-
Zawartość
1929 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Gandzia
-
Ban bo ŁÓDŹ ISTNIEJE!
-
Ban bo on ma być w Łodzi? Przecież Łódź nie istnieje
-
Ban bo to Bieber w Polsce to większa herezja, niż hugający komisarz
-
(Ciekawe, że teraz to Team Chrysombra ma przewagę w graczach 4:2) Zza wzgórza wyjechało kilka motocykli z żołnierzami Gandzi na pokładzie. Widząc, że Krasnoarmiejcy są przy uciekinierach, zaczęli krzyczeć. -Łapać ich! To szpiony są! Łapaj! Trzymaj!- Tymczasem gazety sombralandzkie poinformowały o doniosłym wydarzeniu. Pozwólcie, że zacytuję:
-
Ban bo dziwne, u mnie działa idealnie... Lepiej?
-
Ban bo wykryto ekstra herezję:
-
Ban bo wy tu sobie róbcie gadu gadu o tym, że FOL > POZ, a ja pójdę na małą wycieczkę incognito nad morze.
-
Ban bo pogubiłem się w wątku. Dlatego też z woli świętej Bankwizycji skazuję ten temat na Banterminatus. The Emperor protects. Teraz możemy zacząć od nowa. Ban bo ale spam w dziale z wojną Sombry z Chrysalis.
-
Ban bo zamieniasz Wrzody w kucyki? Eliksirem? Jakie to POZowskie. Drugi ban bo co, jak się pomylicie i wyślecie nam prawdziwą Derpy, a sobie zostawicie Wrzoda (jak teraz. Dzięki za Derpy!)?
-
Ban bo czekaj, zgubiłem się... bo wcześniej wysłałem wam kukłę Flutterki, a prawdziwej jeszcze nie wysłałem, wciąż rozmawia z tutejszymi gołębiami. Drugi ban, bo nie istnieje twierdza, której nie da się zdobyć, są tylko takie, które oblegano za krótko.
-
Ban bo sprawdziłem. Wrzod ubity, nie wstanie. A teraz szykuj się, całe Haterwatch po ciebie jedzie.
-
Ban bo nadal wziął nie tą. Kiedy piszę te słowa, Derpy wypija kubek soku, który jej podałem.
-
Ban bo MasterBezi - wytłumacz mi, jak kukła może jeść? Bo moja Derpy właśnie zjadła talerz muffinów. Drugi ban bo Po prostu Tomek - chcesz Fluttershy?
-
Ban bo na szczęście wcześniej podmieniłem Derpy, którą porwał twój kumpel, na kukłę z ładunkiem wybuchowym. Derpy wciąż jest u mnie. A tymczasem u ciebie... 3... 2... 1...
-
Ban bo FOL nie jest przeciw kucykom, tylko przeciw ponifikacji, więc raczej nic jej nie zrobi. Drugi ban, bo Derpy została w tajemnicy przed tobą przewieziona do Lublina. Siedzi u mnie przy stole i je muffiny.
-
Ban bo będziesz mógł sobie z nią pobyć, byleś jej nie porywał.
-
Ban bo to byłeś ty albo DeDanielosek...
-
Ban bo co się dzieje, gdzie jest wątek, gdzie jest Derpy?
-
Ban bo masz problem - twoje siły w takim wypadku zostaną uznane za heretyków. Wtedy z Cadii przybędzie sam Creed i zespawni w środku twojego biura szwadron Tytanów. Bo to jakiś rodzaj taktycznego geniu... CREEEEEEEEED!
-
Sombra ze zdziwieniem ujrzał, że miejsce, gdzie wcześniej stał Gandzia i jego podwładni, stało puste. Jedynie niewielki, sześcienny obiekt pozwalał domyślić się, że wcześniej ktoś tam był. Poza tym wokół Sombry pojawiła się czerwona aura nieznanego pochodzenia. Tymczasem fala magiczna wypchnęła armię Gandzi poza granicę Changei. Dzięki niech będą wszystkim bogom, że Changeańska Republika Ludowa to nie Changea Chrysalis. Jak się jednak okazało, bariera nie zrobiła wrażenia na tajemniczej broni GIR. Wciąż pojawiały się doniesienia o zaginięciach i takich tam.
-
(komputer - na jaką, jeśli można wiedzieć?)
-
Pawlex Gandzia jednym ruchem ręki złapał kosę bojową i cisnął ją w bok. Następnie spojrzał na Sombrę. -Naprawdę, myślisz, że tego nie przewidziałem?- W tym samym momencie dziewiętnaście ostrzy wbiło się w Sombrę. Król odwrócił się i zobaczył, że custodianie mają się dobrze. Ten, który odstrzelił sobie głowę, leżał wciąż na ziemi. Wokół niego kręciły się metalowe skarabeusze, naprawiając uszkodzenia. Custodianie doładowali swoje kosy. Fala energii popłynęła po ostrzach, raniąc Sombrę i wysysając z niego moc. Cała reszta -Napisz towarzyszom z ACz, że u nas wszystko we względnym porządku- powiedział Giedajłow do radiotelegrafisty, po czym pochylił się nad mapą. Chcąc wesprzeć obronę wojsk KRR, Armia Imperialna ruszyła do kontrataku. Korzystając z faktu, że pole siłowe było zasilane magią Chrysalis, oddziały Gandzi zniszczyły osłonę Niszczycielami Thaumicznymi i ruszyły do ataku, spychając wroga w głąb kraju. Tymczasem broń biologiczna rozwinęła się znacznie. Część zaginionych Podmieńców odlalazła się, jednak wzrosła liczba zaginięć. Najdziwniejsze było to, że znikały całe oddziały, wysyłane na front. Wysłane z misją ratunkową jednostki znajdowały głównie ślady walki i żadnych trupów. W kilku miastach zaczęły nagle pojawiać się dziury niewiadomego pochodzenia. arceus -Co tu robisz?- spytał strażnik, widząc, że ktoś buszuje po sztabie jakiejś dywizji. - ALARM!-
-
Ban bo walka FOL/FOW i POZ przeniosła się i tutaj.