WilczeK

Fanka ,,Jak wytresować smoka''? tak czy siak. Witaj na forum i baw się dobrze!

Ja pisałem wcześniej: Zapomnieć i mieć nadzieje że się ogarną.

Chodzi o to żeby od razu po zdarzeniu wszystko rozegrać, choć pewnie nawet w takiej sytuacji by się nie przyznali. Są ludzie i są tarapaty, niektórzy to chyba zbyt mocno się wczuwają z grę i nie chcą umierać

Czerwona szmata na lufę/ broń do góry i na szczerą rozmowę z takim panem.

Mamy tu dość ciekawy temat, cześć naukowców uważa (tak jak to przytoczyła Alcia) warunki i przypadki potrzebne do powstania życia są tak bardzo sprecyzowane że praktycznie niemożliwe jest istnienie jego gdzie indziej. Tak dla porównania żeby każdy był świadomy jak bardzo restrykcyjne są te warunki to pewien naukowiec powiedział: ,, Już większe są szanse że tornado przechodzące przez fabrykę Boeinga złoży model 747 niż to że wszystkie potrzebne kryteria zostaną spełnione'' Mimo to że teraz zauważamy że jednak nie trzeba tak bardzo sprecyzowanych warunków do jego powstania i przyjąć stare założenia to i tak są też ludzie którzy powiedzą ci że gdzieś w tym całym jałowym pustkowiu istnieje drugi ty robiący dokładnie to samo. I prawdę mówiąc życie lubi uczyć pokory i już PRĘDZEJ uwierzył bym właśnie w tą opcję niż to że jesteśmy jacyś super wyjątkowi. Cieszmy się niewiedzą i tyle, bo daje duże możliwości i jeszcze więcej motywacji od prawdy.

Myślę że jest tak dlatego że wizą się tak trochę znikąd, i godzi w godność Twilight. A poza tym ten shipping pachnie trochę tandetą. Jednak nie jest to moje zdanie (no może ostatnim), tylko domysły. Mi ta postać zupełnie nie przeszkadza ale miłością też nie pałam.

Może mi się wydaje ale nawet ostra ''emka'' nie jest wykonana ze stali.

N: Taki kapitan perv, a przynajmniej ja to tak rozumiem. Z ciekawości wpisałem na Google i wyszedł mi kanał YT. Ciekawe. A: To jeden z tych filmików co był na wcześniej wspomnianym kanale. S: Inżynier z TF2, w wersji z uszami kota. Nawet nie wiem co napisać U: Prawdę mówiąc widzę po raz pierwszy na oczy, A więc postąpię nie właściwie i ocenie na pierwszy rzut oka. Wydaje się być sympatyczna no i + za to że jest fanką AJ.

Kruczek samiec alpha

A ja myślę że ta dyskusja jest bezsensu.

Dasz

Niewierze że ta rozmowa ciągnie się dalej i jeszcze o tym samym.. ,,Jak to ja mam przewalone w życiu i przez to nie mogę znaleźć dziewczyny''? Jeżeli dziewczyny się wami nie interesują ze względu na charakter to dobrze, bo to jest pewien filtr. Oznacza to bowiem że po prostu by z wam nie wytrzymały, a jak znajdzie się ta która się zainteresuje to już jest wam bliżej sukcesu.

Prawda o ludziach ''którym wszystko się sypie w rękach'' jest taka że za szybko się poddają, Jeżeli chce się coś umieć to trzeba trenować i wyciągać wnioski z błędów. I co ważna słuchać tych co umieją.

Walić to wszystko, jeszcze kiedyś wszyscy zmienimy zdanie!

W takim razie nie wiem czy byś chciał Lucypher żeby któraś z nich się tobą zainteresowała

Na pierwszy rzut oka myślałem że chodzi o te zmaltretowane kolorowe psy co są ostatnio w modzie. Na pewno chcesz nam dać taką władzę? Zawsze może pozostać bezimienny.

Ja mam odblokowanego P-51 Mustang-a/ Michella B25/ F4U, ale i tak gram P-40 bo jest najzwrotniejszy a WT jest tak źle przemyślany że praktycznie myśliwce pościgowe nie są potrzebne. I przyznam że nietrudno nim zastrzelić nawet wroga siedzącego w maszynie IV poziomu.

Zdaje mi się że słuchanie metalu jest teraz ''mainstream-owe'', Prawdę mówiąc mamy dwóch z długimi włosami co słuchają metalu na mechaniku lotniczym, więc nie wiem co w tym dziwnego.

N: Bezimienny kot, czyli kot co to niema imienia, można go przygarnąć i go nazwać. Tyle władzy. A: Wygląda jak połączenie Kota,szaraka i beziego z Gothica. S: To te sponiewierane pieski. U: Pojawił się jakiś czas temu, widzę go głównie w zabawach choć odzywa się też w dyskusjach. Jest prawie wszędzie, czyli jak na kota przystało. Jeszcze nie rozmawiałem.

Co do pegazów to tutaj stanę raczej po stronie Cahan, czyli że latają za pomocą magi. No w końcu RD wykonała Sonic Rainbow, czyli coś w deseń naszego sonic boom. (Efekt przy przebiciu prędkości dźwięku) Przypominam że wartością tej prędkości jest ok.1200km/h w zależności od temp, i ciśnienia. Pomijając oczywiście że by ją to zabiło.

Ihnes współczuje twojemu chrześniakowi i to z całego serca, nie są to puste słowa ponieważ gdy byłem mały ( okres noworodka) też przechodziłem coś takiego z zagrożeniem życia, ale niczego nie stwierdzono. Oczywiście nic nie pamiętam z tego okresu, ale z tego co mi mówiono poprawa zdrowia nastąpiła nagle. I nie było już żadnych późniejszych powikłań. Więc warto mieć nadzieje.

Czyli, nie ważne jakie byście ciekawe teorie byście nawymyślali to i tak będą one tylko domysłami.

Szukajcie a znajdziecie