Skocz do zawartości

Flippyn

Brony
  • Zawartość

    949
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Flippyn

  1. Sprawa hełmu załatwiona, teraz przyjdzie czas na gogle. I tu rodzi się pytanie czy opłaci się kupić ESSy z demobilu, czy lepiej coś nowego kupić?

  2. Hmmm tyle, że do wschodniej daleko  :ajunsure: . W każdym razie zapamiętam może kiedyś się wybiorę tam do was  :rbd: .

  3. A właśnie w tej kwestii jak długo się do ciebie jedzie i czym, pociąg bus? Jak znajdziesz możesz wpadać  :NjdaT: , zapowiada się nieźle.

  4. Tia ten potwór był już wiele razy przytaczany :P

    W kwestii chwytu ja bym z chęcią taki pistoletowy przetestował.

    Meh, szkoda  :aj: , ale zawsze możesz podjechać do Wawy  :ajawesome: , w tym tygodniu jadę zapewne na fort szczęśliwicki w niedzielę. Miejscówka niby stara, ale mało kto o niej wiedział i tam jeszcze nie grałem  :giggle: .

  5. Hmmm to może coś z mojego sennika tak w skrócie ^^

    Wyglądało to mniej więcej tak: Pojechałem na forumową strzelankę airsoftową do KH, nie wiedzieć czemu wywaliło nas wszystkich do Equestrii i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jeden szczegół.

    Poczułem jak upadam na kogoś, a ktoś zaraz na mnie. Starałem się pozbierać, ale nie mogłem stanąć na dwóch nogach, czułem się dziwnie. Starałem się podnieść, ale dosyć szybko przemknęło mi przez myśl, że... nie czuję palców i zimny pot wstąpił mi na twarz. Nie mogłem przez dłuższą chwilę uwierzyć co się właśnie stało tak jak inni uczestnicy. Byliśmy w Equestrii i byliśmy ... kucykami. Cali oszpejowani tak jak w realu, z drobnymi modyfikacjami, między innymi tą, że repliki stały się prawdziwą bronią. Po otrząśnięciu się ze strachu i zdumienia postanowiliśmy ruszyć oczywiście do Ponyville. I tu właśnie pojawił się problem, kiedy określiliśmy swoje położenie, bo byliśmy na ziemiach podmieńców. Ruszyliśmy czym prędzej w kierunku południowym, aby nie spotkać tych kreatur. Wędrowaliśmy do około godziny 18 zanim dotarliśmy do morza. Wtedy zaczęła się podróż wzdłuż brzegu. Pierwsze 2 dni mimo, że głodni przeszliśmy bez problemu, mieliśmy czas, aby na nowo zapoznać się z używaniem sprzętu i broni w nowych ciałach. 3 dnia napotkaliśmy kilka podmieńców, które zlikwidowaliśmy, aby nie zaalarmowały przypadkiem królowej. 6 dnia dotarliśmy do murów otaczających żyzne tereny ziemi królestwa kucyków. Niestety stwierdzono, że jesteśmy podmieńcami i przegoniono nas pod karą śmierci. jako, że nie chcieliśmy robić krzywdy, żadnemu ze strażników stwierdziliśmy, że w nocy przepłyniemy przez wodę do kanału pod murem i wysadzimy kraty po czym rozbiegniemy się na 2 grupy, aby utrudnić pogoń i spotkamy się dopiero w lesie Everfree. Wszyscy byli głodni, więc mimo, że normalny człowiek by tego nie zrobił wsuwaliśmy wszystkie kwiatki trawę i rośliny, co tylko pod pyszczek wlazło. Uciekaliśmy przez jakieś 5 dni przez lasy, straciliśmy jednego z 5 kucyków w naszej grupie z powodu wycieńczenia, niestety nic się nie dało zrobić. Dotarliśmy do lasu w liczbie 4, niestety druga grupa nie dotarła na miejsce spotkania ( zamek księżniczek), więc zostawiliśmy po sobie umówiony znak do odczytania możliwy tylko dla nas. Postanowiliśmy ruszyć, więc do miasta, aby zgubić pogoń wtapiając się w tłum w mieście i oczywiście, aby poznać bohaterki naszego serialu. Niestety, plan nasz spalił na panewce, gdy tylko się ruszyliśmy stado wilków nas zaatakowało, a broń palna niestety się ich nie imała, więc podzieliliśmy się na 2 grupki po 2 kucyki my ruszyliśmy w stronę starego zamku, a druga grupka Canterlotu, próbując dostać się do zamku nacięliśmy się na mantrykorę, która sprzedając byłę w pysk mojemu kompanowi rozszarpała mu pyszczek, a mi rozcięła prawą nogę, oraz bok. Zgubiłem ją tuż przed mostem. Ruszyłem do zamku, ale wiedziałem, że to najprawdopodobniej mój koniec. Kiedy wszedłem do zamkowej biblioteki, aby poszukać jakiś opatrunków,bądź czegokolwiek przydatnego zauważyłem tam Twilight stojącą i czytającą książkę. Zawołałem do niej, miałem nadzieję na pomoc jednak ni stąd ni z owąd coś rzuciło mną o ścianę. Był to jeden z uczestników pogoni, jednorożec. Dalej widziałem już tylko przymrużony obraz, który zaczęła zamazywać struga krwi. Ostatnie co widziałem to była księżniczka biegnąca w moim kierunku i ten stojący na de mną jednoróg, który perfidnie się uśmiechał.

