-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Green Writer
-
[Dyskusja] Czy Discord jest dyskryminowany w serialu i poza nim?
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Szczerze mówiąc chciałbym żeby w czwartym (albo jakim kolwiek) sezonie był taki wątek, że Discord staje się znowu "zły". Niestety wiem, że nie będzie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta- Przeczyło by to magii przyjaźni. I było by, że Discord się nie zreformował pod wpływem magii przyjaźni. Dla sporej częsci fandomu to było by pewnie fajne, ale nie można zapominać o pierwotnym założeniu twórców MLP:FIM. Czy Discord jest dyskryminowany? Tu zgadzam się z poprzednikami. W serialu- Owszem, ma stanowczo za mało czasu antenowego. Fajnie by było gdyby poświęcić mu odcinek w, którym próbuje się zaprzyjaźnić z mieszkańcami Ponyville. W fandomie- Nie sądze. Tyle artów, fic'ów (nie koniecznie jako główny bohater, ale w wielu występuje), piosenek i nie wiadomo czego jeszcze. -
Proszę o umieszczenie mojego nick'u na tej zacnej liście
-
Uderzam cię w tył głowy tabliczką z napisem "Tl;dr". Ty nieprzytomny padasz na ziemie. Celnym kopniakiem w brzuch zrzucam cię z Mojej Góry. Góra jest teraz moja.
-
http://www.bronyland.com/pony-personality-test/?q=MTUwOXw3OTYxMTY Applejack Kto by się spodziewał...
-
Nadszedł najwyższy czas by odpalić ładunki ukryte w Górze. Jakimś cudem Góra nie ucierpiała, a cała siła wybuchu poleciała w górę tym samym zabijając cię. Ja natomiast wdrapałem się na Górę i krzyknąłem Moja Góra!
-
Eliksir Alicorna CMC, Pinkie (ta wersja z Cupcakes),Silver Spoon i widelec
-
Używam pierścienia piorunów (który znalazłem w metalowej trumnie) i strzelam w ciebie piorunem. Niestety nie trafiłem. Okazało się, że pierścień piorunów ma też funkcje aparatu cyfrowego i zrobił zdjęcie jakiemuś typowi przebiegającemu przez linie mety na tle tego pioruna. Sprzedałem to zdjęcie za 250 000 000 $. Za to kupiłem czołg, którym złamałem drzewo. Wyskoczyłem z czołgu, pociąłem to drzewo i przerobiłem na krzesło. Niestety krzesło się złamało i byłem zmuszony przerobić je na wóz. Zacząłem ciągnąć ten wóz aż pod Górę. Ty, gdy tylko zobaczyłaś ten wóz pomyślałaś "Muszę mieć ten wóz". Musicie bowiem wiedzieć, iż był to zaprawdę wspaniały wóz. - Czy nie chciałabyś wymienić go w zamian za tę Górę? - Nigdy!- odparłaś. Byłem przerażony tym co usłyszałem. Zobaczyłem w pobliżu kamień "Może na wóz z kamieniem się skusi"- Pomyślałem. Gdy poszedłem po ten jakże wspaniały kamień zobaczyłem jak uciekasz w dal z moim wspaniałym wozem. Ale przynajmniej Góra jest MOJA
-
Eliksir małego zoo. Miksuje Ziemniaka, kiełbasę i harcerza.
-
Rzucam w ciebie granatem. Odłamki twojego ciała lecą na wszystkie strony, a góra jest moja.
-
Zeskoczyłem z rakiety i zacząłem wracać w kierunku góry. Po pewnym czasie zrobiło się ciemno. Podejdź młodzieńcze - usłyszałem. Ten głos wydał z siebie jakiś starzec. Podszedłem do niego, a on powiedział "To niebezpieczne iść samemu, weź to" i rzucił w moim kierunku mieczem. Złapałem go, podziękowałem i ruszyłem w kierunku Góry. Po kilku dniach drogi dotarłem na miejsce. Zobaczyłem cię na szczycie Góry. Rzuciłem w ciebie mieczem, który przebił ci czaszkę na wylot. Sturlałeś się z Góry w stronę zakładu pogrzebowego. Kiedy przestałeś się toczyć zacząłeś się czołgać. Niestety umarłeś o agonii i byłem zmuszony zanieść cię do twojego ostatniego w życiu celu- Zakładu pogrzebowego "Słoneczko". Po tym udałem się na Moją Górę i krzyknąłem tryumfalnie - Ta góra jest teraz moja!
-
Podnoszę cegłę, która mnie uderzyła, rzucam nią w ciebie. Ona rozłamuje się na twoim łokciu. Podnoszę jedną część z ostrym końcem wbijam ci ją między żebra i podważam. Ty wijąc się z bólu staczasz się z Góry i toczysz się aż do Mordoru. Tam Frodo wrzuca cię do ognia zamiast pierścienia. Góra has been captured by me.
-
Stworzyłeś eliksir "Smród i Brud" Mieszam schabowego, trawę, pierogi ruskie i GlaDOS Potato
-
Wyszedł eliksir napalmu Mieszam Deszcz, grzywę Rainbow Dash i ziemniaka
-
Rzucam w ciebie budkę telefoniczną dr. Whooves'a. Wpadasz do niej a ona przenosi cię do dynastii Ming. Góra teraz jest moja.
-
Wysyłam sygnał HWDP alfabetem down'a . Wnerwiona policja kosmiczna zabiera cie i oddaje C'Qrwozaur'om, którzy zmuszają cię do pracy w kopalni torfu do ogrzania jajeczek. A ja przejmuję górę.
-
Daje ci dwa granatniki zablokowane metalem (zalane), z których strzelasz naraz urywając sobie dłonie. Postanawiasz zostać kucykiem i idzesz szukać Equestrii. Górę zostawiasz pod moją wieczną opiekę.
-
Wynajmuję spiderman'a-assasin'a który strzela ci w twarz zatrutą siecią. Ty myślisz, że to lody i ją zjadasz. Dostajesz strasznego bólu brzucha i sprzedajesz góre za paczkę ibupromu. Góra została sprzedana mnie.
-
Daje ci wyrzutnie rakiet (zatkaną z tyłu), którą próbujesz mnie zabić. Rakieta mnie omija, a ciebie odrzut zrzuca z góry, i nabijasz się na kolce. Przyjechał ambulans, ale zginąłeś zanim dojechałeś do szpitala, więc karetka wróciła na miejsce i nabiła cię spowrotem na kolce, a właśnie odrzyłeś. Smutne... Ale przynajmniej GÓRA JEST MOJA
-
Zachodzę cie od tyłu łapie w worek i wynoszę do najbliższej huty. Tam roztapiam cię i wlewam do kadzi(?) ze szkłem. Tam zostajesz przerobiona na szybę, wstawiona do okna w opuszczonym domu i rozbity starą bagietką przez hultaja. Zanim pozbierasz odłamki siebie ja wbiegam na górę. GÓRA JEST MOJA
-
Wyciągam portalgun'a stawiam portal pod ciebie i drugi na księżyc. Miłej podróży po kosmosie. Jestę właścielę góry.