Skocz do zawartości

Violet Star

Brony
  • Zawartość

    72
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Violet Star

  1. Zabawa polega na tym że pierwszy użytkownik pisze kilka rzeczy, o których marzy np. samochód, Berlin, pączki, a następny musi coś z tego ułożyć np. ten użytkownik marzy o tym żeby pojechać samochodem do Berlina na pączki i sam też pisze kilka słów. Może ich być maksymalnie trzy np. książka, Eqestria, kot itd. Mam nadzieję, że zrozumieliście?

    Dobrze to zaczynamy!

    Spacer, pies, Pinkie Pie

  2. Najpierw skok z jakiegoś wysokiego punktu np. jakiejś góry. Potem szybkie opadanie w dół twarzą do ziemi. W połowie drogi kilka szybkich obrotów w powietrzu twarzą do ziemi. Tuż przy zetknięciu się z zmienią szybki wzlot w górę wysoko i powtórka całej sztuczki po czym przy ostatnim obrocie szybka zmiana kursu i wzlot w prawo...

  3. Wśród błękitu nieba na jednej z nielicznych dużych, białych chmur siedzi Rainbow Dash ubrana w skórzaną kurteczkę z futerkiem i rzucający się w oczy czerwony szaliczek. Na jej twarzy widać zadowolenie. Jej tęczowy ogon zwisa bezwładnie tuż nad głową Scootaloo siedzącej niżej na zupełnie płaskiej chmurce. Pegaz ubrany jest podobnie jak Rainbow Dash w długi szalik, z tą różnicą, że szalik RD jest koloru czerwonego, a mała Scootaloo ma niebieski. Mały pegaz z radością macha małymi skrzydełkami. Na jej twarzy widać uśmiech i zadowolenie. Przed sobą trzyma otwarte pudło na prezenty, w którym owinięta z żółty papier znajduje się maskotka Wonderbolts. Wśród obu chmurek wirują płatki śniegu, które symbolują nadchodzącą Wigilię Serdeczności. Oba pegazy mają roztrzepane grzywy, co z pewnością sprawia, że są do siebie nieco podobne. Można by rzec, że są jak siostry. Otulone zimnymi płatkami śniegu uśmiechają się do siebie wyszczerzając ząbki w szczerym, rozgrzewającym serce uśmiechu, podkreślającym jak bardzo się dla siebie liczą...

  4. Twoje rysunki są ładne, ale mogłabyś trochę nad nimi popracować (polecam inny program bo mi w Paincie też słabo wychodzi) ale tak to naprawdę ślicznie :fluttershy4: Mam do ciebie malutką prośbę! Czy mogłabyś rysując jakiś obrazek narysować w tle Pinkie Pie :pinkie2: Bardzo mi na tym zależy :rd7: Proszę...

  5. Grobowiec Aircornów starożytnego Ponyptu

    3748 la temu istniało wielkie imperium Ponypt. Jako, że znajdowało się na suchej pustyni dostarczano mu wodę za pomocą magii. Zajmowały się tym głównie aircorny. Aircorny zostawały też władcami Ponyptu. Nie było innej możliwości, alby kto inny niż aircorn rządził w Ponypcie. Najpopularniejszą dynastią aircornów była dynastia Fastest. Ostatnim władcą z tej dynastii był nijaki Comet Fastest. Był on jednak okrutny i leniwy, przez co Ponypt nie miał wody. Władca został obalony. Jako jedynego z władców nie pochowano go w Grobowcu Aircornów. Legenda głosi, że mimo iż jego ciało leży zagrzebane w piasku pustyni jego duch spoczywa w Grobowcu. Grobowiec ten znajdował się w podziemnej plątaninie korytarzy. Znajdowały się w nim najwyśmienitsze bogactwa. Łącznie spoczęło tam 129 władców (nie licząc Cometa Fastesta). Każda mumia w Grobowcu ma swoja komnatę. Najwięcej kosztowności znajduje się akurat w komnacie Królowej Benefit. Była ona najlepszą królową Ponyptu zważając na to, że za jej panowania w państwie był dostatek wody, powstały nowe kopalnie kamieni szlachetnych i naród się wzbogacił. Legendy głosiły, że po odejściu Benefit Ponypt nie będzie miał już równie dobrego władcy. Legenda się spełniła. Następna po Benefit rządziła Królowa Storm, która dbała co prawda o państwo, ale była szorstka i nieczuła. Po Storm rządy obiął jej brat Comet. Grobowiec pełen jest bogactw, ale trudno go znaleźć. Różne legendy głoszą, że do odkrycia Grobowca Aircornów potrzebna jest Bransoleta Prawdy, ukryta w ruinach zamku w Ponypcie. Kto znajdzie bransoletę znajdzie też grobowiec.

