-
Zawartość
250 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez MasterBezi
-
Dobra, tak samo jak są w moim mieście fanatycy Pogoni Szczecin, to przyznaje się do bycia fanatykiem POZ. Jednak nie wyobrażam siebie jako napadającego posesje innych ludzi i wlewającego im na siłę do japy eliksir ponyfikacyjny Ponadto mógłbym zreformować metody działania POZu, tak samo jak w Wiedźminie 1 Zygfryd z Denesle zreformował Zakon Płonącej Róży (o ile przeszłoby się ową grę po stronie Zakonu, czego nie uczyniłem), po śmierci Jakuba de Aldersberga i w tej wersji Zakon z fanatyków stają się normalnymi ludźmi broniącymi innych. Tak samo mógłbym zreformować POZ, jednakże przez zakazanie przymusowej ponyfikacji i zmuszenia organizacji do zalegalizowania swojego działania. A przynajmniej żeby się uczyli sposobów ponyfikacji od de facto legalnie działających Biur Adaptacyjnych, albo zdegradował ich kompetencje wyłącznie do ochrony militarnej Biur Adaptacyjnych. Właśnie myślę tak samo jak Ty, jednakże nikogo nie zamierzam przekonywać do swoich racji tylko ich bronić argumentami
-
A ja przeciwnie, nigdy by mi nawet przez myśl nie przeszło zabić kogokolwiek z mane6, nawet jeśli by zagrażali mojej rodzinie, przyjaciołom, nawet gdyby od mojej decyzji zależałby los całej ludzkości. To nie ze strachu przed zabijaniem (bo takiego nie mam: np, gdybym znalazł się w czasach II Wojny Światowej - nie zawahałbym się strzelać do Gestapo, a nawet jakbym nie miał klamki to nawet bym rzucił się na nich z pięściami), ale raczej z żalu jaki bym poczuł robiąc im jakąkolwiek krzywdę. Jedynie, ale to z wielką niechęcią i smutkiem, w samoobronie, ale raczej takiej opcji sobie nie wyobrażam, bo moja wyobraźnia nie dopuszcza nawet do mózgu takiej wersji, że mane6 mogłyby być potworami zdolnymi do skrzywdzenia kogokolwiek (chyba że w sytuacji zagrożenia życia - to normalne). Poza tym nie miałbym po co bronić ludzkości. Co miałbym bronić? -Rządów Tuska i Komorowskiego oraz całej tej mafii co się zwie PO? -Moją szkołę, gdzie prawdopodobnie każdy uczeń jest hejterem i antybronym? -Mojego kolegę z klasy, który położył mi na ławce karteczkę z cienką jak barszcz latem propagandą, że "kucyk miałby być moim śmiertelnym wrogiem"? -Ludzi, którzy by mnie nazwali pe***em, gdyby się dowiedzieli, że oglądam MLP:FIM? -Trolli pokroju mrzywca (mrzywiec hejtował reżyserów machinimy Gothicowej jak i samą sagę Gothic)? -Żydów i masonerii, którzy z ukrycia rządzą światem (wiem - teoria spiskowa, ale jestem ogromnym zwolennikiem wszelkich teorii spiskowych na jakikolwiek temat)? Wiem, mogłem trochę przesadzić z tą teorią, ale wkurza mnie to, że ktoś może w ukryciu rządzić światem i kazać myśleć tak jak on chce żeby myślano. -Każdego potencjalnego człowieka na świecie, który powiedziałby "Polskie obozy koncentracyjne"? -Dresiarzy, którzy napadają i okradają bezbronnych? -Pijaczków żebrzących pod Nettem/Lidlem/Biedronką i mówiących "pożycz 50 groszy bo mi