-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Posty napisane przez Elizabeth Eden
-
-
Nad Ziemią zajaśniało coś. Nie było to słońce, ale jakiś obiekt ogrzewający, wyprodukowany najprawdopodobniej przez Crystal Heart. Niebo nadal było czarne, ale ten jarzący się kolorami obiekt generował umiarkowane ciepło.
-
Nie było sygnału... (TO BYŁO DO SAJA)
5 punktów dla Hoffnera.
- Oczywiście. Zrobię nam kolację - powiedziała ciepło Rarity.
Drogi Aleksandrze
Tutaj Luna. Słońce powróci w przeciągu czterech godzin, więc przestań marudzić. Gdybyś ty wykorzystywał całą swoją energię życiową do podtrzymywania ciała niebieskiego, też by cię trafiło. Bo właśnie to robiła Celestia, ponieważ świat ten działa teraz na zasadach Equestrii. NIE MASZ POJĘCIA o magii, więc nie wysyłaj mi listów w których wylewasz swe żale. Jeśli chcesz odkryć choć troszkę tajemnice, o których nie miałeś pojęcia to proszę, zgrane na wasze nośniki informacje z akt Equestrii.(Czyt. odcinek The Return of Harmony i Crystal Empire na płycie). Może da ci to do zrozumienia, że Equestria ma gorsze problemy niż wasza rasa.
PS: W Equestrii jest słońce, ponieważ my nie mamy technologii pozwalającej na przeżycie tych czterech godzin bez światła. -
(Informacja nie ma nic związanego z grą: Ja wiem, że tutaj Cel musiała troszkę ograniczyć zużywanie własnej energii, ale mimo wszystko ciągle chodzi mi po głowie Trollestia...)
Gańdź, Magus i Padocholik mają po 5 punktów.
-
- Luna. Otwarcie tego wymaga zbyt dużej ilości magii. Musiałabym zgasić słońce nad ludzką częścią Ziemi.
- Wiem. Celestio, nie martw się. To ludzie. Mają większą technologię niż my, poradzą sobie cztery godziny bez światła słońca. Gorzej, gdyby miało to trwać dobę, ale cztery godziny...
- Może i masz rację, ale czy nie trzeba ich uprzedzić.
- Nie ma czasu.
(Innymi słowy. Słońce DOKŁADNIE W TYM MOMENCIE zgasło w terenach poza barierą(Nie widzicie słońca Equestriańskiego, bo wzmocniona bariera nie jest ani trochu przeźroczysta.)(Gańdź i Pad po cztery punkty) XDDDD
(Teraz kiedy Celestia generuje magię słoneczną, może zgasić słoneczko)(Ta, wiem powaliło mi się z godzinami, ale...)
-
- Na pewno nie będziesz - powiedziała z uśmiechem i wyszła na balkon. - Zaraz będzie wieczór. Zobaczysz jak w Equestrii ładnie zachodzi słońce.
-
- Nie - stwierdziła Nadia. - Teraz nie możesz przyjmować płynów. Odczekaj jakieś pół godziny. Myślę, że już pójdę(Tak profilaktycznie. Saj, martwię się o ciebie)
- Jaki książę? - spytała Rarity, a potem jakby jej coś zaświtało i się zaśmiała. - To było wieki temu, byłam młoda, jeszcze nawet nie byliśmy na Ziemi. Okazał się czubkiem, więc zrezygnowałam.
-
Rarity pokręciła głową.
- Nie ma mowy. Jesteś gościem, nie pozwolę ci spać na podłodze. Mi wcale nie przeszkadza spanie z tobą w jednym łóżku - stwierdziła.
-
(Nie. Chyba. Jak zmienił to pogwałcenie regulaminu, taratatata)
- Mam wezwać psychologa? I chyba powinnam ci powiedzieć. Kucyki zostały na razie wszystkie zabrane do Equestrii. Mówiąc wszystkie, mam na myśli, że twoje dzieci też. Ale nie martw się. Luna się nimi zaopiekuje - powiedziała cicho.
Pado i Gandzio 6 punktów.
-
- To chodź - uśmiechnęła się.
Oprowadziła go po całym domu. Po nadal rozwalonym pokoju natchnienia(,,taki uporządkowany bałagan, daje mi inspirację''), po pokoju z materiałami i klejnotami(,,możesz sobie troszkę wziąć, ale nie z tych ze skrzynki po lewej, są potrzebne do kreacji'') i na koniec zaprowadziła go do sypialni.
- No. Też będziesz tutaj spał, bo innego pokoju nie mam, nie licząc pokoju Sweetie, a uwierz, nie chcesz tam spać. Chcesz osobno łóżko, czy wolisz spać ze mną? - zapytała beztrosko.
Light dwa punkty, bo dobrze gada.
-
Nadia natychmiast doskoczyła do chorego.
- Czujesz się lepiej? - zapytała cicho.