  6. Jak już pewnie każdemu wiadomo nasz mały Spike żywi uczucia do Rarity. W odcinku "Tajemnica Nadmiaru" dał jej nawet wielkie kryształowe serce, które potem nosiła na szyi. Jednak nasza Rarity uważa Spika za małego słodkiego smoka, co mu bardzo przeszkadza :sadsmile:. Jak uważacie czy nasz Spike odważy się kiedyś wyznać Rarity miłość? Osobiście uważam, że powstanie kiedyś taki odcinek (ale niczego nie jestem pewna). Jak myślicie czy związek Rarity ze Spike'm jest możliwy? Czy pojawi się kiedyś taki odcinek? Mam przeogromną nadzieję, że tak! Piszcie co o tym uważacie :fluttershy4:

  7. Kiedy przychodzę do szkoły, atakują mnie przezwiska i śmiechy za najmniejszy drobiazg.

    Raz przyniosłam słuchawki z mikrofonem... Durnie zrzucali mi je co minutę.

    Dziś nie chciałam się odezwać to nazwali mnie Kur**.

    Jest tego więcej, ale nie będę wam tym zawracać głowy. :chrysalhug:

    Nie przejmuj się, choć wiem, że będzie ci trudno. Możesz się ich zapytać czemu sie z ciebie śmieją, ale i tak nie bierz sobie tego do serca.


    Jestem osobą która nie lubi użalać się nad sobą i nad swoim losem. "She never slows down" pasuje do mnie idealnie. Moja najlepsza przyjaciółka nie była przyjaciółką. Nie zależało jej kompletnie na mnie. Byłam chora, a ona nawet sms'a nie wysłała. Kiedy ona była smutna ja starałam się ją pocieszyć, lecz kiedy to ja jej się z czegoś wyżalałam ona odpowiadała na to pustym śmiechem i typowym "Przesadzasz!" lub "Daj spokój!". Nie mam się komu wyżalić. W domu panuje ogólnie dobra atmosfera. Ale tylko kiedy nie ma w nim mojej mamy lub ma dobry humor. Inaczej za cokolwiek potrafi zrobić awanturę. Do teraz nie wiem co mój tat robił żeby mu nerwy nie puściły. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze moja wada wymowy i słaba odporność. Dziś dowiedziałam się również, że będziemy się przeprowadzać. Pękłam. "The tears will not stop raining down..."

    ~Xena

    Też miałam kiedyś taką przyjaciółkę... Zrozumiałam, że wolę być sama niż z fałszywym przyjacielem. Rozumiem, że pewnie jest ci ciężko, ale spójrz na dobre strony! Przeprowadzka nie musi być zła :fluttershy4: Może poznasz kogoś fajnego? A co do rodziców to spróbuj z nimi pogadać. Rozmowa zawsze łagodzi rany


