Skocz do zawartości

stico

Brony
  • Zawartość

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez stico

  1. Niemożliwe. Szukaj w hipermarketach, smykach a nawet w małych zabawkowych.
  2. stico

    Tulpa

    Ludzki mózg jest zdolny do wielu rzeczy. Można się rozchorować samym wmawianiem, że jest się chorym, istnieje coś takiego jak świadome śnienie, idosery i wiele innych, to nie widzę problemu, aby móc stworzyć osobną świadomość, wystarczą chęci, pragnienie i przede wszystkim wiara. Te wszystkie pytania o bezpieczeństwo są IMO bez sensu, uzyskasz tylko skrajne odpowiedzi, przemyśl i podejmij swoją decyzję. Takich zabaw jednak nie wolno bagatelizować, to nie jest podpisanie umowy na czas nieokreślony z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia. W kwestii religijnej też się podpisuję pod słowami Turonia.
  3. adres serwera podałem: server.stico.pl Jest mapa z MLP. Ustawiłem boty na początek . Jak coś zmieniać to piszcie na gg.
  4. Skiny, odgłosy i inne mody nie zależą od serwera. Można narzucić jedynie mapy.
  5. Dalej jesteście chętni na serwer TF2? W spadku po projekcie został mi serwer i postanowiłem postawić na nim TF2. Na razie jest kompletnie defaultowy, czekam na ewentualne pomysły. adres: server.stico.pl
  6. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Chwilę chodziłem po pokoju, rozchodząc ból pleców, spowodowany zapewne niewygodnym posłaniem. Nie zamierzałem tu długo zostawać, więc pobieżnie tylko ułożyłem grzywę i skierowałem się do wyjścia.
  7. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Przez ten czas starałem się zapamiętać wszystkie szczegóły wypowiedziane przez bizona. Mój rozmówca miał naprawdę długą historię do opowiedzenia, zapisałem prawie sześć stron notatnika. Na propozycję noclegu przystałem, orientując się, że za oknem panuje już ciemna noc i nie pora do szukania kwatery w nieznanym mi mieście.
  8. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Byłem zupełnie zaskoczony słowami bizona, nie sądziłem, że ten dzień będzie przełomowy w moich poszukiwaniach. Usiadłem na wskazanym fotelu i przełykając ślinę odpowiedziałem: - Tak, bardzo chętnie.
  9. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Tyy... Wiesz? - Zapytałem, podchodząc szybkim tempem do rozmówcy. - Tak, jestem ojcem Shyit. Skąd wiesz, poznaliście się?
  10. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Powoli uchyliłem skrzeczące drzwi i od razu buchnął na mnie kłąb tytoniowego dymu. Ostrożnie dostałem się do środka i zapytałem się siedzącej tyłem na fotelu postaci: - Czy to Ty nazywasz się Growl? Moje imię to Pehios, pochodzę z Ponyville...
  11. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Skierowawszy się w kierunku pokazanego przez portiera, poczułem ulgę, że już bez większych przeszkód będę mógł spotkać owego bizona. Drzwi z numerem 25. znalazłem bez problemu i zawahawszy się chwilę, zapukałem czterokrotnie.
  12. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Wokół budynku przebywały wyłącznie bizony, urządzające sobie schadzkę lub grające w miejscową odmianę kościanego pokera na jednej z wielu pustych beczek po cydrze. Obawiałem się wejścia do środka, przeszedłem dookoła budynek udając, że spaceruję i kogoś szukam. W końcu zdecydowałem się wejść do hotelu i zapytałem portiera o Growla.
  13. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Jako pierwszy wyskoczyłem z pociągu. Byłem głodny i zmęczony po podróży, jednak nie chciałem tracić cennego czasu i od razu zacząłem poszukiwanie Growla. Zauważyłem starszego, szarego ogiera palącego fajkę przed jednym z barów. Podszedłem do niego mając nadzieję, że wie gdzie znajduje się zamieszkały przez bizona hotel. - Przepraszam, panie Starszy! Gdzie znajduje się hotel Bison Steve? To gdzieś w pobliżu?
