Skocz do zawartości

MasterBezi

Brony
  • Zawartość

    250
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez MasterBezi

  1. Nie wiem czy to było. Drugi raz musiałam zamieniać hasło na forum Ostatnio zdarza mi się wylogować, kiedy powtórnie wchodzę na forum jestem już zalogowana, kiedy po raz pierwszy zmieniałam hasło było w porządku po paru tygodniach było podobnie. Można to jakoś wytłumaczyć? Mam nadzieję, że nikt nie kradnie hasła dla zabawy, może to błąd forum?

    Ja też miałem pod tym względem wolkę. Więc to chyba raczej błąd. Jakby to było włamanie, to by administracja poinformowała.

  2. (potrójną bo jak byłem antybronym to byłem za FOL xD)

    Pozwoliłbym im dorwać obamiarza i izraelitów a potem kazałbym im sp***ać z USA :D

    Co byś zrobił/-a gdyby była 7 gwiazdka w San Andreas i przy 7 gwiazdce by cie ścigał FOL?

  3. Prędzej to ja dobiłbym Krystynę z Gazowni :D
    Bo po pierwsze, uwięziła prawdziwą Cadance i podszywała się pod nią. Po drugie, uwięziła Twilight. Po trzecie, wyłudza pieniądze rzekomo jako "rachunek za gaz". Po czwarte, nie uśmiecha mi się zesłanie pod magicznego w Wieliczce i na miejscu "randka" z Wrzodem xD.

    Co byś zrobił/-a gdybym udawał FOLowca, by zemścić się na pewnym POZowcu który mi indywidualnie zalazł za skórę a potem po dokonaniu zemsty wróciłbym do POZ? :D

  4. Poszedłbym do Burger Kinga :D

    Co byś zrobił/-a gdyby okazało się, że tak naprawdę to Mane6 sprzątnęły Barbarę Blidę, bo Blida w dobie TCB miałaby ocalić ludzkość przed Equestrią i opracować sposób na to, by ludzie mogli swobodnie przejść przez barierę?

  5. W zależności, jakim byłabyś administratorem to wsparcie albo bunt.

    Co byś zrobił/-a gdyby Ballasi kręcili się na Twoim podwórku?

     

    A co do poprzedniego pytania:

    Poprosiłbym ją żeby wróciła z Luną oraz z Mane6 i Derpy a potem idziemy na rzeź Ballasów i Kotołkators (taa... tak się nazwali fani kotołke vel deregó**o).

  6. Przydałaby się z następującym efektem:
    "Osoba, na którą się spojrzysz, zapomina o wszystkich przykrościach, jakie jej wyrządziłeś".

    Jakbym miał taką czapkę, pojechałbym do Ciechanowa i spojrzałbym w oczy przyjaciółce, której powiedziałem coś głupiego.

     

    Co byś zrobił/-a gdybym w trosce o dobro kucyków i wszelkich innych istot razem z Mane6 i Derpy podpisał tajny protokół, mówiący że ludność całkowita Ziemi ma nie przekraczać 100 milionów i wprowadziłbym w życie postanowienia tego protokołu?

  7. No dobrze, więc teraz mogłem przeczytać i mogę ocenić...

    Nawet jakbyś nie ostrzegł, dlaczego są błędy w wypowiedziach Twist to i tak bym się domyślił.

    Ogólnie technicznie dobrze napisane, fabuła ciekawa (nawet jak na niewielki rozmiar - zaledwie 4 strony), jedyny błąd w samym ficu się pojawia, to czasami przewijające się Twist z małej litery oraz w jednym miejscu Apple napisane przez 2 l i jedno p.

  8. Nie ma to jak... Właśnie... Powiedzieć coś głupiego, czego się żałuje, a przyjaciółka potem nienawidzi cię do końca życia i w jej oczach jesteś taki sam jak każdy inny facet.

    Niestety, ta jedna mała nierozważna rzecz, a przekreśliła wszystko jak się starałem o tą przyjaźń i teraz... "Forever alone awaits me".

    Modern Warfare ma k*a rację... Ludzie nie pamiętają dobrych uczynków, pamiętają te złe i właśnie... To co powiedziałem tej przyjaciółce, sprawiło, przekreśliło tą przyjaźń i moje starania... Teraz jestem zdany sam na (nie)łaskę ludu in der Stettin i nikt mi nie pozwoli odpocząć od życia jakie mam w tym Szczecinie :/
    Bo nie znajdę nigdzie drugiej takiej jak ona :(


  9. naprawdę jest aż tak źle?

    Taa... Jeśli do przetrwania w swoim środowisku trzeba być chamski, egoistyczny i być z góry wrogo nastawiony do niemal każdego (bo inaczej przegrasz) to jest więcej niż źle.

    Na przykład w Szczecinie, jedna baba koniecznie chciała posadzić swoją rzyć koło mnie i nie obchodziło ją to, że nie lubię jak takie oblechy pokroju tej "pani" koło mnie siadają i żeby poszukała sobie miejsca gdzie indziej (zwłaszcza że to nie jedyne wolne miejsce)... Zniszczyła mi ta baba słuchawki, więc... Musiałem obrzucić ją mięsem... W Warszawie taka sytuacja to abstrakcja, w Szczecinie - chleb powszedni (no może bez finału gdzie baba ci niszczy słuchawki za to, że nie chcesz aby sadziła swoją żopę koło ciebie).

