(4 raz to piszę)
-Słyszeliście o czyms takim jak telefon komórkowy?-powiedział wyjmując wspomnianą komórkę i taśmę dwustronną(której wcale nie pakował, ale była w jego plecaku) i przykleił sobie nią telefon do kopytka. Po tym procederze zwrócił się znowu do Changelingów-Jak zobaczę, że chcecie coś nam zrobić i sms leci do Arceusa, a Arceus tutaj. Sms'a mam już napisanego, a jak go wyślę, Arceus będzie mógł śledzić mój telefon, czy jest zepsuty czy nie, ale dla pewności-po tych słowach zaczarował telefon tak, żeby tylko on mógł go dotykać. Wyjął jeszczę buteleczkę z miłością z plecaka i pomyślał "jeśli tamta groźba nie zadziałała to ta powinna" i znowu zwrócił się do Changelingów-Jeśli chcecie dostać jeszcze trochę to nie chcę widzieć niczego podejżanego-po tych słowach schował buteleczkę do plecaka i ba wszelki wypadek zaczarował go tak samo jak telefon."Ta magia mnie kiedyś wykończy" pomyślał Pad lekko dysząc.
Wysłane z mojego polskiego smartfona