  14. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Do zobaczenia zatem! Moja stacja była następna. Jeszcze chwilę przez okno obserwowałem mieszkańców miasta, którzy przepychając się przez tłum używali ordynarnych wyrażeń. Takiej mieszanki gatunków i ras nie widziałem nigdzie indziej. Patrzyłem na obce mi wielkomiejskie budynki, które wprawiły mnie w osłupienie. Poczułem się nieswojo, wyalienowany od reszty tej społeczności, w której nie wyobrażałbym sobie kiedykolwiek zamieszkać. Wstałem z siedzenia narzekając na ból pleców po kilkugodzinnej jeździe. Pozbierałem swoje rzeczy z przedziału i wyszedłem na korytarz w oczekiwaniu na najbliższą stację.
  15. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Zabawne anegdoty wplecione w wypowiedź podróżnego sprawiły, że udało mi się chociaż na chwilę zapomnieć o moich troskach. Po pewnym czasie udało mi się nawet nawiązać obustronny dialog, mówiliśmy sobie na "ty", polubiłem go. Zapytany o cel wyprawy, początkowo niechętnie, opowiedziałem historię Shyit. - To dlatego pytałem Ciebie o Growla, podobno podczas jednej ze swoich wypraw spotkał podobnego jednorożca. Muszę sprawdzić te informację, każdy promyk nadziei muszę wykorzystać. /Chciałbym znać imię gryfa./
  16. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Gryf sprawiał wrażenie, jakoby nie rozmawiał z nikim od dawna. Za nic w świecie nie mogłem przerwać jego wypowiedzi, która na końcu doprowadziła do dywagacji na temat oddziaływania wiatru na cenę lokalnego cydru. Nie dał mi powiedzieć choćby jednego zdania, oczekiwał ode mnie jedynie gestów potakiwania. Błagałem w myślach, żeby pociąg przyjechał jak najszybciej.
  17. Motyw jest... hmmm... co najmniej dziwny, ale podoba mi się. Dlatego zrobiłem też swoją wersję.
  18. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Aha, dziękuję. - Powiedziałem, przysiadając się na ławce z lewej strony. Po chwili zapytałem się: - Jest Pan może z Manehattanu? Zna Pan niejakiego Growla?
  19. Kapela z mojej listy "naj...". Solidny kawał dobrego brzmienia - 9/10.
  20. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Widząc pustkę na dworcu myślałem, że przegapiłem swój pociąg. - Czy poranny pociąg do Manehattanu już odjechał? - Zapytałem ukrytego za gazetą gryfa.
  21. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Tak, racja! - Powiedziałem po chwili zastanowienia. - W takim razie jutro z rana wyruszę do Manehattanu...
  22. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Kochanie, ty mówisz? - Zapytałem zdziwiony nagłą poprawą stanu Nysetii. Nie usłyszawszy odpowiedzi podszedłem do łóżka i obejmując ukochaną, opowiedziałem rozmowę ze śpiewakami. - Nie wiem co o tym sądzić. Przez te lata poszukiwań byłem kilka razy w Manehattanie i nie spotkałem tam nikogo, kto doświadczył tej historii.
  23. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    Osamotniony stałem jeszcze chwilę w jednym miejscu przyglądając się krzątaninie zespołu. Wyruszyłem w kierunku szpitala, aby podzielić się z żoną nadzieją na odnalezienie Shyit.
  24. stico

    (stico) Poszukiwanie...

    - Tak. - odburknąłem pod nosem, kierując swój wzrok na leżącą stertę plakatów, zapowiadających występ w kolejnej miejscowości. - Zatrzymam jeden, dobrze? Jestem twoim dłużnikiem, może w jakiś sposób mogę Ci się odwdzięczyć?
×
×
  • Utwórz nowe...