(COŚ TY SOBIE ZROBIŁ :-;. A tak cię lubiłam. Mimo to masz trzy punkty)
-
- Twilight ostatnio nie czuje się najlepiej - pokiwała smutno głową. - Możemy ją jutro odwiedzić, ale teraz chyba powinnam pokazać ci górę. Sweetie, czy ty nie masz spotkania z Apple Bloom i Scootaloo? - zapytała uprzejmie, a mała klaczka natychmiast wybiegła krzycząc coś, że wróci potem. - Idziemy?(Masz punkta Magus)
-
- Nieee... ściągneli was, bo Księżniczki będą aktywować coś, więc muszą wzmocnić barierę, a żeby to zrobić przynajmniej 99% kucy musi być za barierą - uśmiechnęła się i podała na stół kawę. Sweetie Belle wgramoliła się na kolana Jim'a.
- Sweetie, zejdź! - powiedziała rozeźlona Rarity.
-
- Na prawdę nie warto wspominać - mruknęła i popatrzyła jak Sweetie niezdarnie próbuje zrobić herbatę rozlewając wszędzie wodę - Skarbie, pomóc ci? - zapytała, a ta pokręciła głową i z zawziętą miną kontynuowała starania.
(Pad i Saj po 4 punkty.)
-
- Nie gniewam się - powiedziała dziarsko kiedy doszli pod drzwi, jednak klaczka nie zdążyła sama ich otworzyć, bo natychmiast ze środka wyleciała mała osóbka.
- RAAAARITYYY, to jest ten twój nowy ogier? - zapytała piskliwie.
- Sweetie Belle, nie. Odejdź, dobrze? - odpowiedziała Rarity dość ponuro, ale jej siostra skakała za nimi aż do kuchni w której Rarity zaczęła robić kawę.
-
Rarity oburzyła się jego słowami.
- Oczywiście, że nie będzie mi to przeszkadzać! Choć, chyba już byłeś w moim butiku, ale teraz zrobiłam tam małe przemeblowanie - złapała go za kopytko i wskazała wyłożoną kamieniami dróżkę idącą od dworca.
Magus dwa punkty, Saj też.
-
Rarity czekała na stacji.
- Jim! Jim! Jesteś, czekałam na ciebie - uśmiechnęła się do niego ciepło. - I nosisz szalik ode mnie! Jak miło.
Magus 5 punktów.
-
(Jaka ucieczka? Oni nie uciekają, tylko się przenoszą. To potrzebne do następnej misji) Ale masz 3 punkty.
-
Pinkie Pie wyskoczyła na ciebie jak różowy huragan.
- No Czeeeeeeść. Tak się cieszę, że będziesz ze mną mieszkał. Będziemy razem robić imprezki i babeczki! Kocham babeczki! I Imprezy też! - wszystko to powiedziała bardzo szybko.
(Niestety, dalej prowadzisz ją sam, bo nie dam sobie rady)
-
- Podam ci środek uspokajający i nasenny, to ci pomoże. Księżniczka Twilight też w podobny sposób się załamała. Tak w ogóle to mam na imię Nadia - uśmiechnęła się wbijając mu igłę w rękę - Będę tu czuwać... - było ostatnim co usłyszałeś.
-
(Light ty mieszkasz z Pinkie Pie)
Do Michaela przyszła pielęgniarka.
- Jak się czujesz? - zapytała.
-
Na placu w Canterlocie zostało wam połowicznie wyjaśnione, że musicie teraz być w Equestrii, a potem wojownicy zaczęli rozdawać wam kartki z wypisanym nowym adresem, niektórzy wprowadzali się do kucy, którzy wyrazili na to zgodę, inni mieli swoje mieszkania. Otrzymałeś kartkę z napisem ,,Rarity Belle, Carousel Butique, Ponyville''. Teraz tylko czekać na pociąg.
(Pad, zaintrygowałeś mnie, masz dwa punkty.)
-
Luna szybko złapała Michaela.
- Spokojnie, zabierzemy cię do twojego nowego domu - teleportowali się razem.
Klacz odprowadziła go do ładnego domku obok bariery (
)
I zaprowadziła do sypialni.
- Wezwiemy tu ludzką pielęgniarkę, jednak teraz musimy odejść. Szczęścia - klacz zniknęła.
-
(Twi ci nie oddała władzy, Pado. To była wygrana w misji, nie odpowiadam na ten list i NIE OBNOŚ SIĘ TAK. A jako, iż mam pewną spinę, związaną z tym, że już planujem ostatnią misję(nie martwcie się, jeszcze długo, ale jednak) to teraz Equestria zabiera wszystkie kuce do siebie(Tak, Mag, ciebie też. Jedynym wyjątkiem jest pan od FOLu(Gandzia)), i się zamykają, bo ja mam w planach zrobienie czegoś, a Mag może się spotyknąć z Rar. Koniec komunikatu)
Ogólnie na razie nie ma wysyłania listów do Equestrii. A i Tomek 10 punktów, bo znowu mnie zaskoczyłeś.
-
(Lecę :/)
[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]
w Galeria Chwały
Napisano · Edytowano przez Elizabeth Eden
Rarity uśmiechnęła się.
- Zrobiłam... Kryształowe Spagetti. Ono nie jest z kryształów, ale jada się je w Crystal Empire. Jest na prawdę dobre. Sądziłam, że może na sianowe frytki nie jesteś jeszcze gotowy - uśmiechnęła się rozbrajająco.
4 punkty dla Magusa.
(hihi, a Equestrię tamte biura już nie interesują, bo system biur zostanie zreformowany)