na wódkę brakuje"? -Ukrywających się dobrze byłych funkcjonariuszy UB? -Zbrodniarzy nazistowskich i komunistycznych (o ile jacyś jeszcze dożyli do dzisiejszego dnia)? -Zakłamanej Gazety Wyborczej i TVNu? -Radia Maryja i Telewizji Trwam? -Moherowych beretów, które mi utrudniają zakupy w sklepach i podróż środkami komunikacji miejskiej, oraz twierdzących, "że im się wszystko należy"? -ACTA (które na szczęście nie weszło życie)? -UMG i WMG, które blokują coraz więcej muzyki na YT, co w konsekwencji utrudnia mi tworzenie filmików na YT (pod względem doboru podkładu muzycznego)? -Tych kilku "amerykańskich mamusiek", co przyczyniło się do ocenzurowania Derpy (przez to w polskiej wersji MLP:FIM mamy bezimienną klacz z wyglądem Derpy)? -Justina Biebera (wiem, dałem go do wyliczanki bo od jego muzyki aż mi się tak rzygać chce, że bym rzygał dalej niż widział)? -Terrorystów i religijnych fanatyków? Dobra, lista wszystkich negatywnych aspektów tego świata byłaby długa jak droga stąd na Alfa Centauri, ta "wyliczanka" miała tylko pomóc w wyjaśnieniu o co mi chodzi. No, jedynie bym walczył za autobusy, tramwaje (no w moim mieście pojawiły się nowoczesne Swingi - od dwóch lat jeździ ich 6 a teraz będą kolejne 22), galerie handlowe, gry komputerowe i Internet. Ale rzeczy materialne nie są warte skrzywdzenia kogokolwiek, nie mówiąc już o skrzywdzeniu kucyka w imię owych rzeczy. Jedynie bym bronies i pegasis bronił, ale tu też bym nie musiał bo na bronies i pegasis to kopytka nie podniosą. Okej, to że ktoś nigdy nie zawiódł się na ludziach to zrozumiem, że powie, że będzie walczył za ludzkość i zrobi wszystko żeby ją chronić. Ale ktoś, kto doświadczył zła tego świata raczej z takim entuzjazmem i wypiekami na twarzy nie pójdzie bronić ludzkości Cały czas chodzi mi o to, że ktoś komu ten świat zrobił wiele krzywd, a wizja szczęśliwego życia w innym świecie, sprawi, że te osoby, które nie chcą rzeczywistości, która ich otacza, nie będą bronić ludzkości a wręcz pomoże najeźdźcom, ale i tak z poprzednich postów wnioskuję, że takie jednostki byłyby skazane na odrzucenie, a wręcz zostałyby "ukarane" za zdradę ludzkości i pomoc w jej destrukcji. A jeszcze wracając do wcześniej wspomnianego przeze mnie "rozkazu zabicia Fluttershy" to wspomniałem też o tym na GG jednej ze znajomych pegasis i z jedną z moich byłych antagonistek z metina, którą notabene uważałem za hejtera, a z ostatniej rozmowy z nią okazało się zupełnie co innego. I obydwie zgodnie powiedziały, że zabicie Fluttershy to grzech, co interpretuję jako to, że nie zabiłyby jej (ani nikogo z mane6), bez względu na wszystko. Taka akcja byłaby dla mnie szansą na zrujnowanie aktualnego porządku w naszym świecie, który mi nie pasuje
-
To już jedna rzecz nas łączy. Ja też lubię clopy, ale nie takie jak Sweet Apple Masacre - takim jak SAM mówię NIE z wykrzyknikiem do potęgi tysiącpięćsetstodziewięćset.
-
Kucyki znienawidzone przez rodziców młodszych fanów serialu ?