     

    No dla porównania. Jestem w Warszawie, jakikolwiek autobus czy tramwaj a nawet metro do którego bym nie wsiadł (warunek: wsiadam na przystanku początkowym danej linii) to zawsze jakimś cudem jest luźny i nikt nie chce siadać koło mnie. W Szczecinie, natręty zawsze się pakują koło mnie, nawet jeśli autobus/tramwaj jest pusty i poza mną przewozi praktycznie powietrze.

     

    Następnie:

    Ciechanów - PitPL powiedział, że jeśli przyjadę następnym razem to mam wpaść tam do nich... Co lepsze, nawet u jego rodziców jestem mile widziany.

    Szczecin - Hołota zawsze mi blokuje drogę a taki Ilias to hejtuje kucyki i sypie tekstami typu "na jednorożcach jeżdżą pedały". A z oczu dzbana (Alexa W.) aż bije chęć doprowadzenia mnie do szewskiej pasji. Gorzej, czuję, że w Szczecinie nie mogę przyznać, że jestem bronym a wszelkie moje próby ujawnienia się są potępiane przez "swoich" (czyli innych bronych), żaden brony/pegasis spoza Szczecina nie ma mi za złe, że na fanpage lozoja zrobiłem mały sabotaż. A to że Rafał z Mikołajem nie hejtowali mnie gdy dowiedzieli się że jestem brony to tylko przypadek.

     

    Więc, jeśli w obcym mieście witają mnie z otwartymi ramionami a na moich własnych śmieciach mnie odrzucają to jest mega źle.

     


    Twój dom jest tam gdzie Twoje serce

    A moje serce jest tam gdzie mnie chcą (czyli na przykład Ciechanów albo chociaż Warszawa).

  10. A ja chcę się wyżalić że ubolewam nad tym, że wróciłem z Warszawy do Szczecina, gdyż w Szczecinie czuję się niechciany, samotny, odrzucony, nie mam przyjaciół, dziewczyny i do kogo się przytulić. A ze Szczecina nie mogę wyjechać :/

    Tak bardzo bym chciał wyjechać z tego miasta i uciec do prawdziwych przyjaciół których mam poza granicami województwa zachodniopomorskiego, lecz niestety... Studia, one stoją na przeszkodzie, żeby uciec z miasta, które mnie odrzuciło oraz... brak własnych $.

    A na studiach będzie taka sama sytuacja jak w podstawówce, gimbazie, liceum...

    Czyli ludzie będący po to by mi uprzykrzać życie, a jak się przytulić czy wyżalić to nikogo nie ma... A dziewczyna... Z pewnością znajdzie się taka co hejtuje kucyki i tych co je oglądają i będzie sytuacja: "Wybieraj! Ja albo kucyki!", oraz będzie chciała, żebym porzucił kucyki i aspołeczność, żebym przestał się buntować przeciwko społeczeństwu i się dostosował do "wspaniałej ludzkości"... A ja przysięgałem, że nigdy kucyków nie porzucę a buntu też nigdy nie zarzucę... A poza tym to, ponadto ogólnie będzie taka podła z charakteru, że prędzej bym ją rzucił/zdradził niż pokochał.

     

    I proszę nie mówić, że "mimo wszystko to mój dom" lub, że "mam się wyluzować", albo że "ludzie mają poważniejsze problemy" bo:

    -gardzę takim "domem", który mnie odrzuca

    -nie potrafię się wyluzować w mieście gdzie jestem samotny

    -nie ma poważniejszych problemów niż samotność i odrzucenie.

     

    I nie mówić, że "ktoś w tym Szczecinie mnie zechce" bo to taka sama prawda, jak to, że to naziści są odpowiedzialni za zbrodnię katyńską (dla niekumatych: "g***o prawda").

  11. (taa jasne... ciekawe w której rosyjskiej bajce tak powiedziano... już na widok amerykańskiego żołnierza z M16 kapitulują... a co dopiero przy Equestria Wonderweapons :D)

     

    Kotołke vel Karolina Dereg by sprawiła, że tylko ci którzy są dobrzy by mnie zapomnieli po chwilę, więc poszedłbym z chłopakami z Grove Street do Iwonicza i zrobilibyśmy jej Cupcakes... Albo nie, na dzielnice Ballasów ją wywieziemy, oni wiedzą co z takimi robić xD

     

    Co byś zrobił/-a jakbyś się zakochał ze wzajemnością w kimś, ale ze względu na jej/jego wiek miałbyś/miałabyś 6 gwiazdek i oprócz policji ścigałoby cię FBI a nawet wojsko?

  12. Chetnie. Mam dosc Szczecina. Ide do Ponyville.

    Co bys zrobil/-a gdybym chcial uciec ze Szczecina do Ciechanowa albo przynajmniej do Warszawy, bo w Szczecinie jestem samotny i nikt mnie nie chce i nie mam przyjaciol i dziewczyny i nie bede miec (a nawet jesli to paskudnych przyjaciol i paskudna dziewzyne ktora bym predzej zdradzil niz pokochal bo hejtuje kucyki, jest falszywa i dla niej ludzkosc to swietosc)?

    Jesliby mnie dresy napadly to posle je do piachu.

×
×
  • Utwórz nowe...