Vanadiss

SPARTA/10 !!!!!! + FINALLY I SAW LUNA + LUNA + LUNAAAA.... + Celestia Has Fall + JABOLKA WYCIĄGA KAPELUSZ NA PRZYJĘCIU, LOVVCIAMY CIĘ ZA TO <333 + LIEFACE JABOLKI + PIOSENKA + DRUGA PIOSENKA + TRZECIA PIOSENKA + CZWARTA PIOSENKA + PIĄTA PIOSENKA + NOWE OUTRO + CANDENCE I JEJ GŁOS! + PRINCEZZA MI AMORE DI CADENZA! + NOWY DARK CHAR! + MINIONE W EQUESTRII + SOARIN' + LYRA I JEJ GŁOS + COLGATE I JEJ GŁOS + WHOOVES + OBIECANA SCRATCHIE! + SCRATCHIE... + SONIC RAINBOOM + KOKONY ZBIERACZY [nawiązanie do Mass Effect 2] + SOLIDNY FAJT + KRYSZTAŁOWE WIĘZIENIE + TWILY + Pedophile eyes + SHINING ARMOR I JEGO GŁOS + PRZYKŁAD, JAK KOŃCZĄ SIĘ MAŁŻEŃSTWA + NOWE SUKNIE + CMC NA KOŃCU! - Nie widziałem Derpy, wszyscy mawiali, iż była. - Taki Kejos i nie ma Discorda? - Nighmare Moon też nie było... - SKOPANE NA MAKSA ZAKOŃCZENIE. - Celestia coś nie w porę zareagowała... - Czemu ZAWSZE dobro wygrywa... Już nie może być czegoś zUego na stałe? - Po chwili było wiadomo, skąd się biorą klony... = I mówią, że to bajka dla małych dziewczynek, tudzież homosiów... Reansumując - Odcinek był NAJLEPSZYM w historii MLP. Wszystkie piosenki biją na głowę WWU, At the Gala i wiele innych. WSZYSTKO DOPRACOWANE. Jedynie nie podobało mi się zakończenie, za szybko to poszło. Z bananem na twarzy krzyczałem na cały dom "TO JEST ZAJE*ISTE!". Takie Włoskie style imion mi się podobają. Przewidziałem jak dojdzie do wyjaśnienia klonów. OBIECANA VINYL JEST OBIECANA I JEST FAJNA! Mieliśmy Głos Lyry i Colgate! Zombie Ponies świetne. Celestia has Fall... No i te kokony podobne do kokonów zbieraczy z ME2, czyli kolejne nawiązanie! Twily jak to mawia Shining Armor taka dość dziwna była, za co ją lubię tutaj. POJAWIŁA SIĘ LUNA, NARESZCIE! Szkoda tylko, że tak późno. Celestia także dziwnie późno zareagowała. Zastanawia mnie tylko, czemu nie możemy mieć czegoś wiecznie Złego, tak jak Pozostanie tej nowej, zUej... Swoją drogą, ONA. MUSI. MIEĆ. IMIĘ. Ale patrzcie... TAKI KEJOS I NIE MA DISCORDA? Dziwne trochę... No ale: Mamy kopalnię memów, mamy wszystko, czego dusza zapragnie. No i wreszcie mamy solidny argument na hejterów... Lecz Tarreciarz może umrzyć po zobaczeniu tego, co z Celestią się stało...

Mini-lamka, która obecnie dostępu do TeeFa jest pozbawiona, czyli tzw. "Vanadiss | Blawdy Spoi" zagrałby, gdyby miał na czym. Na ogół lamił Medykiem z Kuszą, Uroczystą Przysięgą i Quick-Fixem. Od kiedy dostał Ambasador + Gruba Ryba to czasami pogrywa Spy'em. Nie pogardzi Heavym i jego Nakazem Eksmisji, Pajroł z Drapaczką często wpadnie w jego łapska, Engineer + Jednoręki Bandyta = Miah. Snajper z Machiną i Szaszinszahem to również ja, Żołnierz z Czarną Skrzynką Tupolewa 154 i Wsparciem Batalionu oraz Ogrodnikiem z Arkhem czasami wpadnie, Scoutem z podstawową dubeltówką, Bonk! Atomowym Kopem, Atomizerem, który o dziwo ma najczęściej kryty również przybędzie... No tak, a jego Demoknight to tylko na medievala. Na ogół był widoczny na serwerach "NoMercy" i "Siusiaczkowie". O dziwo, znalazł w administracji człeka, który po raz pierwszy nie narzeka na jego głos, jego lamienie i jego brak Premium... A szkoda, bo ma sporo przedmiotów na sprzedaż. Wielu też ludzi wraz z nim robiło sobie z czegoś jaja, Jeszcze nikt na niego się nie skarżył. Lubi kotlety.