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Ja bym satanizm zarzucił prędzej Radiu Maryja albo Telewizji Trwam No i co z tego, że te zarzuty są bez sensowne i nie mam dowodów ale i tak bym powiedział, że RM i TV Trwam to satanizm -
Witajcie szanowni bronies i szanowne pegasis Powinienem był tu wpaść na starcie, ale naprawię swój błąd Jestem ze Szczecina i mam prawie 20 lat. Jeśli chcecie wiedzieć jak powstał mój nick? Otóż nick to crossover gier Halo i Gothic. Master to od MasterChiefa a Bezi to wiadomo, od Bezimiennego z Gothica. Pełny nick to MasterBezi117 lecz znajoma z Zapytaj.onet.pl (jej nick na Zapytaj: Lucy-1998) powiedziała mi, że nie można mieć cyferek w nicku. Wcześniej byłem na tym forum jako GabrielAngelos, lecz tamto konto porzuciłem i wróciłem pod moim zwyczajowym nickiem MasterBezi. MLP:FIM zacząłem oglądać na przełomie sierpnia/września zeszłego roku, po obejrzeniu przeróbek autorstwa StalinCHWC i materatzowy. Poza kucykami interesuję się Gothiciem (wynika to z nicku), Halo (też to wynika z nicku), Dawn of Warem (wynika to z poprzedniego nicku - Gabriel Angelos to dowódca zakonu Kosmicznych Marines o nazwie Krwawe Kruki, występuje on w podstawce Dawn of Wara 1 i w całej serii Dawn of War 2), Wiedźminem, Call of Duty, CS'em, Doomem, Wolfensteinem, militarią, rapem i metalem a także machinimą w grze Gothic. Choć co do machinimy to ją trochę zaniedbałem na rzecz kucyków Ponadto chętnie nawiążę znajomości z bronies i pegasis (zwłaszcza z tymi ze Szczecina lub z Polic). Moja trójka najbardziej ulubionych kucyków to Fluttershy (), Derpy Hooves () i Twilight Sparkle ().
-
Ale za to działają na gaz Rozjechałem Abramsem Nightmare Moon
-
No cóż, już to pisałem w teoriach spiskowych na temat 4 sezonu, ale powtórzę to jeszcze raz tutaj Uważam, że Hasbro nie powinno się zabierać za humanizację kucyków, gdyż wymyśliliśmy ją my jako fandom. Sam do humanizacji kucyków nie mam nic przeciwko, jednak Hasbro powinno to omijać szerokim łukiem. Zhumanizowane mane6 niech już powstaje w naszych fanartach i fanficach. Więc w związku z tym uważam, że jeśli Hasbro nie odejdzie od tego projektu, to będzie to "epic fail" (mówiąc slangiem graczy), albo "klapa" (mówiąc jak mane6 po gali).
-
Ale zmienił się na ten z Dooma 3 Wrzód z Gothica zmarł śmiercią tragiczną w wyniku spojrzenia Fluttershy
-
Ale masz ścierwojada Twilight Sparkle nauczyła mnie siódmego kręgu magii (znanego jako "Krąg Magii Przyjaźni") dzięki czemu zniszczyłem Xardasa
-
Bo cie dopadły Nazi Zombies z World at War Księżniczka Celestia wyłączyła Radio Maryja i Telewizję Trwam a o. Tadeusz Rydzyk dzieli celę z ogierem z Silent Ponyville
-
ale są z czereśni Nie stanę jutro przed Sędzią Anną Marią Wesołowską, gdyż Anna Maria Wesołowska została przerobiona na babeczki przez Pinkie Pie
-
Kucyki znienawidzone przez rodziców młodszych fanów serialu ?
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Tego się właśnie obawiałem, że moherowe berety wypowiedzą wojnę kucykom i ich fanom. Musimy bronić fandom przed wyznawcami o. Tadeusza Rydzyka!! A tak na serio to myślę sobie, że ci, którzy pisali te komentarze o kucykach to jakieś niedorozwoje są, albo hejterzy. -
WTF. Oszaleli? Niech Adanos ma ich w swojej opiece A tak na poważnie to Hasbro chyba wnika za bardzo w działkę, którą zajmuje się fandom. Gdyż humanizacja naszych kucyków to wynalazek twórców fanartów i fanficów Nie mam nic przeciwko do humanizacji, ale to pozostawmy nam... Fanom. Uważam tylko, że humanizacja to nie jest działka dla twórców serialu.
