-Oh, come on!-powiedział czerwony Pad, ale nie z zakłopotania, tylko ze złości-Idę zwiedzać Canterlot. Atunad, idziesz?
-Jeśli pójdzie z nami strażnik to tak-odpowiedziała Atunad, która nie chciała iść sama z wkurzonym Padem zwiedzać Canterlotu
-Panie strażniku, jak pan ma na imię bo mówienie "strażniku" jest troszkę dziwne
Wysłane z mojego polskiego smartfona