KOZIEŁ! I dodatkowo: Biała Kózka!

Cóż było twą największą traumą smoczej młodości? Czy miałeś zajęcia w praktyce z Twilight (if you know what i mean...)? Jaki z kamieni szlachetnych jest najsmaczniejszy dla twego żołądka? Czy Kąpiel w lawie może jakoś podziałać na smoczą skórę? Czy Owilicious nie doświadczył jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu od tego czasu?

Vanadiss - Skawina, Małopolskie. Skoro już mowa o innych znajomych Bronies i Pegasis - jeden BYĆ MOŻE się tu zarejestruje, a me szczęście jest z tegoż miasta. Drugi (O ile nie jest fałszywym Bronym, co jak na razie mało co na to wskazuje, gdyż ciągle nuci "Winter Wrap Up" ze złym akcentem D:) zaś jest z Krakowa, ale też nie wiadomo, czy odkryję ową jasną stronę internetu.

Ech, wolałem jej czerwone oczy nadane przez fandom :/

Witaj Oliwio! Po raz pierwszy spotykam Dziewczynę z takimi zainteresowaniami... No cóż, bratnia dusza się znalazła, a jak metal to już w ogóle D: Miłego pobytu na forum życzę. Nieśmiałość? Teeeh, tutaj największe Flaterszaje robią się odważne D:

Cóż to za pytanie? porter jak w ryj strzelił! D:

Ledwo oddychając zwróciłem wzrok ku "Niemu". Wyglądało na to, iż tym razem mówił na poważnie. Jednak nie bez powodu podjąłem się tego zadania, jestem gotów poświęcić duszę dla dobra Khorinis. - T-Ta Ziemia... Nal... Należy... Do Adanosa... *zacząłem wstawać* I jestem g-gotów bronić jej... Po kres mego życia. Niezależnie od stanu... Ziemia ta... Czysta była... I cz-czy... Czysta będzie. Zacząłem zbliżać rękę ku nożowi. Przez drobne zmęczenie szło to powoli, lecz gdy już chwyciłem, zacząłem celować nim w jego tętnicę. Wziąłem spory zamach i rzuciłem w nadziei, iż trafię. - Nie ma tu miejsca na t-takie stworzenia... Jak ty - rzekłem.

8,4/10 + Pinkie/Twilight Holmes + Kryminalny odcinek rodem z W11 + Rarity jako zUa pożeraczka tortów, mamy materiał na mema. + Again Drama Queen. + Big PudzIntosh + Nieoczekiwany zwrot wydarzeń i tort z praktycznie niczego + F[h]rancuskie akSSenty, lubJę je. + Dat Nowy Gryf... od razu polubiłem ^^ + James Colt... + NARESZCIE ODCINEK Z FULL MANE 6 [!!!] - Nie widziałem Spike'a możem ślepy. - Nie ma ukrytej Derpy. - NO LOONAH - Zakończenie było nieco przewidywalne, lecz tylko NIECO. = Celestia się tym razem się nie odezwała, czyżby zwolnili voice actorkę? Reansumując: Ponownie mamy nawiązanie. Odcinek miły w oglądaniu, nie powiem. Nareszcie mamy full główną szóstkę. A PudzIntosh na początku mnie po prostu zmiażdżył Nie pomyślałem, że Rarity zejdzie na tą zUą drogę. No i te najmniejsze poszlaki... Celestia po raz pierwszy nic nie powiedziała, rozsiało to w mej popierniczonej wyobraźni setki wyjaśnień. Ten f[h]rancuSKI Gryf, kolejny ulubieniec ^^ Zakończenie oprócz tortu dobrego na urodziny Magdy Gessler zrobionego z resztek było dość przewidziane, lecz i tak Pinkie i wpierniczenie całego tortu na końcu aż wywarło uśmiech ^^

1. Co sądzisz o swoich dwóch, polskich wersjach? 2. Co sądzisz o swoim Avatarze oraz Regencie?

Nie przewidziałem takiej reakcji. To był przynajmniej dziwne, żeby cokolwiek tak po prostu zignorowało ostry grot i ogień, po czym po prostu wyjęło strzałę. No ale cóż, nie znam tegoż stworzenia i nie wiem co potrafi, na co jest wrażliwe, na co jest uodpornione. Lecz powoli zacząłem zbliżać rękę do miecza. Raczej nie bez powodu zaczęło do mnie podchodzić. - Noooo, idealna okazja do nauki anatomii kolejnego pomiotu... - Rzekłem.

