Skocz do zawartości

Wilie

Brony
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wilie

  1. -Klapa na pełnej linii-westchnęła Lilly. Siatkówka nie była jej mocną stroną. Mimo tego potrafiła naprawdę wysoko a co za tym idzie także daleko podrzucić piłkę. Ustawiła się po prawej stronie. -Obym nie wypadła na najgorszą...
  2. Wilie

    Quiz Wonderbolts! v2

    Tak zgadzam się. W miejscu znaczka klacze mają tylko błyskawicę, a ogiery błyskawicę ze skrzydłami
  3. Paczy krótką chwilę po czym gdy słyszy piosenkę przytupuje do rytmu :3
  4. Lilly w jednej chwili zapragnęła wejść do zakazanych pomieszczeń. Co cóż..zakazany owoc smakuje najlepiej. Gdyby wszystko było dozwolone, wtedy nie byłoby już tak przyjemnie robić coś co wcześniej było niedozwolone. Klacz popadła w swoje rozmyślania.
  5. Wilie

    Odcinek 7: Wonderbolts Academy

    Najlepszy odcinek Mój ulubiony z sezonu trzeciego I nareszcie pokazali Spitfire. Jej nowa ''osobowość'', no cóż...to jest Akademia Wonderbolts-najlepszych pegazów Equestrii Jej wygląd jest super-ten mundur i okulary No i nowy ship-Rarity x Thunderlane Pinkie- Ta scena z nią na początku xD Hardcorowy kucu-on rozwala system Mina Fluttershy, była bezcenna Minusem był ten huragan...no jakby już nie wiedzieli co wstawić :YhZzy: Cały odcinek oceniam : 9/10
  6. Jest dostępny (Z tym błędem, to ja już to wiem ale to nawet ładnie wygląda z tym c)
  7. Ma więcej postów ode mnie xD Kindness is my character, and shyness defect. But I think I'm great, even if someone thinks otherwise.
  8. Wilie

