moją ulubioną postacią jest sam biały wilk we własnej osobie ale bardziej mi podpasował jednak ten z opowiadań niż z pięcio księgo poprostu więcej potworów ubijał
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, choć od dawna już tyle czarów prysło
życie nam myrsnie ani się obejrzymy kiedy wszyscy zaśniemy i wleziemy pod pierzyny