    Jestem osobą która nie lubi użalać się nad sobą i nad swoim losem. "She never slows down" pasuje do mnie idealnie. Moja najlepsza przyjaciółka nie była przyjaciółką. Nie zależało jej kompletnie na mnie. Byłam chora, a ona nawet sms'a nie wysłała. Kiedy ona była smutna ja starałam się ją pocieszyć, lecz kiedy to ja jej się z czegoś wyżalałam ona odpowiadała na to pustym śmiechem i typowym "Przesadzasz!" lub "Daj spokój!". Nie mam się komu wyżalić. W domu panuje ogólnie dobra atmosfera. Ale tylko kiedy nie ma w nim mojej mamy lub ma dobry humor. Inaczej za cokolwiek potrafi zrobić awanturę. Do teraz nie wiem co mój tat robił żeby mu nerwy nie puściły. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze moja wada wymowy i słaba odporność. Dziś dowiedziałam się również, że będziemy się przeprowadzać. Pękłam. "The tears will not stop raining down..."

    ~Xena

    Też miałam kiedyś taką przyjaciółkę... Zrozumiałam, że wolę być sama niż z fałszywym przyjacielem. Rozumiem, że pewnie jest ci ciężko, ale spójrz na dobre strony! Przeprowadzka nie musi być zła :fluttershy4: Może poznasz kogoś fajnego? A co do rodziców to spróbuj z nimi pogadać. Rozmowa zawsze łagodzi rany

  8. Arka Przyjaźni- w V wieku przed naszą erą grupa magów zamknęła w drewnianej skrzyni wszystkie mocy przyjaźni. Skrzynię tą ozdobili złotem i srebrem. Podobno każdy, kto otworzy arkę zostanie obdarzony dobrymi przyjaciółmi, ale jeżeli arkę otworzy więcej niż 5 osób zaklęcia w niej zamknięte zmienią się w zaklęcia przeciw przyjaźni, które wyfruną z arki i będą niszczyć przyjaźń na całym świecie. Istnieje możliwość, że jeden kucyk może zniszczyć arkę i zapobiec przedostawaniu się złym zaklęciom w obieg. Kucyk ten musi przebić arkę na wylot mieczem otrzymanym od prawdziwego przyjaciela. W ten sposób nikt nie otworzy już arki, a złe zaklęcia zostaną zniszczone. Ale uwaga! Arkę to otworzyć zdołało już 4 śmiałków! Jeśli zostanie otworzona jeszcze jeden raz zaklęcia zmienią się w antyzaklęcia i zaczną niszczyć świat! Jedyną szansą jest zniszczenie arki.

  9. Z ostatniej chwili siostra sławnej projektantki Sweetie Bell zamierza otworzyć własną restauracje! Po długich planach w końcu postanowiła otworzyć swój lokal, w którym głównym daniem będą kanapki (to jedyne danie jakie umie sama zrobić :sweetie2:) . Restauracja miała się nazywać "Pod Kanapką", lecz oficjalnie nazwa została zmieniona na "Znaczkowo-kanapkowy raj". Sweetie pomyślała bowiem, że dzięki własnemu biznesowi łatwiej zdobędzie znaczek. Jedna z jej bliskich przyjaciółek Apple Bloom mówi: "Sweetie już dawno postanowiła otworzyć coś własnego. Na początku miała to być lodziarnia, potem cukiernia, ale ostatecznie to bar kanapkowy. Nas też chciała namówić, ale postanowiłyśmy dać jej wolną rękę". Już teraz mały jednorożec zaczął reklamować swoją działalność latając po całym Ponnyville w przebraniu kanapki, uszytego przez Rarity.

    Zobacz co sądzą o tym rodzice Sweetie Bell na str. 6

  10. No, ja też się zgodzę. Pewne fragmenty wymagają wolniejszego tempa, ale z kolei niektóre szybszego. To samo wiąże się ze śpiewaniem. Cały tekst ,moim zdaniem, nie powinien być zawarty tylko w tych wolniejszych momentach.

    Właśnie o to mi chodziło :pinkie2:

    Widzę, że wszyscy mnie dobrze rozumieją :fluttershy4:

×
×
  • Utwórz nowe...