    Sunset Shimmer

    Super, fajna postać. Mimo złego charakteru, stała się moim ulubionym kucykiem Jej design jest wyjątkowy Uwielbiam ją Kindness is my character, and shyness defect. But I think I'm great, even if someone thinks otherwise.
  9. Lilly spostrzegła że Orange Mare, już skończyła. Przyspieszyła. Chmury minęła bezbłędnie, zakręt i rura. W ciemnościach można było zauważyć białą plamę, która pędziła z taką zapalczywością że na koniec toru nie mogła wyhamować. Zatrzymała się prawie wpadając na Mare. Spojrzała na swoje kopytka-były zaczerwienione pod spodem. -Mhm...mruknęła lekko zła na siebie za te nagłe przyspieszenie, ale zaraz się uśmiechnęła-Ale szybko się uwinęłyśmy z tym zadaniem. Spitfire miała super pomysł, żeby zrobić z nas drużynę.
  10. -Ale fajnie!-ucieszyła się pegazica zerkając na Orange, po czym wzbiła się w górę. Jeszcze raz przypomniała sobie układ. Nie był skomplikowany. Przeleciała przez obręcz...była spora, więc nie sprawiło jej problemu zrobienie tego ponownie w drugim kółku z większą prędkością. Trzecie kółko...-muszę się skupić, bo jak zacznę myśleć o swoich marzeniach to już całkiem wszystko zawalę-myślała.Auć!-zahaczyła lekko skrzydłem o czwartą obręcz. Następny był zakręt. Na szczęście Lilly miała w sobie ten dar, że umiała doskonale wykręcać nawet na ostrych zakrętach. Kindness is my character, and shyness defect. But I think I'm great, even if someone thinks otherwise.
  11. Lilly zerknęła ukradkiem na tę dwójkę. -No..dobrze!-powiedziała i podała im kopytko. Kindness is my character, and shyness defect. But I think I'm great, even if someone thinks otherwise.
  12. Lilly odwróciła się. Nie wiedziała co powiedzieć. -Jasne że możemy się przyjaźnić!-klacz radośnie machała skrzydłami-Też jestem, to znaczy byłam samotna. Pegazica z podekscytowania nie wiedziała co mówić. -A ta sztuczka z piosenką...bardzo się cieszę, że ci się podoba. Sama piosenka jest dość prosta, ale chętnie cię nauczę. Music is my life...
  13. Li właśnie kończyła ostatnie poprawki w piosence. Prześpiewała ją sobie dla upewnienia się, że wszystko dobrze ułożyła. -Ideeał-zawołała śpiewającym głosem. Nagle wpadł jej do głowy, pewien pomysł. Może by tak....zrobić Music Lightstream. Sztuczka nie była skomplikowana, ale za to jej własna. Wyszła, a raczej wyleciała z pokoju. Na korytarzu spotkała kilka kucyków. Nie bardzo się przejęli. Lilly próbowała nadrabiać miną, co wyszło jej świetnie. Rozejrzała się nieco i zrobiła kilka okrążeń na rozgrzewkę. Teraz pora na trick. Klacz wzbiła się w powietrze. Zaczęła tak jak w Bright Lighstream. Szybkim ruchem wpadła w sam jego środek i utworzyła mniejszy wir, z którego powstała kula światła. Zaśpiewała cicho i pomagając skrzydłami, wypchnęła kulę poza wir. Musiała zasłonić oczy skrzydłami tak strzeliło światłem. Przy okazji piosenka śpiewana przez nią rozeszła się wokół miejsca sztuczki.Kilka kucyków mogło usłyszeć. Zfrunęła delikatnie i pocwałowała do swojej kwatery. Miała nadzieję że nie wywoła większej afery. Moja Lilly ♥
  14. Li nawet nie zauważyła kiedy zasnęła ze słuchawkami w uszach. Bateria oczywiście padła. Klacz zeskoczyła z łóżka i natychmiastowo doprowadziła się do normalności. Poczuła że doskwiera jej głód.No tak, zasnęła po treningu i nic nie zjadła. Po cichu wyszła z pokoju i skierowała się w stronę stołówki. Było tam kilka kucyków. Zjadła co nieco i wróciła do pokoju, przez nieuwagę nie domykając drzwi.A może specjalnie...nadal była sama..samotna -Że też mam taki charakter-mruknęła do siebie-Jestem urodzoną pesymistką i tchórzem. Zawsze boję się wyciągnąć pierwsza kopytko.. Zerknęła na zeszyt do nut.Dawno nic w nim nie pisała. Wzięła ołówek i coś pozaznaczała. Zmazała. Znów podjęła się napisania czegoś.Szybko jednak zetarła. Ogarnęła ją melancholia. Dziwne uczucie. -Mhm...mrucząc coś niezrozumiałego wzięła szkicownik i narysowała trzy kółka i kolejne elementy. Wyszła śliczna klaczka. Lilly zerknęła jeszcze raz na rysunek i pisnęła-Już wiem! Złapała zeszyt do muzyki i coś do pisania. Wiedziała co robić.
  15. -Hmm..ja ja zwykle niezdecydowana, ale chyba wezmę jednoosobowy-po tych słowach Lilly weszła do jednego-Ładnie tu. Klacz postawiła swoją walizkę w kącie, po czym zaczęła zwiedzać swój pokój. Był mały i ładny. Zaczęła się rozpakowywać. Rozsunęła swoją walizkę i zaczęła ostrożnie wyjmować z niej rzeczy. Na samym wierzchu były słuchawki i mp4. Położyła je blisko łóżka, żeby mieć do nich łatwy dostęp. W następnej kolejności były książki. Były to przeważnie powieści i o sztuce. Następne było sporej wielkości pudełko. Znajdowały się w nim pędzle małe i duże, cienkie i grube, farby zwykłe i akwarele, ołówki i kredki, szkicowniki i zwyczajne bloki z kartkami. Ubrania, i inne drobniejsze rzeczy schowała do szafki, która zdawała się właśnie nadawać na tego typu rzeczy. Na samym dnie, w pokrowcu leżał sobie spokojnie tablet. Ułożyła go w na szafce nocnej, obok lampki. Już miała zasuwać walizkę z powrotem, gdy coś przykuło jej uwagę.Był to skrawek papieru, z jakimś rysunkiem. -Ech, ta Rose-Li uśmiechnęła się-Musiała to schować dla mnie gdy się pakowałam. Pegazica wzięła prezent od siostry i schowała go do szuflady.Zasunęła walizę i odłożyła ją w kąt pokoju. Wyjęła jeszcze kosmetyki i skierowała się w stronę łazienki. Poukładała to co trzeba, a następnie wzięła szybki prysznic.Po odświeżeniu się położyła się na łóżku ze swoimi pastelowymi słuchawkami w uszach i oddała się beztroskiemu słuchaniu muzyki. -..teraz wszystko mogę przetrwaaaać.....nie poddam się..-śpiewała, a piosenka rozchodziła się po całym pomieszczeniu.
  16. Li z nie wiedząc co robić, wzięła swoje rzeczy i podreptała za Sunset. -Zastanawiam się nad tymi pokojami..ciekawe jakie będą.Ja osobiście wolałabym mieszkać sama. Ewentualnie z jednym kucykiem-myślała- Wolę być samotnikiem.Hmmm...ja już nim jestem. Zaczęła cichutko nucić melodię swojej ulubionej piosenki. -...w którym życie spłaci według mnie zaległy dług...
  17. Wilie

    Quiz YAY!!!

    Hmm..wydaje mi się, że cztery razy.
×
×
  • Utwórz nowe...