Ciężko stwierdzić co jest leprze, między innymi przez powody podane przez kolegów po wyżej.
Życie na wsi jest dość statyczne, wszędzie jest blisko,każdy się zna co daje ciekawe uczucie swojskości. Rzadko kiedy dzieje się coś co by wychodziło poza ''szereg rutyny''.
Jest to życie spokojne, dla ludzi którzy lubią mieć wszystko pod kontrolą, nie lubią niespodzianek. Wolą być w swoim własnym środowisku. Oczywiście przez takie odizolowanie cierpią ludzie z większymi ambicjami, najbardziej młodzi. Dlatego to na wsiach będą dominować przede wszystkim ludzie starsi.
Prawdę mówiąc gdy słyszę słowa ,,życie w mieście'' to od razu kojarzy mi się mieszkanie w środku zadymionego miasta, Co jest często dość błędne. Choć nie twierdzę że takie przypadki się nie zdarzają. Mam kilku znajomych mieszkających w mieście i nie wygląda to tak źle jak można myśleć. Oczywiście czasem wyczuwa się ten ''smog'' ale to najczęściej w zimne noce i poranki. Hałas też nie jest tak zły jak w koszmarach. Plusem oczywiście jest to że ma się do wszystkiego dostęp, choć nie koniecznie pod ręką. O prace też jest łatwiej. Dlatego miasto jest dla ludzi którzy są totalnym przeciwieństwem, tych ze wsi. Energiczni, lubiący przygody, z ambicjami.
Mogę nazwać się szczęściarzem bo nigdy nie byłem skazany na żaden z tych trybów życia. Mieszkanie w domu jednorodzinnym na przedmieściach ma swoje plusy!