    No i to tyle ode mnie :) Jeśli ktoś to naprawdę przeczytał to mam nadzieję, że się spodobało :D

    • +1 2
  6. Trudno mi było ogółem wszyatko co mówił, bo przeskakiwał z tematu na temat. Ale tego, że zużywają śrubokręty jestem pewien :P . A tak wgl. to jakoś zaklepujemy termin wKH czy jedziemy na żywioł? Ostatnim razem jak miałem tam jechać z drużyną,która mnie wywaliła zanim przyjęła to byłi planowanie i na tym się skończyło, bo ktoś wynają obiekt tylko dla siebie. Rak btw. kojarzy ktoś fort Szczęśliwice?


  7. Marketingowy bullshit pod tytułem "Kliencie, jesteś debilem i zjebiesz, my to zrobimy za dwa razy więcej tak samo chujowo"

    Zapomniałem dodać jednego, ponoć zużywają 11 śrubokrętów dziennie  :rd4: , ja się pytam ile wynosi miesięczne utrzymanie sklepu. 

    A, to akurat może mieć w sobie ziarno prawdy. Powiedział, żeby uważać na śruby łączące chwyt pistoletowy z gearboxem,bo jak się gwint spsuje to szkielet do wymiany. 

  8. Nie polecam otwierać wszystkim rusofilom :D

    10968390_834878426550924_645019586342192

    W kwestii lufy ta pośrednia nawet mi się podoba, sam zresztą będę w swojej Mce przedłużkę montował.

    Chustka prezentuje się naprawdę fajnie, gdybym nie musiał bulić drugie tyle za przesyłkę sam bym sobie taką sprawił :)

    Kwestia koli się rozwiązała, teraz nad hełmem dumam, nie wiem jaki wziąć. Kusi mnie finkcjonalność FASTa, ale cena odstrasza Miś natomiast też wygląda fajnie i ma ochronę uszu bazowo, ale rak szyn i klipsów. 

    No i nareszcie rozwiązałem sprawę z chwytem, dzięki metodzie Etera , czyli nic na siłę użyj młotka :)

    Teraz pozostaje kwestia zmiany springa w emce i mam do was tutaj kolejne pytanie. Jakich śrubokrętów używacie, bo gościu w serwisie coś plótł, że oni kupują śrubokręty po uwaga, uwaga 300 złociszy za sztukę, bo innymi można coś spiepszyć. Z jego wypowiedzi zrozumiałem tyle: Na spokojnie zmienisz sprężynę, tylko prędzej czy później coś spiepszysz .

  9. Zazdroszczę wytrwałości :D, jak ja gearbox w giecie rozbierałem to myślałem, że się porżnę przy wkładaniu springa :P Swoją drogą jak będę miał trochę kasy to kupię chyba jakiś stockowy gearbox (używkę) żeby znowu spróbować, może tym razem lepiej by było :P. A tak z ciekawości, sprężyna ci nie wywalała od razu w bok, czy jakoś to rozwiązałeś?

  10. Nie powiem pomysł przedni :), kiedyś myśleliśmy z kumplami o zagraniu w ruską Dan Wessone, ale jak to wyszło w praniu zawsze się gazem dostawało .Ale właśnie po tej izolce wiemy, że to nasz Eter :) , jak to kiedyś ktoś powiedział batman ma znak nietoperza, a on niebieską izolkę :P .

    Gdzie owy podpupnik zamawiałeś, nie przeszkadza w żaden sposób?

    Edit: Jeśli interesuje kogoś zostanie komandosem to polecam lekturę http://www.cisiiskuteczni.pl/bede-komandosem

  11. Jedno słowo - operowałbym...

    A w kwestii KH, jako, że będzie to moje pierwsze prawdziwe CQB mam 2 pytania:

    1. Jakie kulki (wagi)?

    2. Jakie FPSy?

  12. Hmmm widzę, że nieco dyskusja odbiegła od tematu, ale no cóż :)

    Więc tak, w mojej opinii rok 2014 niestety nie był zbyt obfity, ale jak w życiu - zdarzają się uboższe lata pomiędzy tymi obfitymi.

    Co się stanie gdy serial się skończy?

