Kto Ci „Kostkę Przeznaczenia" pokazał? A początkowo, to Ci się średnio chciało oglądać.
Zespół bez dwóch zdań genialny! Słuchałem ich wszystkich płyt. Myślę, że jak będzie okazja to powiększę swoją kolekcję o te albumy.
Uwielbiam The D za absurdalny humor i różnorodność stylistyczną. Bardzo trudno ich zaszufladkować do konkretnego podgatunku. W muzyce można odnaleźć elementy hard rocka, bluesa, heavy metalu, rocka progresywnego w stylu Rushu, flamenco muzyki klasycznej... A jednocześnie są w tym wszystkim cholernie charakterystyczni (i zaje...). A najnowsza płyta jest genialna! Kwintesencja ich samych. Szkoda tylko, że nie dają koncertów w państwach poza anglojęzycznych. Świetne spektakle na żywo odstawiają.