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=JlbEcnVMhXM&feature=g-all-lik&context=G231317cFAAAAAAAABAA Czyli wszystko co do zhejtowania mamy opisane w przeciągu dwudziestu minut.

hmmmm... Karty>Poker>Kasyna>Lata -40>Jazz>Vandal.

- To było jeszcze dziwniejsze, niż spotkanie twarzą w twarz z bandytą, który chciał ode mnie jedynie troszkę bagiennego ziela... - powiedział. Popatrzyłem na swojego sprzymierzeńca, wyglądał na solidnie karanego. Lecz najważniejsze dla mnie było to, że nie zostałem okradziony i miał kogoś, kto na rozumnego wygląda. Przynajmniej w takim założeniu byłem. Popatrzyłem ponownie na niego. - Masz coś, co jest w stanie wywołać ogień? - Powiedziałem do niego, po czym zacząłem szybko się rozglądać dookoła, czy przypadkiem Hatwick jest tu. ------------------------------------------------- Fine, imię znalezione. Change to Raphael, please ^^ PS: Mam nadzieję, że pojedyncze sesje nadal trwają No jasne ;p

Los całej zabawy leży w mych rękach skrzydłach... A więc... By było troszkę kejosu... Avanidius, gdyż należy mu się z okazji urodzin. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=gkfVdrtLcRs

Tak, krzemienie wystarczą... Chyba. A z resztą, to świat magiczny, więc jakież to ma znaczenie ----------------------------- - Dobrze, podejdźcie za tamte drzewa - wskazałem na szerokie dęby. - Ja tu zaraz ocieplę atmosferę... Wziąłem kilka gałęzi spod pobliskiego drzewa. Tyle szczęścia, że obok była sosna, więc zerwałem jeszcze jedną gałąź. Niedość, że Sosna szybciej rozpali mini-ognisko, to jeszcze wydali intensywny zapach... Położyłem gałęzie na ziemi. Uderzyłem energicznie krzemieniami. Gałęzie zaczęły płonąć. Wziąłem jedną ze strzał z kołczanu i obwiązałem ją kawałkiem materiału. Potem położyłem delikatnie nad ogniem. Gdy zaczęła się palić, zacząłem celować w coś, co jest przypominało plecy tejże istoty. Gdy strzała była już mniej-więcej na kręgosłupie w okolicach żeber, puściłem ją. - Oby trafiła, oby trafiła, oby trafiła, oby trafiła... - Pomyślałem.

Po raz pierwszy od historii forum przeczytałem jakikolwiek pamiętnik... Tak czy inaczej - GREJT DŻOB, OD TERAZ ZAWSZE CZYTAM PAMIĘTNIKI CELESTII <3 O ile będą pisane przez Ciebie.

Znalazłem szukając Metalowych kucyków

- Cóż... Jestem w stanie dojść do niego dość cicho, lecz nie wiem, czy ON nie potrafi się teleportować. Mógłbym spróbować go w jakiś sposób ogłuszyć lub zwyczajnie zajść od tyłu i poderżnąć gardło, lecz nigdy nie wiadomo, jak daleko się może posunąć. W każdym razie dobrze będzie mieć w pogotowiu jakąś kuszę lub łuk. Popatrzyłem dookoła i z powrotem na zakapturzoną postać. Jej płaszcz nie wyglądał na gruby. Zauważyłem, że mam w jednej z kieszeni kawałek materiału. - Chwila... Macie jakieś krzesiwo lub cokolwiek, co jest w stanie wywołać ogień? Można by spróbować strzelić w niego podpaloną strzałą i zaobserwować reakcję. W razie czego lepiej być za razem dość daleko, ale też na tyle blisko, by móc w razie czego dobiec do niego i troszkę go pochlastać. Znowu zwróciłem uwagę na tą istotę. Kto wie, co ten pomiot jest w stanie zrobić...

Następna fanka Luny, MY LIFE IS COMPLETED! Oprócz tego - Miło, że fanka PBF, dużo akurat takowych się tu organizuje ^^ A jakież to Anime oglądasz, jeśli wiedzieć można? :3

Tarreth, to on miewa takie huśtawki nastroju