Noo... jest sobota jest strzelanka
Pierwsze dwie rundy to by był totalny fail...
1) Wlazłem pod lufę wroga jak totalnie zielony
2) Udało mi się zajść 3 wrogów ale... ale nie odbezpieczyłem broni... oni na mnie spojrzeli, ja próbuje wciskać spust i taka mina " " po czym dostałem serię.
Na całe szczęście się ogarnąłem i wlazłem tam gdzie moje miejsce... gęste krzojdy, i zabawa się rozpoczęła :aWe6O:
Przy okazji, zauważyłem że w suce gumka hopa dziwnie chodzi... kulki lecą gdzie chcą a po wystrzeleniu 1 lub 2 mid capów jest ok, nie mam pojęcia co to może być