-
Ale za jaką cenę? W imię przetrwania ludzkości poświęcić inną rasę? Jakub de Aldersberg w Wiedźminie 1 też chciał ratować ludzkość (miał wizję gdzie cała Temeria miałaby zostać skuta lodem) nie zważając na elfy i krasnoludy. W sumie to sam żywił nienawiść do nieludzi. Tutaj też można dostrzec podobieństwo. Ratować ludzkość ale w jaki sposób? Ataki bombowe na Biura Adaptacyjne a zwłaszcza na składy eliksirów ponyfikacyjnych? Podobnie Płonąca Róża puściła z dymem całą Wyzimę (tylko że nie bombami i ładunkami wybuchowymi tylko pochodniami). Zarówno i w jednym i w drugim wypadku były ofiary nawet wśród cywilów. W Biurze Adaptacyjnym cywile, którzy znaleźli się w strefie rażenia a w Wyzimie mieszczanie, którym np. ogień odciął drogę ucieczki z ich posesji. A to tylko wszystko w imię: -w Wiedźminie 1 - chorej wizji Wielkiego Mistrza Zakonu Płonącej Róży -w Biurach Adaptacyjnych - przetrwania ludzkości (choć Jakub de Aldersberg też chciał przetrwania ludzkości). Tylko, że w Wiedźminie był Geralt z Rivii, który go powstrzymał. Szkoda, że w BA nie ma bohatera, który mógłby być aluzją do naszego słynnego wiedźmina. Powinna być też słynna wiedźmińska neutralność, jednak tak jak w Wiedźminie 1 neutralność oznaczała olanie Zakonu i Scoia'tael i jednocześnie walkę z nimi obydwoma na raz, to tak samo w Biurach Adaptacyjnych neutralność bohatera mogłaby się przyczynić do znienawidzenia go zarówno przez FOL jak i POZ.
-
No cóż, dla mnie jest na odwrót. Według mnie to właśnie argumenty "Jestem za FOL ale nie chciałbym zabijania kuców" nie są za dobre, bo moim zdaniem służba w FOL = zabijanie kucyków. Tu według mnie nawet śmierdzi podobieństwami do Wiedźmina 1 i Zakonu Płonącej Róży z owej gry. Wiedźmin 1 - Jesteś za Zakonem Płonącej Róży = Zabijaj nieludzi. Biura Adaptacyjne - Jesteś za FOL = Zabijaj kucyki. Siła polityczna? Ja uważam, że nie powinno się w to mieszać polityki, bo jak powiedział jeden z więźniów w loszku w Wyzimie "Od polityki można sparszywieć", więc politykę odłóżmy na bok, zwłaszcza, że nie lubię dyskutować na temat polityki. Natomiast co do POZ, to można im spróbować uświadomić, że przymusowe ponyfikowanie jest złe i że robią tym krzywdę. Poza tym uważam, że nawet sama Księżniczka Celestia by potępiła POZ, jeśli ci ponyfikują na siłę, a zwłaszcza robią to nielegalnie i eliksiry zdobywają też z nielegalnych źródeł, bo według mnie Canterlot tak sobie nie wyobraża idei ponyfikacji. Wyłączając tą przymusowość (czasami nawet i nielegalność), to nadal popieram POZ.
