-
Zawartość
31 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Czytoholiczka
-
Droga Pinkie Pie,nie chcę cię martwić ale.... Postanowiłam się pobawić google tłumaczem i, nie chcę cię urazić ale...
-
Może będze schabowy ?Albo pasztet,krokiety albo bigos? Nie martwcie się ,Wielka Siostra dysponuje arszenikiem tylko do zup... a'propos zupa też będzie?Najlepiej grochowa albo kapuśniak(z polewą cyjankową) Tamara na pewno załatwi coś do popicia po "uczcie"
-
Zróbmy popijawę na korytarzu to nie będzie sporów i będzie dużo miejsca !
-
A potem popijawę możemy przenieść do mojej "biblioteki" Zapraszam
-
TO NIE BURDEL,TO FORD!!!... I to nie moja klatka,tylko Tamary .Jej zawartość to Tia .
-
Macie klaczysyny ~I'm Twilightliscous A teraz..... UWAGA....Najlepsze!
-
Nie widać pokoju Neona :C Smutne...
-
Chętnie wezmę udział. Podczas rozmowy na skype mogę czytać książkę,to będzie bardzo Twilightstyczne
-
Kocham cię Wielka Siostro ! Mój pokój jest : świetny,cudowny,wspaniały,kochany,dopasowany,cudowny,cudowny,kochany i w ogóle bookielicsous !!! Miałam wziąć na Big Sistah kilka walizek książek ale już się rozmyśliłam.Spełniłaś moje największe marzenie Moja mama nigdy nie pozwoliłaby mi zastąpić meble książkami.Co do powyższych,wywaliłabym tylko łóżko a wniosła mój ford z książek na którym spałam w moim domu. A oto sweet focie z mojej chatki :
-
Winter wrap up!!! Nowy dała plon ...i tyle.
-
Kucykowe sesje na papierze (bo Guci tamta nazwa się znudziła)
temat napisał nowy post w Archiwum obrazków i reszty
Wow..nigdy nie widziałam takiego stylu!!! strasznie orginalny świetne mordki -
Ja natomiast banuję wszystkich ,którzy banują ,zostali zbanowani , będą banować,zostaną zbanowani,oraz banują i są banowani w tym momencie. Banuję też wszystkich ,którzy po przeczytaniu mojej wypowiedzi mnie zbanują. dziękuję...
-
Droga Tamaro spotkajmy się w bibliotece? (to jest bardzo poważne pytanie)
-
Przyznam szczerze,że na początku chciałam napisać o tym,jaka to ja jestem wytrzymała,doświadczona,wspaniała,stworzona do czegoś takiego,zafascynowana Luną,cierpliwa,wyrozumiała etc.Potem uznałam,że to bez sensu,przecież (prawie) każdy pisze,iż jest najlepszy.Przypomina mi to trochę reklamę proszków do prania.Największy dylemat ma konsument (w tym przypadku Big Sistah) ...który z nich jest rzeczywiście dobry,a kto tylko stwarza pozory?Postanowiłam nie utrudniać Big Sistah zadania i napisać to podanie z pryzmatu obiektywności (jeśli w ogóle coś takiego istnieje),bez kolorowania rzeczywistości,bo to mi (chyba)wychodzi najlepiej. Jestem Czytoholiczka,mam (prawie) 16 lat i pochodzę z miejscowości znajdującej się pomiędzy Śląskiem a Małopolską.Na forum jestem od ok.3 tygodni ,ale z mlp spotkałam się trochę wcześniej. Dlaczego chcę wziąć udział?Nagroda jest fajna-zgadzam się z tym;wygrana sprawi że na forum ktoś cię wreszcie zauważy-to też...jednak jest czynnik,który zachęca mnie o wiele bardziej-ZABAWA.Możliwość robienia czegoś oprócz błądzenia i nic nie robienia to bodziec zachęcający mnie, a tak konkretnie zmuszający mnie do pisania tego podania. Czy się nadaję?Nawet ja tego nie wiem.Nigdy nie brałam udziału w czymś takim i mogę być nieobliczalna!Z jednej strony jestem bardzo wrażliwa. Z drugiej zaś-jeśli czegoś chcę i się zmobilizuję to nie odpuszczę,póki tego nie osiągnę.Ile mi kłód mi pod kopytka podłożycie,tyle postaram się znieść. Przegrana?Nie da się wygrać nie przegrywając i nie ponosząc strat.Nie przejmuję się zbytnio porażkami.Zostanę wyśmiana,odrzucona...mówi się trudno i kłusuje się dalej.Najważniejsze jest to że spróbowałam i świetnie się bawiłam.Uważam że każdy złośliwy żart i dopisek nad moim avatarem nie zhańbi mnie,a wręcz przeciwnie.Każdą klęskę da się obrócić w żart na korzyść ofiary. Czy mam jakiekolwiek szanse?Nie jestem zupełnie bezbronna ("dramatyczny śmiech").Posiadam ogromne poczucie humoru("mniej dramatyczny śmiech") i potrafię śmiać się sama z siebie("klasyczny śmiech"). Kiedy się z kimś pokłócę albo ktoś mnie obrazi to nie potrafię zbyt długo chować urazy ( a czasami chciałabym się fochnąć na dłużej żeby mu pokazać,że mnie zranił ) i pierwsza wyciągam rękę na zgodę. Czy to ja powinnam zostać przyjęta ? Gdybym to ja mogła być Big Sistah ( którą w tym miejscu serdecznie pozdrawiam) przyjęłam się od razu nie czytając tego podania . Strasznie,strasznie,strasznie chcę się dostać, nie umiem tego pragnienia wyrazić słowami !!! Byłabym wtedy w siódmej Equestrii albo i dalej. Niestety, jestem bardzo nowicjuszowym nowicjuszem a sam ten tekst jest tak bardzo nowicjuszowski że po przeczytaniu go Wielka Siostra nie powinna nawet o mnie pamiętać. Mam nadzieję że mój zerowy poziom zaawansowania Cię nie zraził. Dziękuję że poświęciłaś czas na przeczytanie mojego dzieła. Życzę udanej sesji Big Sistah. Proszę o pomyślne rozpatrzenie mojej gorącej prośby Jak zawsze zaczytana Czytoholiczka . PS; Branie udziału w tym programie to szansa że się w końcu zintegruję i wyjdę ze świata książek. Proszę,weź to pod uwagę.
-
Położyła spać i wstała jeszcze raz...tym razem w swoim domu . Co byś zrobił gdyby twoi rodzice zabrali cię do psychologa ,który ma ci wybić MLP z głowy.
-
Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiiiii !!!Nareszcie pretekst żeby wyjść z biblioteki...również się zgłaszam
-
Tak Masz drzewo ( )
-
Robię party cannon z kartonu i pompki od roweru :c