Gandzia

Ban bo hug'em all.

Ban bo burn the heretic, kill the hater, purge the unclean?

Ban bo a najlepsza jest magia przyjaźni w wykonaniu gościa z miotaczem płomieni.

Ban bo i tak najskuteczniejszy jest ogień z miotacza płomieni.

Ban bo dawno nikt nie banował.

(Się namieliśmy sojuszu...) -Tyran? Kto tu jest tyranem? Sombra, który tu rządził? Komputer, który swymi działaniami doprowadza swoich podwładnych do śmierci? Czy ja, Gandzia, który został carem z woli i z pomocą narodu i rządzi dla jego dobra?-

Ghattor gdzieś wyżej wspominał, że FOL miał też naukowców i polityków, działał też w pełni legalnie jako partia polityczna. Terroryzmem zajmowały się tylko jego bojówki, rozwiązane, gdy powstał FOW.

Ban bo zapewne jedna z tych matek hejcących Derpy.

Ban bo brawo, good job!

Bo POZ jako organizacja terrorystyczna jest nielegalny i działa w konspiracji, więc większość jego członków woli się nie ujawniać

Ban bo już wysyłam oddział Haterwatch na poszukiwanie owych babsztyli-hejterek.

Kolejny świetny rozdział, szefie! Ciekawe, czy z tego powstanie Klan Drszypłoszczów? Co ty tam wiesz, Orkowie chrupią imperialnych na śniadanie.

Ban bo tak, jak w tysiąc pińćset stu dziwińćset innych horrorach.

Ban bo racja, ale tylko, jeśli Flutterka zdążyłaby zaśpiewać/użyć Spojrzenia przed atakiem strzygi.

Ban bo w takim razie sugeruję wezwać kolegów Inkwizytorów z Ordo Malleus.

Ban bo i co? Chciała cię zabić, więc teraz ty chcesz zabić ją?

To ja wypowiem się raz jeszcze. Przemyślałem całą sprawę i doszedłem do wniosku, że jednak poparłbym FOL/FOW/jaktosięteraznazywa. Dlaczego? Kucyki są przedstawiane jako istoty, które nie robią niczego złego. A ludzkość? Owszem, popełniamy złe czyny, ale zdarzają się i dobre uczynki. A czy światło ogniska nie jest piękniejsze ciemną nocą, że tak poetycko to ujmę? Popatrzmy na wydarzenia historyczne. Rok 1914, grudzień. Gdyby nie wojna, nikt nie zapamiętałby, że grupa ludzi z różnych krajów wspólnie świętowała Boże Narodzenie. Ale jednak wybuchła i do dzisiaj wspominamy tych, którzy woleli stłumić chęć dalszej walki z wrogiem i zbratać się z tymi, którzy walczyli po drugiej stronie.

(Po prostu Tomkowi chodziło raczej o Dziurkę. Popieram go - Dziurka jest większym OP, niż wszystkie wynalazki moje i komputera) Dowódca wojsk sombralandzkich obserwował, jak Armia Czerwona stawia opór podmieńczej nawale. Postanowił coś z tym zrobić. -Przygotować Organy Gandzi!- krzyknął. Nieco dalej rozstawione zostały baterie mobilnej artylerii rakietowej. -Agoń!- Setki rakiet z głośnym hukiem poleciało w stronę wroga. Trafiły między wrogie szeregi. Wybuchy zdziesiątkowały atakujących. Tymczasem w głębi Changei broń biologiczna Gandzi powoli wzmacniała się. Nad stolicą zaczęły unosić się pierwsze balonowate miny, przy wybuchu wypuszczające z siebie kwas lub ostre odłamki.

Ano. Wprawdzie Krieg już dwukrotnie odwiedzał Equestrię (dwa niedokończone ff na fimfiction), ale o Vostroi jeszcze nie słyszałem.

Ban bo warhammerujemy to forum! FOR DAH EMPRAH!oneone!

Kryminalni

Ban bo a ja to co? Pies?

Ban bo ten wątek powinien się zwać "Ordo Haterus vs Sowieci"

Ban bo łiii, dobry jestem.