    Fanatycy kucyków odzieją się w swe pancerze, moderatorzy zatrąbią wsiadanego, a członkowie fandomu ruszą galopem pod siedzibę Hasbro :D

    A tak na serio, według mnie scenariuszy jest wiele, ale w jedno wieżę - że fandom pozostanie. Według mnie zakończenie produkcji serialu może wcale nie oznaczać zakończenia wydawania nowych odcinków. Jak dobrze wiemy w fandomie jest wielu bardzo utalentowanych animatorów, którzy umieją dotrzymać kroku serialowi i w kwestii wizualnej, jak i kwestii pisania scenariuszy. Co prawda typowych odcinków jak na razie nie powstało wiele, ale sądzę, że po zaprzestaniu wydawania serialu mogło by to fandom zmotywować. Osoby w fandomie będą się oczywiście przewijały, bo niektórym się serial znudzi (nawet podczas ciągłej jego emisji), ale pewien jestem, że będą też osoby trwające w nim do końca, czy to z przywiązania do samego serialu czy też naszych kochanych kolorowych pyszczków.  Tak więc według mnie fandom pozostanie, choć wiele osób, może się z niego wykruszyć.

    Co do naszej reputacji zgodzę się z Scarredem, że powinniśmy się starać o nią dbać. Ja osobiście nie obnoszę się jakoś z tym, że jestem fanem serialu, ale uświadamiam o tym tych, których znam, a jeśli mają chęci opowiadam im o nim.  Prawdą jest też, że jest pełno trolli i hejterów, którzy bez powodu na nas naskakują. Jak dla mnie najlepiej wlepić takiej osobie link do mema z pinkie mówiącą : Uważasz, że kucyki są dla dzieci, mimo, że nigdy nie obejrzałeś żadnego odcinka? Hmmmm... Jesteś taki dorosły. :)

    • +1 1
  13. No, no, no kawał pożądej stali , jak widzę mag już na niebiesko owinięty  :aj5: , magi według mnie wyszły naprawdę fajnie. Cena może nieco razić, ale cóż cena=jakość z tego co mówisz. Jaki tam granatnik dałeś?

  14. Na Taiwangun (jako, że tylko tam znalazłem ten kolimator, na GF już nie ma) chcą za niego 165 (przed przeceną) 55 za flash killer do tego, bateryjki liczyć dyszkę no i ze dwie za przesyłkę, więc tak 240-250 wychodzi. Wcześniej chciał 80, a cholera kasy nie miałem  :grumpytwi: . Ogółem używałem tego konkretnie ACOGa 2 razy i biegało mi się z nim wygodniej niż z mechanicznymi.

  15. ACM sam już nie wiem, powycierany nigdzie nie jest, wiem od kogo i co kupuję, ale cena trochę duża, chociaż jak sobie wszystko przekalkulowałem kolimator z flashkillerem przesyłką i bateryjkami wyszło mi 250 za nówki, chociaż 120 też piechotą nie chodzi...

  16. Znajomy podniósł cenę ACOGa który miałem od niego kupić i się teraz zastanawiam (kolimator).120 zeta za pół rocznego ACOGa, flash killer do niego i trzy zestawy baterii, no i zostało chyba jeszcze pół roku gwarancji. Opłaca mi się?

    A w kwestii aktualnego tematu zgadzam się z Lordem, w rosji po prostu mają szersze prawa w tej dziedzinie, chociaż jak przychodzi co do czego też nieraz dajemy czadu ^^, czasem nie tam gdzie trzeba, ale tak. 

  17. DPM dobrze się u nas kamufluje, więc na początek za niską cenę jest jak najbardziej ok. W kwestii AUGa powiem jeszcze jedną rzecz, o której może nie powiedziano, albo tylko ja widzę ten problem. Chodzi o magazynki, trudno dostać magazynki mid cap i low cap, głównie grzechoczące hicapy. A kulki bierz te co ci siwy podesłał, bo stosunek cena ilość jest lepsza, a na stokowej rurze różnicy raczej nie zauważysz.

    Zależy jakimi mundurami:

    artfox - najtańsze typu DPM

    Armyworld - duży wybór od niskik cen do za dużych

    Frontowiec - (szpej typowo rosyjski) poniżej 150 chyba nic się nie znajdzie, niby KMZty są ale Eyer mówił, że kiepska jakość materiału.

    Pamiétajtyko, żeby kupować mundury kontraktowe.

  18. Chyba już ogarniam, okulary się nadają, tyle, że po prostu umywają ręce od jakichkolwiek wypadków itp., chociaż raczej to ludzi nie zachęca do zakupu, a wręcz przeciwnie.

  19. Nie ogarniam Taiwangun, u nich żadne google nie nadają się do asg mimo,że w innych sklepach tak 0_o

    W kwestii tuningu, na początek nie będzie ci potrzebny, jak tuning to pewnie mocowy,a taki ci na początek potrzebny nie będzie. Możesz sobie ew. gumkę Hop-siup dobrą kupić,i lufę z komorą, jak będzie ci lepsza celność potrzebna.

    Załatw sobie do tego jeszcze jakiś mundur flecktarn, albo DPM - za komplet dasz od 30 do 50 złotych, oraz ze dwa magi, żeby nie podkręcać tego jednego w nieskończoność.

×
×
  • Utwórz nowe...