-
No cóż. Jeśli chodzi o mnie i akceptację społeczeństwa: Mama - nie wie o tym, że interesuje się kucykami. Jednak zawsze przy czytaniu fanficów, fanartów, oglądaniu odcinków serialu, odwiedzaniu MLP Polska mam pod ręką inną kartę, żeby przełączyć. Podejrzewam, że nie byłaby tolerancyjna wobec tego i w związku z tym jeśli miałbym do wyboru dać się przyłapać mamie na oglądaniu pornografii a dać się przyłapać mamie na oglądaniu MLP:FIM, wybrałbym to pierwsze, szybciej zrozumiałaby, a nawet powiedziała, że nawet jeśli bym wchodził na strony z tego typu treścią, to jest to wyłącznie moja sprawa. Tata - no cóż, to brutalnie zabrzmi, ale osoby nieżyjące mają to do siebie, że nie wyrabiają żadnej opinii na jakikolwiek temat. Brat - nie wie o tym, jest chwilowo w Afganistanie, co prawda wspomniałem mu (ale nie wprost, że to jest "My Little Pony: Przyjaźń to Magia"), że oglądam ten serial i nie dopytywał się szczegółów. Znajomi w szkole - chodząc do tej szkoły to mam wrażenie, że jestem wśród samych hejterów i że jestem jedynym oglądającym MLP:FIM uczniem Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi w Szczecinie (nie chciałbym, żeby wiedzieli, że oglądam MLP:FIM). Co prawda, w przypadku 10 osób z tej szkoły mam 100% pewność że są to hejterzy, jednak podświadomość mi mówi, że cały LOzOI to siedlisko hejterów i antybronych. Mój ziomek Hofi - wspominałem mu tylko o tym, że istnieje ten serial i trochę się śmiał z tego. Obawiam się, że może być hejterem i to może zaprzepaścić 10letnią przyjaźń z nim. Jednak mam zamiar spróbować go w to wciągnąć. Kuzyni z Wrocławia - wiedzą, że oglądam kucyki. Sebastiana nawet wciągnąłem w to, a pozostali zaakceptowali to, że oglądam MLP:FIM, nawet najstarszy z nich Marcin ogląda Dragon Balla i pewien epicki fragment Tabalugi (z tym tekstem: "Jakubie, zrób mi loda" ). Jednakże ich mama (dla mnie ciocia) nie wie nic o tym. Znajomi z gimnazjum, podstawówki i inni znajomi z reala - nie wiedzą o tym, jednak w przypadku niektórych osób, również podejrzewałbym hejt. Jednakże, planuję wyjście na najbliższy ponymeet w Szczecinie jaki będzie i może jeśli nie wycofam się z tego pomysłu (tak jak zrobiłem to w przypadku ponymeetu, który odbył się 10 lutego br), to może ta sytuacja się zmieni. Znajomi z internetu - są i zadeklarowani hejterzy, zadeklarowani bronies/pegasis oraz ci, którzy o tym nie wiedzą, jednak ci ostatni to przewaga. a) YouTube - większość moich widzów nie wie o tym, że oglądam MLP:FIM, jednak wiedzą o istnieniu tego serialu z jednego z moich filmików informacyjnych i jeden z nich jest hejterem na 100%. b) Znajomi z Gadu - też przeważnie nie wiedzą ani o istnieniu serialu, ani tym bardziej o tym, że go oglądam. c) Zapytaj.onet.pl - z obecnego stanu moich znajomych (4 osoby) tylko jedna osoba nic nie wie o tym serialu. Co prawda w opisie zakodowałem leet speakiem informację o tym, że oglądam MLP:FIM, jednakże nie miałem jeszcze ataku gimbusów na mój profil z tego tytułu. W sumie to dzięki użytkowniczce Lucy1998 powróciłem na MLP Polska. A z inną pegasis poznaną na Zapytaj to codziennie piszę na gadu i 90% naszych rozmów to kucyki. d) Metin2 - grałem w latach 2009-2010 a później trochę w 2011 i w 2012 w tą niechlubną grę i kilku znajomych z metka mam w kontaktach na gadu, a właściwie to dwóch z którymi miałem udrękę w latach 2010-2012, gdyby się one dowiedziały o tym że oglądam MLP:FIM, to posypałby się od nich hejt i to strumieniem. A i w myśl radzieckiej inwersji, nie akceptuję codziennego otoczenia. EDIT1 - Jedna ze znajomych z metka, którą notabene uważałem za hejterkę, okazało się, że też lubi kucyki i też nienawidzi hejterów. Uważałem ją za hejterkę tylko przez pryzmat przeszłości związanej z metinem
-
Pewnego razu jechałem tramwajem, a za mną siedział mój kolega z klasy, który jest hejterem. Oglądam zdjęcie z kucykami w telefonie a on nagle do mnie: "Co to za zdjęcie". Ja szybko schowałem telefon i wyłączyłem to zdjęcie i pokazałem mu tapetę na której jestem ja z repliką P90. On to skomentował następującymi słowami (oczywiście wiernie cytując): "Wiem że jest w tobie męskość a nie to pe*****ie g***o". Normalnie to aż chce go zastrzelić z tej P90ki z tej tapety na telefonie za to co wygaduje na kucyki oraz bronies i pegasis. EDIT1 - ten sam hejter z klasy z powyższego opowiadania dzisiaj zostawił mi na ławce z kartką przedstawiającą cienką jak barszcz latem propagandą, że "kucyk to mój śmiertelny wróg" dokładnie na kartce był jednorożec, który na tułowiu miał napis "Anty-Bezi". W załączniku dałem fotkę jako dowód.
