech słowach, ale daruję. Gratuluje! Oświadczam iż Gandzia na tą chwile stał się Quiz masterem! Do następnego misiaczki!
-
Tak, o to właśnie chodziło Opisz Trixie w trzech słowach.
-
Czym Trixie chciała zaimponować Twiligt? Chodzi o role. 2 pkt.