-
Ale Big Macintosh nie ma Biernego Prawa Wyborczego Mane 6 i Derpy weszło na lekcję niemieckiego w trakcie sprawdzianu i zabrali mnie na lotnisko w Goleniowie gdzie już czekał transport do Equestrii, przed wyprowadzeniem z klasy Applejack kopnęła mojego kolegę-hejtera w jego krocze, gdy ten zaczął ich obrażać Były dla mnie zbawieniem bo nic nie umiałem na ten sprawdzian a obecność hejtera sprawiała, że nie chciałem wgl siedzieć w tej klasie
-
Od momentu, kiedy zacząłem oglądać MLP:FIM miałem około 10 razy sen z kucykami w roli głównej. Ale tylko były w snach Mane 6 i Derpy. Czasami w normalnych kuyckowych wersjach a czasami zhumanizowane. Jeśli uznajecie sny z kucykami w wersji zhumanizowanej to mogę opowiedzieć o moim ostatnim śnie. Więc w tym śnie byłem w Berlinie razem z Mane 6 i Derpy w zhumanizowanych wersjach. Byliśmy tam, gdyż otrzymaliśmy od dowództwa Wojska Polskiego rozkaz zlikwidowania celu, który dąży do reaktywacji nazistowskich Niemiec. Gdy dotarliśmy pod bramę brandenburską zobaczyłem we śnie pod tą bramą moją mamę z jej koleżanką. Kazałem Mane 6 i Derpy się rozproszyć i ukryć w okolicy. Sam też to uczyniłem. Niestety... Tym celem do zlikwidowania we śnie była... Moja mama. Co się potoczyło po rozproszeniu drużyny ośmioosobowej i rozpoznaniu mojej mamy to nie wiem, bo w tym momencie sen się skończył. Oczywiście na początku pod Berlinem wysadził nas w tym śnie śmigłowiec Black Hawk. Jeśli nie uznajecie snów ze zhumanizowanymi to ostatni sen z kucykami jako kucykami, który pamiętam, to taki, że byłem na imprezie u Pinkie Pie i świetnie się bawiłem.
-
Przeczytałem kilka fanficów, gdzie kuce są przedstawione jako ZUO (błąd specjalnie bo "ZUO" wygląda lepiej ) i do tej pory się "nie nawróciłem" na stronę FOLu. Niekoniecznie te podane przez Ciebie, ale zapoznałem się z podobnymi fanficami (podobnymi pod względem, że kuce są złe). Podane przez Ciebie opowiadania przeczytam jak znajdę trochę wolnego czasu A poza tym i tak nie mogę zdradzić POZ, gdyż złożyłem przysięgę w stylu Pinkie Pie
-
Ale masz 20,5 Wywiozłem wszystkich antybronych i hejterów do Czarnobyla
-
Nigdy tego nie zrobią Zabiłem Discorda waląc do niego cały magazynek P90
-
Ale musisz wstać Rainbow Dash zrobiła ponaddźwiękowe bum nad Górniczą Doliną w Khorinis, bariera upadła, a ja uciekłem do Equestrii przed paladynami Lorda Hagena i żyje szczęśliwie z Fluttershy
-
Pamiętam to, choćby z forum studia filmowego Klan Ognia Studio i Stary Obóz Studio (te studia - a przynajmniej ich członkowie - zajmowali się kręceniem machinimy w Gothicu). Ta zabawa jest cool. Ale okazało się że Śląsk to Czarnobyl Uciekłem do Ponyville przed komisarzem Zawadą z Kryminalnych i mnie tam nie dosięgnie